: 24 kwie 2010, 21:45
bylam o 17:30 na poczatku czekalam bo w poczekalni siedzial facet i mowil ze zona w srodku.
ale po godzinie czekania w koncu zaczelam sie dobijac i polozna odpiela tamta babke z ktg i mnie wpuscila i taka niemila byla bo jak sie okazalo o 19 konczy prace-ona wiec chyba wogole niechciala mnie "zaczynac" na swojej zmianie...
podlaczyla mnie i wyszla i pol godz nik nie zajrzal dopiero z nowej zmiany lekarz i polozna i odpieli mnie i powiedzieli ze jest ok
ale po godzinie czekania w koncu zaczelam sie dobijac i polozna odpiela tamta babke z ktg i mnie wpuscila i taka niemila byla bo jak sie okazalo o 19 konczy prace-ona wiec chyba wogole niechciala mnie "zaczynac" na swojej zmianie...
podlaczyla mnie i wyszla i pol godz nik nie zajrzal dopiero z nowej zmiany lekarz i polozna i odpieli mnie i powiedzieli ze jest ok