Sierpniowo-wrześniowe mamusie i ich dzieciaczki !!!

[Ulcia]

mama-emilki, nad zalewem też super My też w końcu musimy odwiedzić prababcię bo już nie może się doczkać swojej pierwszej prawnuczki
mój mężu ma w maju swoje 30 urodziny i z rodzinką składamy mu się na jego marzenie czyli teleskop taki porządny - ale będzie zaskoczony. Właśnie zamówiłam przez neta

[Natashka]

my chyba na taki rodzinny urlop pojedziemy chyba dopiero za rok.....w tym roku to nawet nie wiem czy T bedzie w Poslc w wakacje....marzy mi sie taka rodzinna sielanka, ale nie wiem kiedy tak bedzie w koncu...

[Edyta K]

Ja zmykam do deski mojej kochanej

[Ulcia]

Edyta K, nie byłam ale zdjęcia chyba są wystarczające jak dla mnie. Tak 250 zł za dzień ale to na wszyskie osoby tam mieszkający czyli kwota dzieli się przez ilość osób

[ Dodano: 2007-04-17 ]
Natashka, nie ma się co martwić na pewno będzie dobrze jak nie teraz to jeszcze nie raz sobie to odbijecie
Ja też znowu bez mojego męża siedze sobie przy kompie tak to by mnie nie było już dawno choć oczka zaczynają się kleić

[ Dodano: 2007-04-17 ]
jakoś pusto się zrobiło to zmykam do łóżeczka bo jakaś wykończona jestem po pracy pa kobietki spokojnej nocki bez pobudek

[Natashka]

Tomcia nie ma juz tydzien i jakos strasznie smutno mi teraz...w dodatku dzis mija 13 lat od smierci mojej mamy

[justyna25]

Natalia
Trzymaj sie kochana cieplutko

A czas bez twojego T szybko zleci i znowu będziecie razem

[Natashka]

wiem ..ale najgorsze jest to ze moze przyjedzie tylko na tydzien i znowu tam...jak bym nie szla w pazdzierniku do szkoly to bym wyjechala z T..nic mnie nie trzyma tu jak go nie ma...

[justyna25]

Czasem mam dość mojego W ale mimo wszystko nie wyobrazam sobie zycia bez niego nawet na jakiś czas

[kasiaa1985]

.nic mnie nie trzyma tu jak go nie ma...

ładnie to napisałaś

Oto chyba w związku chodzi. Rozłąka wzmacnia związek.Ale popatrz... już tydzień minął... poradzisz sobie.

[Natashka]

Kasiu bo moj dom jest tam gdzie moje najblizsza rodzina, czyliw tym momencie T i Oskarek

wiem...juz tydzien minal..jeszcze tylko ok 5 tygodni...i zobaczymy sie...
kurcze ciezko mi, wlasnie mi napisal ze go polamalo chorobsko...a ja nawet nie moge mu w zaden sposob pomoc...


juz tyle razy sie klocilismy, prawie sie rozstawalismy, ale ja w sumie biore to tez na karb tego ze jestemy mlodzi i porywczy...bo ja takze nie wyobrazam sobie zycia bez niego...