Strona 99 z 144

: 23 kwie 2007, 13:34
autor: Gosia A
zjadłam jednak kisiel - bo mi sie gdzies obilo o uszy , ze na zgage dziala - kisiel zjadlam - i jak przeczytal 115 kcal w porcji ... taki sobie był ...a ?? zgaga dalej .... hmmm ... w miedzyczasie zrobilam galaretke ..hmm? może to? .. albo w koncu ten budyn :-D

: 23 kwie 2007, 14:06
autor: kasi.k
a ja dzisiaj gotuje sobie na obiadek grochówkę, bo mnie taka chęć na nią złapała, że hej... ale jesli przyjdzie mi dzisiaj po tej grochówce rodzić, to serdecznie współczuje personelowi szpitala :-D

: 23 kwie 2007, 14:48
autor: kasia1983
ja na śniadanko mialam jajecznicę bo jestem w domu a na obiad przygotowuję kurczaka w śmietanie i mizeria :ico_brawa_01:
kasik.k z tą grochówką to zaszalalaś ale w sumie to nie ma co pzresadzać - skoro masz chęć to trzeba jeść i tyle

: 23 kwie 2007, 16:13
autor: zborra
Kasik no pojechałaś po bandzie... :-D A powiedz kochana, jak tam niedzielny obiadek???udany?
Ja juz po kurczaczku, do tego kefirek z malin sobie strzeliłam!mniam... ale już za mną chodzi kefir z pomidorkiem, albo twarożek z rzodkiewką, co????

: 23 kwie 2007, 16:19
autor: kasia1983
twarozek to i ja bym zjadła a tymczasem mam problem bo mężus wróci późno a ja nie lubię sama jeść :ico_noniewiem: niewiem czy wytrzymam bez jedzenia do jego powrotu chyba ze ..... zjem pomarańcza :-D

: 23 kwie 2007, 16:25
autor: zborra
Ej...no jak ja bym miała na męża z jedzeniem czekać...no to by było pozytywne dla moich kilkogramów kochanych...No powiem Ci, dobry sposób na ograniczenie jedzenia...ale na mnie nie działa! J właśnie pojechał po twarożek :ico_brawa_01: to na razie zapcham się czymś :ico_olaboga: ale czym? a potem pomyślimy o kolacji...hehehhe

: 23 kwie 2007, 16:35
autor: kasia1983
no ja kanapkę czy cos to zjem ale obiadu to nie wiec teraz zjadlam pomarańcza i czekam cierpliwie jak by co to mam jeszcze jednego pomarańcza, grejfruta, banany, jablka i kiwi :-D

: 23 kwie 2007, 17:21
autor: zborra
A ja się jednak przełamałam...zjadłam sobie twarożek z rzodkiewką, pomidorkiem i szczypiorkiem... :-D bo głupia zapomniałam, że na kolację to ja dziś jem świeżutkie, łowione przez ojca dorsze!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: No to musiałam zaspokoić zachciewajkę twarożkową na tyle wcześnie, żeby i na rybkę było miejsce! Zapraszam wszytskie na pycholeczną kolację!

: 23 kwie 2007, 18:05
autor: kasia1983
mmm zjadla bym taka dobrą świerzutką rybkę a do tego najlepiej surówke z kiszonej kapustki :-D ja wytrwale czekam na męża :-D swoją drogą to mam wielka chęć na pomidory bo one w końcu maja taki prawdziwy smak pomidorów bo to co było do tej pory to kolo pomidorów tylko leżało

: 24 kwie 2007, 09:17
autor: magda26
Ja dzisiaj na sniadanie zafunodwałam sobie tosty mniami i kakao :-D