Strona 99 z 150

: 05 sty 2011, 20:24
autor: tibby
jula, gdzie zamówiłaś takie BODY? :ico_sorki:

my zachęcamy małego do raczkowania, podsuwamy mu zabawki itp., ale wiecie jaki on jest nerwowy jak się położy na brzuchu? :ico_olaboga: płacz, krzyk i wszystko na raz! :ico_haha_01:
a podnosić, to on się podnosi sam z siadu.

Nasz siedział swobodnie od 7 m-cy.

: 05 sty 2011, 22:51
autor: karo-22
Martalka, super te Wasze Dzieciaczki:-) A wykorzystanie chusty jako hamaczka już widziałam i też uważam to za super pomysł :-)

Juluś, foteczki cudne, zresztą to już wiesz :-) Wakacje...hmm :-)

tibby, nasz Nikoś też nie lubi leżeć na brzuszku. Kładziemy Go przy różnych okazjach, ale za długo tak nie zabawi :ico_oczko: A dziwne, bo mama uwielbia spać na brzuchu, chociaż nie robiłam tego odkąd zaszłam w ciążę :ico_oczko:

: 05 sty 2011, 23:13
autor: Samanta
pisze z telefonu wiec mam nievo ograniczone pole widzenia ale chce wam powiedziec ze generalnie niemowlaki nie lubia lezec na brzuszku i w tym rzecz by je zabawa a nie przymusem zachecac
Martalka a gdzie te hamaczki wiazesz? Super pomysl! Fajne fotki poza tym i milenka w chuscie w plecaku super wyglada z toba a czy wydokosc dzieciaszka ma byc wlasnie taka czy powinna byc umiejscowiona nieco wyzej?dla mnie narazie to czarna magua plecy ale przelame sie niebawem mam nadzieje!i brawa dla milenki za oiekne cwiczenia!jak bede miala dostep do komputera to odpisze jeszcze na pytania o rehabilitacjedobrej nocki :ico_haha_02:

: 05 sty 2011, 23:25
autor: karo-22
No właśnie Martalka, ja też miałam Cię zapytać, czy główka nie powinna być wyżej? Tak na wysokości karku?

: 05 sty 2011, 23:33
autor: Samanta
karo-22, sliczne fotki macie ze spaceru. Mamy tez takie samo krzesełko do karmienia tylko w pomaranczowym kolorze ale do blw zdecydowanie sie nie nadaje dlatego tl sluzy nam do zabawy czytania i takich tam roznych zabaw a do jedzenia uzywamy z ikei o wiele łatwiejsze w utrzymaniu czystosci i tansze wiec tym co sie zastanawiaja szczerze polecam.
Mamy drogie lutowy numer ´mamo to ja´ jest za jedyne 0,99 zł!

: 05 sty 2011, 23:40
autor: Martalka
Samanta, MI się wydaje, że Milenka chyba powinna być wyżej, głównie po to by lepiej widziała, bo wygodnie jest bardzo. Poza tym, coś mi się to wiązanie tybetańskie (na klatce piersiowej) za luźne udało, więc tak zjechała ciut, za do pupka jej ładnie "wpadła" :ico_haha_01: Na Katji mi się lepiej wiąże, bo lepiej ją umiem dociągnąć.

Hamaczki wiążę chłopakom między ich łóżkami. Tzn. pod łóżkiem piętrowym. To niestety jedyne stabilne miejsce w domu gdzie można chustę uwiązać, a poza tym, szaleństwa są tam bezpieczne :ico_oczko:
Milenie czasami wiążę w łóżeczku- od brzegu do brzegu.
Chusty po praniu zrobiły mi się tak okropnie twarde i dechowate, że trzeba było je "zmęczyć" :ico_haha_01:
Szukam też patentu, kółka, obręczy, by uwiązać chustę złożoną na pół i zrobić im huśtawkę w drzwiach :-D Już widzę jakby się o nią zabijali :ico_oczko:

Julchik, ta druga to Indio biało niebieskie, farbowane (nie przeze mnie) mocnym różem. Wyszedł więc fajny efekt :-) Aha, to jest chusta kółkowa. Dlatego taki niewydarzony ten hamak ;) [/b]

[ Dodano: 2011-01-05, 22:52 ]
No właśnie Martalka, ja też miałam Cię zapytać, czy główka nie powinna być wyżej? Tak na wysokości karku?
no właśnie właśnie.
Ale czy to błąd, to nie wiem, musze poszperać...
W każdym razie to początki naszych plecaków więc jest jak jest :ico_haha_01:

