Juli,to nie jest wszystko takie latwe...znalezc lepiej platna prace?jasne,owszem...bez zawodu,bez papierow jak?

zrobic?taaaa a kto na kursy ta pieniadze?i gdzie ta praca jak jest recesja

...zamykaja fabryki ...sieci sklepow...to nie jest dobry czas..poza tymjest zima a w zimie tez z praca krucho niestety....a moj A. ledwo co sie przeniosl na dniowki zeby byc w nocy z nami i moc sie w koncu wysypiac...i tym samym zarobi jeszcze mniej....do duzego miasta nie pojdziemy,bo to nie nasz styl...oboje z malych miejscowosci z :domow"to tak jestesmy wychowani..juz tu raz mieszkalismy w bloku na rondzie i byla to meka niestety...
Juli,to ze jestesmy w UK to nie znaczy juz na wstepie ze mamy duzo kasy i sie nie musimy ograniczac....jest luz bles jak 2 osoby pracuja albo jedna zarabia bardzo dobrze,albo dzieli sie dom z wspollokatorami albo panstwo placi Ci zasilki z tytulu malych zarobkow i braku oszczednosci.....a my nie jestesmy w zadenj z tych sytuacji...wole zyc skromniej a mieszkac sama,spac z A. w nocy i byc z Maya poki mnie potrzebuje.....nie poswiece wszystkiego dla kasy...bardzo bym chciala miec jej woiecej ale sytuacja gospodarcza jest niezbyt dobra wiec nie mam sie co spodziewac cudow nie?w Pl mielibysmy gorzej znacznie....wiec sie nie wybieramy bo poznalismy sie tutaj i w PL dzieli nas kawal drogi od siebie...moj A. poogolniaku u mnie nic nie znajdzie za bardzo...ja u niego w zawodzie tez nic...mieszkac gdzie?u rodzicow?w jednym pokoju?bez pracy...bez niczego?nie dzieki...wole tutaj samodzielnie...bez luksusow moze....pewnie wszytsko sie zmieni jak Maya pojdzie do przedszkola jak skonczy 3 latka...wtedy poszukam pracy na caly etat i napewno bedzie kasy wiecej...ale nie teskno mi za charowaniem calymi dniami....ciesze sie ze moge z nia pobyc teraz...ja sie skarze czesto i narzekam...ale taka juz jestem...raczej jestem pesymistka wiec to sie wszystkim udziela

wiesz...wydaje mi sie ze w zyciu sa lepsze i gorsze czasy...mam niz finansowy ale byl tez kiedys wyz....i znow przyjdzie kiedys...teraz jest dla mnie wazniejsza Maya narazie niz pogon za bogaceniem sie i mnozeniem dobr....ponarzekam swoje ale tak wlasnie mysle teraz....
[ Dodano: 2009-01-09, 15:56 ]
aaa..Juli,widzisz..piszesz ze Duzy po maturze ale ze porobil kursy i zyje Wam sie bardzo dobrze...ale jakim kosztem...widzisz ani ja ani moj A. nie zamierzamy zyc na odleglosc...wolimy skromniej a razem caly czas....to jest wlasnie kwestia wyborow...
[ Dodano: 2009-01-09, 16:02 ]
no i jak tak sobie pomysle ze czesto tutaj jest tak ze facet pracuje calutkimi dniami i kobieta siedzi samiutka caly czas....co z tego ze ma sie wiecej kasy?zycie ucieka niestety...oszalalbym siedzac sama .....zdrowie psychiczne tez jest wazne,to nie polska gdzie ma sie znajomych jeszcze ze szkoly

...ja wspolczuje kobietom siedzacym z dziecmi w domu calutkimi dniami albo tygodniami bo maz lepiej zarabia...wszystko fajnie ale do tego trzeba miec silna psychike niestety

.....
jeszcze co do zmiany pracy..wlasnie dzis mi A. gadal jakie fabryki zamykaja..masakra...Ci co maja teraz kredyty do spalty to sie modla...kto ma prace ten sie cieszy...i nie mysli o jakimkolwiek rzucaniu jej...zwolnienia wszedzie,fabrykach bankach knajpach....taki czas....

