Ale pięknie na dworzu, takie sloneczko i ten mróz łagodny, a nie ma ciapy więc łaziliśmy z Karolem prawie dwie godziny, ale biedaczek pod koniec to normalnie tak ciągnął nogę za nogą i tak gadał jakby majaczył

coś o jakiś pociągach, pani itp. kupiliśmy lizaczka po drodze i nawet nie wziął go do buzi, usnął trzymając go w dłoni

Tak go wymęczyłam

ciekawe ile pośpi. My teraz zimą to wcale wózka nie wyciągamy, codziennie na spacer na nóżkach idziemy

Tylko było tak pięknie, a ja co, oczywiście aparatu nie wzięłam.
Juli ja się nie spotkałam jeszcze z takimi książeczkami, coś tam gdzieś słyszałam, ale nawet jakbym widziała to ja nie kupię napewno, u nas model rodziny mama + tata i niech taki w książeczkach widzi. Wiem, może być kiedyś różnie, bo to nie od książeczek zależy. Jestem tolerancyjna, nie mam nic przeciwko gejom, napewno bym nie manifestowała itp, przeciwko, ale niech mój syn się dowie o takich sprawach w późniejszym wieku, nie będę teraz dziecku mącić w głowie. mam podobne zdanie na ten temat jak
GLIZDUNIA, Napewno będę i ucze moje dzieci tolerancji i równego traktowania w stosunku do innych ras i niepełnosprawnych osób i inności seksualnej również, ale to ostatnie w swoim czasie.
Karol śpi, to może rusze trochę z prasowankiem........o jak mi się nie chce
