jakos nie zagladaöam przez weekend, nie bylo kiedy, bylismy u znajomych, potem u sasiadow i tak zleciala nam sobota i niedziela.
Erikowi nadal leci katarek, ja to wogole, nic mi nie przehodzi, raz boli mnie gardloo na rdugi dzien juz nie, nie wiem co sie dzieje, z nosa leci, juz go nie czuje, normalnie mam rany w nosie od tego smarkania, nie moge sie dotknac
Jagna30, gratulacje
pod koniec piosenki "Mamo... córko..." ryknęłam znowu płaczem i tyle było z wieczoru...
ja wlasnie siedze przed TV, bo zaraz bedzie moj "Skazany na smierc"
znow idzie, kolejna seria czy jak, bo ostatnia tak glupio sie skonczyla i nie wiedzialam czy bedzie dalszy ciag czy jak, na polsacie idzie tak, napisz o ktorej i kiedy
Kurcze musze isc z malym po witamine D do lekarza , bo juz nie mam, a tak mi sie nie chce, ale niech maly sie przewietrzy