Weekend jakoś bardzo szybko mi zleciał.
Było o problemach finansowych więc ja to się wolę nie wypowiadać bo i u nas krucho. M. przyniósł w tym miesiącu taką wypłatę że nawet na kredyt mieszkaniowy nie starczyło
Sikorka, bardzo się ciesze że odnalazłaś swoje powołanie i trzymam kciuki za znalezienie pracy w Kozienicach.
Juli, trzymaj się kochana. Na pewno dasz radę a już niedługo sobie trochę odpoczniesz.
GLIZDUNIA, oby i u Was się wszystko poukładał. Ach te pieniądze. A Maycia śliczna w podpisie.
zborra, musicie do nas przyjechać. Proszę. Bardzo chciałabym się z Wami i przede wszystkim z Hanią zobaczyć jak ona tak gada to może by Krystka natchnęła do gadania :)
jagodka24, brak słów na Twojego męża. Kurna rozumiem stres, ale Ty tez się denerwujesz a go nie wyzywasz.
NO i to na razie tyle.
Napiszę tylko że wczoraj byłam na 18-tce siostry i było fajnie.
No i muszę się chyba wybrać do lekarza bo od porodu cierpię na ból kręgosłupa. Najbardziej mi dokucza jak chwilę dłużej postoję.
Wczoraj np. jak pomywałam po kolacji (a trochę tego było) to pod koniec prawie się popłakałam tak mnie bolał. Ale jak później usiadłam to przeszło.
u nas leje wiec dzien siedzenia w domu 
a mialam isc do sasiadki....moze jutro sie uda 
a gdzie paliwo i inne takie? 
...no zobaczymy....oby sie cieplo zrobilo to i wiecej pracy bedzie i mniejsze rachunki...u nas o 25%poszedl w gore prad i gaz....no i napewno to odczujemy 
podrywalam jakiegos obrzydliwie bogatego biznesmana 
Ja pier** 
....nawet tv nam zle odbiera 
...wiesz co,ja wymieniam Mayci zabawki co jakis czas...wynosze z dolu do gory i ona mi z czasem wraca do tych zapomnianych 
...i szkoda mi je sprzedac bo nie mam pewnosci czy za jakies 2mce ona nie uzyje ich znow do jakiegos swietnego pomyslu...nie mowie tu o grzechotkach bo te juz schowane w pudle ale np. grajaca i wibrujaca krowa z V-techa niby dla 6mcznego dziecka a ona tak sie nia cieszy jak ta skacze i wibruje i robi muuuu....ona ja obcalowywuje i wogole...wiec zal mi odebrac.... 
)