: 21 wrz 2009, 11:30
DZięki za gratulacje YOANNA - nie martw sie, ja z jezykiem nie mam juz kontaktu ladnych kilka lat, ale jak widac wiekszosc zostala jednak w glowie
uuuu, to Ty jestes bardziej umysl scisly - ja zdecydowanie humanistyczny!!!
Co do "ksiezyca w nowiu" - ja akurat lubie okreslenie "szelmowski usmiech" I lobuzerski tez
"zagiac parol" rzeczywiscie raczej sie juz nie uzywa, ale jak to inaczej okreslic????
okazalo sie, ze do mojej 3-ciej czesci sagi sa przede mna jeszcze dwie osoby, wiec nie wiem czy kiedykolwiek uda mi sie ja dokonczyc...
wpieniona jestem... nie bede teraz miala czasu na ksiazki "rozrywkowe", tylko te pieprzone notatki... ja sobie nie wyobrazam nie notowac - jakbym sie potem miala przekopywac przez tony ksiazek, to bym chyba umarla... Wole sie uczyc ze swoich zapiskow, poza tym - na wykladach zazwyczaj podaja najwazniejsze informacje...
dobra, "biere sie" za robote...
ppaaa
uuuu, to Ty jestes bardziej umysl scisly - ja zdecydowanie humanistyczny!!!
Co do "ksiezyca w nowiu" - ja akurat lubie okreslenie "szelmowski usmiech" I lobuzerski tez
"zagiac parol" rzeczywiscie raczej sie juz nie uzywa, ale jak to inaczej okreslic????
okazalo sie, ze do mojej 3-ciej czesci sagi sa przede mna jeszcze dwie osoby, wiec nie wiem czy kiedykolwiek uda mi sie ja dokonczyc...
wpieniona jestem... nie bede teraz miala czasu na ksiazki "rozrywkowe", tylko te pieprzone notatki... ja sobie nie wyobrazam nie notowac - jakbym sie potem miala przekopywac przez tony ksiazek, to bym chyba umarla... Wole sie uczyc ze swoich zapiskow, poza tym - na wykladach zazwyczaj podaja najwazniejsze informacje...
dobra, "biere sie" za robote...
ppaaa