Strona 98 z 724

: 23 maja 2007, 21:38
autor: MamciaKochana
katelajdka, super dziekuje ci kobietko kochana za ta wiadomosc napewno je przygatuje te paczuszki hihihihihi super, ale bedzie jedzonko mam nadzieje ze ludzie je beda lubili :-D a co ty tak czasu niemasz, pewnie glodomorek zajmuje ci caly czas cio :-)
karolas, Julcia stoi na nozkach ale tylko sekundki trzyma je sztywno dzis nawet pielegniarka sprawdzala, ale zgina je jeszcze w kolankach no i nierwie sie tak do stania, cos widze wiec ze Amelka naprawde zacznie szybko chodzic , brawa dla niej, jak taka silna kobieta jest naprawde super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 23 maja 2007, 21:52
autor: katelajdka
MAm teraz chwile bo mąż ogląda oczywiscie mecz, wiec moge posiedzieć przy kompie. Wróciliśmy od lekarza. Byłam taka dumna z Bartusia bo nawet nie zapłakał tym razem jak robili mu zastrzyk!! Spodziewałam się ze też 2 dawki bedą ale tym razem tylko pentaxim, a żółtaczka dopiero jak skończy 6 miesięcy.
Natomiast zszokowałam sie jak pielęgniarka go mierzyła. :ico_szoking:
Bartuś waży: 8600, wzrostu ma: 79 cm!! No, normalnie zdębiałam!! :ico_sorki:
Obwód główki: 43cm. Mój kolosik pobił wszystkich!!
Teraz na szczescie śpi i nie marudzi. Całe szczęście ze tak dobrze tym razem czuje sie po szczepieniu!
hekkate miałam identycznie jak Ty z kupką! Tylko ja byłam sama w domu. Przebrało pampersa i chciałam go zmienić a ty jak otworzyłam to poszło dalej! Jak wytarłam i opanowałam sytuacje to znowu zaczęło wyciekać, cholerka myślałam że padnę! A Bartuś oczywiście się cieszył, jak to on! W końcu nalałam wody do miski i zamoczyłam nonono po dokładnym wytarciu, ale jakby nie ta miednica to nie wytarłabym wszystkiego do czysta! UFFF!!!
Ja nigdy nie zakładalam synkowi czapeczki po kąpieli. Odradzali mi już w szpitalu a wcześniej jeszcze w szkole rodzenia.

karolas wózeczek macie super, a parasoleczka w deche!! My tez mamy taką tylko niebieską! Fajna sprawa!
Ale masz kobieto utrapienie z tymi katarkami! Biedne te Twoje dzieciaczki, ciągle coś do nich się przyplątuje, a Ty masz zmartwienie... My odpukać nic!

asiam_26 biedaczek z Twojego Łukaszka, podcinanie języczka to pewnie nic przyjemnego! Oby trzymał się dzielnie!
Jak widzę pierwsze zdjęcie synka które masz wyświetlone to bardzo przypomina mi mojego Bartka. :ico_brawa_01: Bardzo ładne zdjęcie!!
Moj synek jak jest tak gorąco to częsciej woła o cycka, bo właśnie chce mu się pić. Possie kilka minut i spoko, dzięki temu nie ulewa jak tak krótko je. A Twoj bączek to przeprosił się z herbatką jak mu się chce doić, hihihi:) Niezły szkrabik!

mamciaKochana, hekkate ja wreszcie też muszę wywołac zdjęcia. Ale blizej mi bedzie do ilości mamci niż Twojej hekkate!! Pięknie musiałaś zabulić za 400 zdjec!! :ico_haha_01:
Dziewczyny które karmią butelką: mam pytanie, czy karmicie smoczkiem 1 czy 2?? Jak jade do szkoły to mój mąż daje 1. Ale zastanawiam się czy to dobry rozmiar? Może z tego bardzo dobrze leci, bo po takim karmieniu bardzo płacze jak mu z cycka samo nie leci. Na szczęście tak jest tylko jeden raz, potem sie juz z powrotem brata z moim cycusiem!! Ale martwi mnie że gdyby to częściej się zdarzało że muszę go karmić butelką to może już w ogóle nie chciec piersi...

