Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

29 mar 2008, 19:39

No to za miesiac sie imprezka szykuje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Duzo buziaczkow i usciskow dla Vikuli z okazji ostatniej miesiecznicy :ico_tort: :ico_tort: :ico_oczko: potem juz na lata sie bedzie liczyc :ico_oczko:

Od poniedzialku bedziemy juz mieli normalny net, wiec moze sie czesciej bede pojawiac, a poki co pokazemy sie Wam w prezencie od Marty :ico_sorki: :ico_sorki: dzieki Marta jeszcze raz :ico_sorki:

Obrazek
Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

29 mar 2008, 23:07

:ico_brawa_01: sliczne fotki :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Mróweczka
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1333
Rejestracja: 14 mar 2007, 19:35

30 mar 2008, 00:46

kasik super fotki-Eryk tez wpierdziela chusteczki no i ...sudocrem jak dorwie :ico_szoking:

wszystkiego naj naj dla Wikulki z okazji 11:) My za 3 dni ROCZEK mamy <wOw>

nika u nas tez paskudna pogoda :ico_placzek: A Niunia zacznie chodzic jak podrosnie :-D a to juz niedlugo :-D a pozniej bedziesz chciala zeby posiedziala chwilke a niebedzie chciala :-D

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

30 mar 2008, 01:26

czesc
wlasnie imprezke zakonczylismy hehe
obzarlam sie. piwka popilam hehe
lelek padl po kapieli przy stole z nami hehe zupelnie jak tata
no ale tata dzisiaj twardo siedzi jeszcze
flaszke z kuzynka obalil hihi

o pogodzie lepiej nie wspominac...
leje u nas i wieje na maxa... :ico_olaboga:


kasik dla wikusi za 11 miesiecy :ico_tort: :ico_tort: normalnie jak dzis pamietam oczekiwanie na jej pojawienie sie . a ta mala spryciula juz tak ladnie sunie do przodu i rozrabia hehe :ico_brawa_01:

jasnie pani ooo marta tafila z prezentem :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

30 mar 2008, 08:21

dziewczyny dzis sie zmienialo czas? no to jestem do pracy spozniona :ico_szoking:

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

30 mar 2008, 10:14

lucy23 pisze:dziewczyny dzis sie zmienialo czas? no to jestem do pracy spozniona
z tego co wiem to tak .U nas dzisiaj sliczna pogoda :ico_brawa_01: maz juz oczywiscie na ryby wybyl a ja popijam :ico_kawa: i szykuje sie na jakies zakupy :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
eve81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3419
Rejestracja: 01 maja 2007, 14:24

30 mar 2008, 17:25

wszystkiego naj dla Vikusi :ico_buziaczki_big:

a u nas wielka niewiadoma, pieprza nam sie sprawy z wyjazdem
moja siostra przeprowadza sie do Londynu a miala nam pomoc jak przyjedziemy i teraz sie zastanawiamy czy jest sens jechac? czy damy rade././/
najgorsze ze bilety kupione i M sprzedal swoj samochod :ico_placzek:
no ale od poczatku wam to opisze:
a z tym naszym wyjazdem to jest tak
moja siostra powiedziala nam ze przeprowadza sie do Londynu wiec jak my tam przylecimy w maju to jej nie bedzie, no i zaczelismy sie zastanawiac jak sobie poradzimy, ona obiecala pomoc M w znalezieniu pracy no a jak jej nie bedzie to wiadomo ze bedziemy zdani sami na siebie, jest tam niby jeszcze moj brat ale on nie zna jezyka wiec nam nie pomoze jesli chodzi o jakies sprawy urzedowe, poza tym wiadomo jedziemy tam z malym wiec trzeba zapisac go do przychodni...
druga sprawa niezbedny nam bedzie tam samochod,a wiadomo my na poczatku bedziemy tam "zieloni" wiec myslelismy ze moja siostra nam pomoze tam sie zaklimatyzowac...a okazalo sie ze ona ma inne plany
mowi ze nam pomoze,,,ale co to za pomoc na odleglosc// jakos bezsensu mi sie to wydaje..mamy dylemat co robic
dzisiaj z nia rozmawialam, mowilam jej o naszych obawach no i ona nas rozumie, ale powiedziala ze nie moze wiecznie myslec o kims bo musi tez o swoje zycie zadbac i ja to rozumiem i nie mam do niej pretensji tylko dlaczego akurat teraz te zmiany jak my tam mamy przyjechac, stawiamy wszystko na jedna karte, jedziemy tam z dzieckiem wiec to wszystko nie jest takie proste. Jakos wydaje mi sie ze wczesniej byla bardziej skora do pomocy.
ale raczej nie sadze ze zrezygnuje z wyjazdu
zakochala sie szalona i tyle
juz nawet mialam takie mysli zeby przebukowac te bilety na wrzesien, bo do sierpnia mam umowe i jakby mi ja przedluzyli to poszlabym gdzies w polowie wrzesnia na wychowawczy i wtedy moglibysmy jechac do UK, ale M mnie namawia zebysmy jechali teraz sprobowac....hmmmm i teraz juz nie wiem czy mam sie zwalniac z pracy czy wziasc sobie wychowawczy na 2 mies. a pozniej jak nam sie uda to sie zwolnic, no ale z drugiej strony to jak sie zwolnie jak mnie tutaj nie bedzie? chyba jednak trzeba by bylo postanowic cos od razu...
dzisiaj juz z nia nie rozmawialam, bylam u moich rodzicow i ona tam dzwonila ale jakos nie chcialo mi sie z nia juz gadac na ten temat wiec nawet nie powiedzialam ze chce sluchawke jak mama skonczy rozmawiac...
ona caly czas trzyma przy swoim ze jedzie i tyle/ i troche jest mi przykro bo powiedziala takie haslo: ze niczego nam nie obiecywala / szkoda tylko ze teraz tak jakos bez emocji o tym mowi jak my juz mamy kupione bilety a M sprzedal swoj samochod....hmmm sama nie wiem co mam o tym myslec..wkurzona jestem i tyle bo chyba jak wiedziala wczesniej ze przyjedziemy to powinna to jakos inaczej sobie zaplanowac, wydaje mi sie ze powinna pomyslec o nas a ona teraz jakos chce sie od tego wszystkiego wybronic co wczesniej mowila...zła jestem ze to sie tak pieprzy nam///musze z M jeszcze powaznie porozmawiac, jak dzisiaj do mnie dzwonil to mowil zebysmy sprobowali/ ale teraz mam taka ochote ze zlosci powiedziec mojej siostrze ze rezygnujemy i nie wyjezdzamy bo moze wtedy by sie nad tym zastanowila i postawila na naszym miejscu
a wogole to ona teraz juz zaczyna gadac ze przeciez jak ona wyjezdzala to tez jej bylo ciezko i musiala wszystko sama i ok, jak to rozumiem ale przeciez jak bylismy u niej to mowila ze nam pomoze i chciala zebysmy przyjechali, mowila ze rodzina najwazniejsza a teraz z tego co mowila mojej mamie rodzina juz jej bokiem wychodzi i ma dosc nianczenia wszystkich /chodzilo jej o mojego brata i jego dziewczyne/ ale pewnie o nas ma takie same zdanie .

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

30 mar 2008, 18:39

A do jakiego miasta sie wybierasz bo jak do mojego to ja ci chetnie pomoge :-D i tak siedze w domku caly dzien :ico_olaboga:
eve81 pisze:poza tym wiadomo jedziemy tam z malym wiec trzeba zapisac go do przychodni...
to nic trudnego malutki papierek wypelniasz i juz jestes zapisana bez problemow :ico_haha_02: wiesz co ja nie chce mowic bo jedziecie z dzieckiem i wiedomo wieksze ryzyko ale ja tak samo zarezykowalam kolezanka obiecywala ze pomoze a skonczylo sie na tym ze jak przyjechalam to sama musialam sobie szukac wszystkiego bo ona nie miala czas i jeszcze bylam sama bez meza on po 2 miesiacech dojechal bo byl w sanatorium po operacji serduszka :ico_placzek: ale teraz nie zalujemy -no moze tego ze wczesniej nie wyjechalismy :-D

Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

30 mar 2008, 19:14

No wlasnie, a gdzie mieliscie jechac?? Bo mi sie wydawalo, ze do Londynu??

Siostra nieladnie postapila, ale nie ma co plakac nad tym i ja bym postawila na jedna karte wszystko i pojechala tak czy inaczej. My zaryzykowalismy i nie narzekamy :ico_oczko: Niby w Belfascie jest duzo dziewczyn z TT itd itp, ale poki co to jestem tu 3 tygodnie a Anke i Emilke widzialam raz a Marte moze ze 3 wiec mozna powiedziec, ze w niewiadome uderzylismy. Przychodnia to rzeczywiscie jeden papierek (chociaz ja do tej pory nie wiem, gdzie nasza jest :ico_wstydzioch: - nie mialam czasu sie dowiedziec), a wszystko czego potrzebujesz na necie znajdziesz. KTO NIE RYZYKUJE TEN NIC NE MA! JEDZCIE!!! :ico_oczko: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
eve81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3419
Rejestracja: 01 maja 2007, 14:24

30 mar 2008, 22:13

dziewczyny my mamy leciec do Liverpoolu

[ Dodano: 2008-03-30, 22:20 ]
Jasnie Pani :), mmarta81, dzieki za pocieszenie, fajnie jest przeczytac ze jednak nie wszystko stracone :ico_noniewiem:

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość