ja mam na obiad pyzy a reszta rodzinki gulasz od wczoraj
[ Dodano: 2009-02-10, 12:07 ]
wow , podziwiam, podziwiam. ja od rana wyprawiłam starszaka do szkoły, mam juz posprzątane, pranie małego puszczone, rozwieszone, kawy dwie wypite, natrzaskane postów na forum i jeszcze na innym, kupione 4 rzeczy na ebay'u, wynaleziona karuzelka w jednym z lokalnych sklepów, pomalowane paznokcie, umyte i ułożone włosy, naszykowane na dwa obiady, czekam na gości... WSZYSTKO SIĘ DA ZROBIĆ TRZEBA TYLKO CHCIEĆ... więc radzę przestać marudzić, strzaskać sie po gębie i brać do roboty.... od marudzenia i narzekania nic Ci się w domu nie zrobi, a tym bardziej nie poprawi nastrój i nastawienie do życia