Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

gozdzik, za przygotowanka.

my po śniadaniu. szybkie dość, ale wspólne :)
a dziś na obiad chyba ryżyk

liści malin to najlepiej w zielarskim szukać :)

gozdzik, dla Julci za przespana noc
lidziasc, ja tez zawsze boję się takich znaków , ale czasmi takie zbiegi okolicznosci sie zdarzają .
tibby, trzymam kciuki za wizytę u ginka może cos w końcu się ruszy.

ja to raczej na samoistne rozwinięcie akcji już nie liczę. aczkolwiek chcę już mieć wcześniejsze skierowanie do szpitala. może najlepiej od jutra wybłagam go mocno. bo weekend w domu tak w stresie... wolę już iść od razu i rodzić w spokoju

Witajcie kochane
wybaczcie ze tak pozno ale jakos czasu mi brak na neta , maly jest taki cudny ze niemoge sie oderwac od niego jest bardzo grzeczny , spokojny pieknie ssa piers poprostu aniolek az w szoku jestem ze takie dzieci moga byc Kubus swietnie sie spisuje w roli brata , bardzo kocha malego caluje go podaje pieluszki , smaruje dupke malemu naprawde super , ale rozrabia jak zawsze
dzis moja mama pojechala zostalismy sami , ogolnie czuje sie dobrze szczesliwa i spelniona maly daje mi tyle radosci , nie mam pojecia co u Was napiszcie mi w skrocie pozniej postaram sie opisac porod caluje Was kochane

dla Maluszka i oczywiście dla Starszego brata ze tak ładnie pomaga mamusi
a kochana zdradź jak synuś będzie mieć na imię

Hubert

SANDRUSIA)), dla twoich synków jeden aniołek a drugi jego pomocnik . aż Ci zazdroszczę kochana ze cieszysz sie tym pięknym stanem macierzyństwem dla Ciebie.

SANDRUSIA)),
suuuuuuuuuuuuuuper
ale ci sie udało
opisz porod i koiecznie pokaz fotusie malenstwa

SANDRUSIA)), wielkie brawa dla chłopców!
przedstaw ładnie nam swojego malucha!
A Hubert to śliczne imię

też ci zazdroszczę, że masz synusia przy sobie już. co ja bym dała, żeby mój mnie posłuchał i wyszedł szybciutko.
nie moge się doczekać szczegółów porodu. opisuj szybciutko.

czas powoli ucieka i coraz bliżej 19 i wizyta u ginka. panie w rejestracji chyba mnie powieszą i same zrobią cesarkę, bo mówiły, że mam się już więcej nie pojawiać z brzuchem i niestety jeszcze będę ale będzie znów śmiechu aczkolwiek pocieszę je, że to z pewnością ostatni raz.

a jak reszta ciężarówek się czuje? ciężko?