: 06 sty 2011, 20:18
autor: Samanta
Martalka, czepliwe baby jesteśmy co ? ;) dziękuję za wyczerpującą odpowiedź ;)

Odpisuję zaległe informacje


mój i Laurenkowy rozkład dnia mniej więcej wygląda tak:

8:00 - 8:30 pobudka (cycowanie)
8:30 - 9:00 baraszkowanie w łóżku
9:00 - 9:30 toaleta poranna mamy, Laura bawi się na łóżku i obserwuje poczynania mamy
9:30 - 10:30 toaleta poranna Laury, masaż, gimnastyka
10:30 - 11:00 śniadanie (jemy razem)
11:00 - 12:00 spacer z Laurą w chuście i z psem u boku (Laura często śpi w tym czasie)
12:00 - 14:00 zabawa
14:00 - 15:00 obiad i zabawy z tatą
15:00 - 16:00 Laura śpiocha
16:00 - 17:30 spacer w wózku
17:30 - 18:30 zabawa
18:30 - 19:00 drzemka Laury albo i nie
19:00 - 19:30 kolacja (jemy całą rodziną)
19:30 - 20:00 kąpiel
20:00 - 21:00 zabawa
21:00 - 21:30 wyciszanie przed snem
21:30 - 21:45 sen

Karmię piersią na żadanie, więc pór karmienia nie mamy ;)

P.S. Szykujemy się właśnie do kąpieli ;)

: 06 sty 2011, 21:48
autor: julchik22
Samanta, dzięki za wskazówki dotyczące wałka, powiedz tylko jeszcze jakiej mniej więcej grubości ma być taki wałek?

tibby, bodziaki zamawiałam na Allegro :ico_oczko:

Martalka, ja też chce sie nauczyć wiazac plecaczek :-)

: 06 sty 2011, 22:43
autor: NICOLA_1985
hej
my byliśmy wczoraj u rehabilitanta i powiedział nam , że Krystianek nie musi ani jeszcze siedziec ani tym bardziej siadac sam.. mamy na to jeszcze czas, nierówne napięcie w obręczy barkowej... a raczej jego pozostałości i znów mamy zlecone rehabilitacje - musze załatwic nowe skierowanie bo zrezygnowałam z "opieki" OWI w moim mieście ... i bedziemy jeździc do Mikołowa tak jak z Karoliną do tego rehabilitacje prywatne i powinno byc ok :ico_sorki:

my dzisiaj odpoczywalismy (czyt. ja i dzieci), mój S. miał wolne i pomagał mi w sprzątaniu a raczej robił to za mnie :ico_oczko: :-D a ja w tym czasie bawiłam się z Karoliną i Krystiankiem :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: ale jutro juz nie będzie tak dobrze :ico_nienie: bo mężu do roboty a ja znowu sama z dziecmi

: 06 sty 2011, 23:29
autor: Samanta
julchik22, nie trzeba inwestować w profesjonalny wałek, wystarczy zwinięty koc, który doskonale będzie imitował wałek i dzięki temu spełniał taką samą funkcję. Koc/pled normalny nie dziecinny ;) żeby ta grubość była namacalna, bo jak położysz synka na nim to koc się nieco ugnie ;) ogólnie gdy dzieciaszek będzie już na wałku to dobrze by było by jego rączki były nieco zgięte w stawie lokciowym gdy będzie je opierał o podłogę ;)

Martalka, :ico_brawa_01: za pomysłowość wykorzystania chust :ico_brawa_01: czy Damianek śpi już samodzielnie w łóżku pietrowym?

[ Dodano: 2011-01-06, 22:39 ]
Martalka, przypomniało mi się, że super fajnie milenka je chrupka ;) czy wprowadzasz BLW? Laura też już chrupie te chrupki kukurydziane, pięknie je banana, brokuła i jabłuszko ;) jak zrzuce fotki z aparatu to pokażę ;)
My tylko BLW - obie jesteśmy szcześliwe, a i tata, który podchodził sceptycznie się wdrożył i fajowo tłumaczy Laurze co się z jedzeniem robi ;) a pies jaki jest szcześliwy ;) szczególnie gdy wczoraj laura jadła gotowaną pierś ;)