: 23 maja 2007, 22:15
autor: mama Kasia
Cześć dziewczyny. Zaglądnęłam do Was parę dni temu, wpisałam tylko parę zdań, więc pewnie o mnie powoli zapominacie, a szkoda... :ico_placzek: Ja o Was pamiętam tylko cholercia, czasu nie mam... A dziś właśnie wróciłam z Arusiem ze szpitala. Przyplątało mu się jakieś paskudztwo... Ale od początku. Zaczęło się w niedzielę, rano zobaczyłam na ciałku kilka takich małych plamek, na brzuszku pleckach, karku. Niektóre wyglądały jak ugryzienie komara, a niektóre bardziej jak wysypka. I był taki markotny, chciał się położyć spać zaraz po śniadaniu. I tak leżał, potem jeszcze poszliśmy do kościoła, a po nim Aruś zaraz znów chciał się położyć, a zobaczyłam że plamki się trochę powiększyły, nawet zaczęłam się rozglądać za wapnem żeby mu podać. ale nie miałam. Poszedł spać. Jak wstał wyglądał strasznie, te małe plamki rozrosły się tak że na brzuszku i plecach miał jedną wielką czerwoną plamę. Do tego jeszcze we włosach, pod paszkami, na szyjkę już wychodziło. Dziecko do samochodu i dawaj do lekarza. Lekarka się przeraziła dała skierowanie na oddział zakaźny. Pojechaliśmy a tam lekarz powiedział że nas z tym do domu nie wypuści bo to może być bardzo niebezpieczne. Ze to objaw alergiczny, ale na zewnątrz gorzej jak pójdzie do środka. Może dojśc do dusznosci itp. I wypytuje co jadł, czy nowalijki czy coś nowego mu podałam. Okazało się że to prawdopodobnie z antybiotyku który brał: amoksiklaw. On jest z grupy penicyliny i że prawdopodobnie na penicylinę uczulony jest Aruś. Dostawał zastrzyki i jakieś syropki, ale jeszcze do dzisiaj rano pojawiały się te plamy, ale nie takich rozmiarów... Tylko takie małe. Pojawiały się na parę godzin i znikały. Już po wszystkim ale ja jeszcze w nerwch. Ja z Arusiem, a domu malutka... ech szkoda gadać...

[ Dodano: 2007-05-23, 22:17 ]
A jak dziś przyszłam do domu, Alusia wydała mi się większa. A do tego więcej "gada". Straciłam trzy dni z życia mojej córeczki....

: 23 maja 2007, 22:19
autor: katelajdka
MAm jeszcze jedno pytanko: czy któraś z Was zażywa CERAZETTE? Te jednoskładnikowe tebletki antykoncepcyjne? dostałam receptę, nawet już wykupiłam ale ciągle sie waham... Przeczytałam że może po nich pojawić sie trądzik, zwiększenie masy ciała i nawet torbiele na jajnikach. wiem ze oni muszą pisac o takich rzeczach, że to nie jest reguła ze u wszystkich kobiet to siuę pojawi, ale troche się boję... Dajcie znać, please!!

: 24 maja 2007, 00:26
autor: mama Kasia
Wy szczepicie już drugi raz a ja do dziś nie mogę Alusi zaszczepić :ico_placzek: . Co rusz coś stanie na przeszkodzie. najpierw ten katarek, co go dalej ma, a niby wszystko w porządku. Pediatra i laryngolog mówią że to może być alergia na kurz, roztocze :ico_olaboga: ... Tydzień temu Aruś dostał ten antybiotyk i jeszcze jakieś leki, bo ma ponoć te zatoki i stąd te nawracające katary i kaszel. (bez temperatury). No a teraz wylądowaliśmy w szpitalu. A do tego wszystkiego Ola mojej szwagierki (tych co się nie chcą wyprowadzić-dalej :ico_puknij: :ico_zly: ) ma jakąś wysypkę, lekarka im powiedziała że to jakiś wirus "różyczkopodobny", ale nie do końca różyczka. I kazała przekazać zebym się wstrzymała ze szczepieniem. ZNOWU!!!! :ico_olaboga: Z drugiej strony wolę zaczekać niż żeby to miało się odbić na zdrowiu Ali...