...
[ Dodano: 2009-01-09, 16:03 ]
matko ja tu gadu gadu a moja corka usnela na kanapie

a mial dzis nie spac...skoro slaba byla to spoko..biegn po cos slodkiego poki spi
[ Dodano: 2009-01-09, 16:06 ]
sorki ze tak odpisuje na raty ale mi sie przypomina co chwilke cos
jeszcze chcialam dodac ze w PL napewno mnie stac nie bedzie na wynajecie domku 3 pokojowego,z 2 lazienkami,kuchnia i ogrodkiem.....niestety...i na auto przyzwoite tez nie....wiec na co ma mnie tam stac?na nic....co innego jakbym nie wyjezdzala ale ja juz nie moge powrocic na stare smiecie bo ich juz nie ma...moje miejsce zajete...autko sprzedane...pokoj zajety...rzeczy rozdane...
[ Dodano: 2009-01-09, 16:26 ]
a i jeszcze Juli,bron boshe sie nie obrazilam...no ale tez bym nigdy nie nakazala mojemu A. wiecej pracowac albo miec gorsza prace.....on mus troche lubic to co robi...bo inaczej sie nie da...stres by zniszczyl zwiazek i tyle....juz i tak nasze zycie seksualne ucierpialo na tych nockach...ja wiem jak to jest isc do pracy ktorej sie nienawidzi i nawet to ze dobrze placa nie pomaga zbytnio choc to jedyny powod dlaczego tam idziesz...pracowalam tak prawie 2 lata...bo super placili i mam uraz do dzis...przyznaje ze jak przejezdzam obok fabryki to mam gesia skorke...nawet jak A. wychodzil na nocke to czulam cos strasznego jak sobie przypomnialam te moja prace do kyorej nie raz z placzem szlam...i to juz mi wystarczy jako poswiecenie dla kasy...teraz czas odpoczynku

dzieki za rade i troske,kiedys jeszcze sie odbijemy od dna

...w koncu jeszcze to nie dno

...wynajmujemy samodzielnie domek,placimy rachunki,mamy oszczednosci...Maya ma oszczednosci...jest ubrana i najedzona i my tez...a ze nie szaleje na laszkach-to nie najwazniejsze nie?Maya ma zabawki i wszystko czego jej potrzeba do prawidlowego rozwoju...optymistycznie patrzac mamy w planachkupno nowego wozu

..i wakacje w cieplych krajach w tym roku(tym bardziej ze A. zabookowal urlop na 2 tyg z poczatku czerwca

)wiec teraz poprostu dobrze rozdzielic wydatki...odlozyc cos,nie trwonic na pierdoly a bedzie na wszystko i na przyjemnosci

ja jestem dumna z tego ze nie mamy do splaty kredytow,zadnych pozyczek...nie ma rat do spalcenia...wszystko za gotowke,nie mamy debetu wiec mozna powiedziec ze jestesmy na plusie nawet nie?wiec spimy spokojnie...
noooo...mam nadzieje ze juz nic mi sie nie przypomni bo nim sie ktoras tu pojawi to juz na TT miesca nie bedzie na pisanie...tak sie rozpisalam
[ Dodano: 2009-01-09, 16:41 ]
Kamila,biedna juz w pracy...kiedy wpadniesz na plotki i poopowiadasz nam jak tam daleko do przeprowadzki?
[ Dodano: 2009-01-09, 17:08 ]
no i jak o oszczedzaniu mowa to dzis zapoluje na to
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll? ... 0291359304
moze to zle ale na Mayci nie potrafie oszczedzac

....
ai moze uda sie sprzedac siodeklo do karmnienia i moze jeszcze mate edukacyjna bo taka super mialam i troche mi zal ale moze sie uda sprzedac w dobre rece

...jeszcze za ten nieuzywany wozek trzeba sie zabrac....chce moze ktoras kupic wozek firmy Mothercare?

tanio
[ Dodano: 2009-01-09, 17:18 ]
matko siedze juz dobra godzinke na necie..Maya spi...najadlam sie slodyczy..zapilam herbatka i nudno mi....pogoda niesamowita...ta mgla wiszaca i zamarzajaca...wszedzie sople i zamarzniete pajeczyny

..przydaloby sie je zmiesc ale dopiero teraz je widze wyraznie