Iwona77, pytałaś o leżaczki fischer price'a. Ja mam dwa. Jeden używany mały, o taki:

http://www.allegro.pl/item194763534_fis ... gwar_.html
Ala od końca pierwszego miesiąca w nim leżała. i daję ją w to do tej pory... I w tym lubi spać albo i tylko siedzieć. Poręczny, wszędzie ją w tym wezmę, a ona zadowolona bo widzi świat, który ją coraz bardziej interesuje
A drugi to dostała od chrzestnego to taka huśtawka, ale można ją zdemontować i też może być bujaczek. Ale jak jest na tym stelażu, to Ala jest w pozycji półleżącej, takiej odpowiedniej. Ale gdy zdejmę ten fotelik, to za bardzo ją pionowo "trzyma". Chyba że dam blokadę. I to jest taki:
http://www.allegro.pl/item198672571_hus ... ratis.html
Zaletą jest też to że długo posłuży. Jest do 18 kg

: 24 maja 2007, 07:53
autor: karolas
KATELAJDKAwiesz co, mi lekarka tez zapisała te tabletki antykoncepcyjne co ty masz bo to ponoc jedyne ktore podczas karmienia mozna brac i mam recepte juz od marca ale tez jakos waham sie wykupc kurcze zwlekam ze wzgledu na ten tradzik bo własnie miałam z tym przd ciaza problem a teraz jest oki i nie chce zeby powrocil :ico_noniewiem: takze nie upie ich raczj wcale narazie zabezpieczamy sie prezerwatywa a tabletki bede brac jak skoncze karmic moze choc tez mi sie to nie podoba ale dzidzi 3 nie bardzo bym chciala hi hi,a no i te tableteczki cerazeete to kosztuja prawie 40zl hmmmmm :ico_olaboga:
MAMA KASIAwiesz co jak czytam co napisalas i o tych katarkach alusi w ogole to dokladnie jak u nas, wciaz cos cholera mnie bierze juz, kacpi byl u alergologa 2 dni temu i ten go skerował do laryngologa bo ponoc własnie jak twoj Arus moze miec cos z zatokami bo wciaz mu katar nawraca i od tego ciagle kaszle, poza tym Amelka lapie ten katar ach.... na szczescie miedzy jednym katarkiem a drugim zdazylam ja zaszczepic i juz ma dwa szczepienia za soba, no i jak miala 8 tygodni wyladowalymy tez w szpitalu bo katarek był mjuz tak ogromny ze zszedł jej na płucka i była 10 dni leczona na zap. pluc obustronne.
Takze chce cie pocieszyc ze nie jestes sama, ja tez mam całkiem pidobnasytuacje do ciebie i nieraz brak mi na to wszystko sil. teraz Amelcia znow ma lekki katarek ale to moze byc tz reakcja po szczepieniach bo w zslym tyg. dostala, a ja walcze z ogromnym katarem siennym bo trawy sie zaczely a jestem na nie bardzo uczulona i umieram, :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: na oczka nic nie wqidze tak mnie szczypia i łzawia i mega katar mam ach......

: 24 maja 2007, 08:24
autor: asiam_26
Katelajdka bardzo boję się tego podcinania języczka - no ale ma to pomóc w jedzeniu a potem w mówieniu więc trzeba. Niestety jestem 100 % pewna że maly będzie darł się w niebogłosy ( bo on to troszkę taki spazmatyk mały jest) a ja będę płakać razem z nim bo serce mi pęka jak widzę jego smutną buźkę. :ico_placzek: Ja biorę już trzecie opakowanie Cerazette i nie mam żadnych pryszczy, co więcej nic mnie nie boli a i okresu mieć nie będę. więc dla mnie super! :ico_haha_01: W czerwcu idę do lekarza i mam zrobić komplet badań więc zobaczę jak tam moja wątroba reaguje na te proszki, ale chyba dobrze bo nic mnie nie boli.
Kurcze ale Twój Bartuś to kolosik :ico_szoking: :ico_brawa_01: Po kim on to ma, może z niego to koszykasz będzie albo siatkarz?
Mój łukasz dochodzi do 6 kg i ma 64 cm.

[ Dodano: 2007-05-24, 08:32 ]
Karolas wspólczuję alergii rozumiem bo sama przez to przechodzę, ja nie biorę żadnych leków od alergii ( bo jakoś wolę unikać tego wszystkiego przy karmieniu piersią) więc drapię się okropnie, kicham i oczy mam zapuchnięte :ico_zly: ( ja przemywam oczy Visine i w okularkach na dwór chodzę nawet jak słońca nie ma). Łukasz też mi coś dzisiaj pokichuje i troszkę kaszla więc poobserwuje dziś i jak tak dalej to jutro rano do lekarza. może Twoja Amelka to też alergiczka jak mama :ico_noniewiem:
mamakasia trzymam kciuki by zła passa minęła i dzieciaczki w końcu wyzdrowiały. Napewno wszystko będzie dobrze, my też z łukaszem długo musieliśmy czekać zanim mogliśmy go zaszczepić. Zdrówka życzę. :ico_buziaczki_big:

: 24 maja 2007, 09:15
autor: karolas
ASIAM_26 a napisz jak to lekarz stwierdził i jaki lekarz ze trzeba mu podciac jezyczek? jak mozesz zerknij chyba stronke wstecz lub dwie tam ci sie pytałam bo Amelka tez mi tak piers puszcza?????
Ale twoj synek sie zmienia widac po zdjeciach,slodziasek :)
no ja tez nic nie biore przeciwalergicznego a nawet chyba nie ma nic dla matek karmiacych :ico_placzek: płacze strasznie, leca mi lzy nawet jak w domku siedze to przez pyłki traw ja jestem bardzo na trawe uczulona a maz ez robiłteraz testy i wyszło ze jest uczulony na pare rzeczy takze nie mamy sie co dziwic ze dzieci takie choruszki mamy :ico_placzek:

: 24 maja 2007, 09:35
autor: ML
katelajdka, - ja biorę te tabletki - już drugie opakowanie. Nie mam żsdnych skutków ubocznych tzn - nie mam trądziku, ani nie przybrałam na wadze. Lekarka pzypisała mi od razu 6 opakowań i dopiero potem mam iść na badania.
Przed ciążą też brałam tabletki antykoncepcyjne (prawie 5 lat) i nic mi nie było - nigdy po nich nie przytyłam ni miałam innych zmian - a brałam różne rodzaje.
Bartuś to niezły kolosik - mój Tobiś ma podobny jedynie rozmiar główki 42 cm, a tak to waży 6900 i mierzy 66 cm.
mama Kasia, - mam nadzieję, że Twoje pociechy szybko wrócą do zdrowia. Mój Tobiaszek też właśnie bierze ten antybiotyk na zapalenie ucha. Tylko my mamy taką zawiesinę do picia. Na razie nie zaobserwowałam, żeby coś mu wychodziło. Wogóle jak daję mu na łyżeczce zawiesinkę to strasznie się krzywi i oczywiście połowę wypluje. Ostatnio tak strasznie pluł że antybiotyk znalazł się na podłodze :-D . Mam tylko nadzieję, że coś tam mu do żołądeczka wleciało i podziała.
karolas, - no niestety te taletki tyle kosztuję. Ja dostałam receptę na 6 opakowań - na razie wykupiłam 4, a na resztę dostałam taki kupon z apteki, żeby potem po nie podejśc. W sumie fajne bo już myślałam że znowu będę musiała iść do lekarza po receptę.
Tobiaszek nie lubi tak stać na nóżkach, hmmmm leniuszek z niego. Za to cały czas chce siedzić. Podnosi głowę do góry i nogi i próbuje usiąść. Dzisiaj to trzymał się za spodenki i próbował się podciągać do gór. Jak poda mu się dłonie to chwyta za palce i próbuje się podciągnąć. W łóżeczku przewraca się na boki i nogami "chodzi " po szczebelkach. :-D

: 24 maja 2007, 11:01
autor: MamciaKochana
mama Kasia, u nas lekarze mowia ze nie istnieje cos takiego jak alergia u takich malych dzieci, chyba ze pokarmowa to tak, ale alergia na kurz czy roztocze to sie dopiero z czasem objawia naprawde, i ja im tu wierze bo w polsce duzo rzeczy gadaja i wprowadzaja pacjentow w blad, np ja kiedys mialam gruzlice to mi powiedzieli ze to zapalenie pluc bylo i mi podawali antybiotyki co sie po nich zle czulam, a alergie takie male dzieci nigdy niemaja, to tylko w polsce takie glupoty opowiadaja, wogole cala polska jest 10 lat wstecz ... no a katarek Julcia tez ma ale nie taki ze jej leci z noska tylko takie gestsze glutki i jej podaje sol fizjologiczna ale to tez jest normalne miec wciaz glutki u takich malych dzieci, Julcia tez pokasluje ale nie ma zadnych bakterii, tutaj sprawdzaja jak kaszlesz robia ci test na bakterie i od razu wiesz czy potrzebujesz antybiotykow a w polsce na slepo obejrza stwierdza ze za dlugo ma katarek i od razu wymyslaja, naprawde nie masz sie czym zamartwiac, jesli bedzie miala alergie to napewno dowiesz sie o tym ale w przyszlosci, nic sie nie przejmuj a nosek zakraplaj sola fizjologiczna :ico_oczko: