Izunia, staram się uważać na każdym kroku, w pracy wiedzą, że nie wolno mi dźwigać, więc przynajmniej tego nie każą mi robić, inaczej noga ani ręka by tam moja nie postała :)
![n :ico_nienie:](./images/smilies/xx_nienie.gif)
Ale mimo wszystko jest cholernie ciężko, myślę, że jeszcze max miesiąc i odpuszczam - dla naszego bobaska!
U nas pogoda przyzwoita, dziś nawet nie padało, o dziwo, słoneczko się próbowało nawet wyjrzeć parę razy(ale to widziałam tylko jak byłam na przerwach), bo dziś to wyjeżdzałam do pracy o 5 rano to ciemno i jak wracałam o 19 to samo ;)Napisz jak wasze staranka w tym miesiącu?
Siunia, oj to strasznie późno,musisz go przyzwyczajać do wcześniejszej pory, choć wiem, że łatwo się mówi.Pewno Nathanek miał dziś zły dzień albo się nie wyspał, albo może nie najlepiej się czuł.Jutro będzie lepiej:)
Siunia, właśnie muszę zacząć chodzic tu do lekarza, nie czekając na ten stały numer.Teraz jak będę w Polsce, to w piątek pójdę do gina i dowiem się czy wszystko ok.Bo martwi mnie jeszcze torbiel, którą mam na lewym jajniku, miesiąc temu miała 6 cm
![n :(](./images/smilies/015.gif)
A ten jajnik mnie tak bardzo kłuje, że czasem nie mogę chodzic.Mówię Wam kochane, aż się boję iść do tego lekarza.
Siunia, a kontrakt, to dostanę tylko na pół roku teraz od października, ale chyba do stałego numeru personalnego to wystarczy.
Wybawię się wybawię Siunia, tylko mój Mężulek nie lubi za bardzo tańczyć
![n :ico_placzek:](./images/smilies/xx_placzek.gif)
a ja wprost przeciwnie.No ale może się przelamie, na weselu nawet chulaliśmy nieźle :)Foteczki będą na pewno.
Manenka,no to cieszę się kochana, że czujesz się znakomicie, ja w sumie też nie powinnam narzekac, tylko mnie ta wczesna pora wstawania nie odpowiada, bo wstaję o 4 rano i mi jest słabo i wymiotuję tak 2,3 razy w tygodniu z rana własnie po wstaniu.Później jest już ok tylko już w pracy jak jestem czasem słabo mi jest i prawie mdleję.Nie wiem dlaczego tak, może to przez skoki ciśnienia, albo spadający cukier?Nie wiem.
Mówisz, że czujesz kopniaczki :) to musi być cudne uczucie.Ja jestem dopiero w 13 t.c.(termin 13 sierpień) więc jeszcze kilka tygodni poczekam sobie.W ogóle to strasznie się cieszę, że udało Ci się Manenka zafasolkować :)
Widzisz jak fajnie Wam się wszystko ułożyło :) mąż musiał się bardzo spodobać.Umowa na stałe wiele uprości i będzie lekarz bezpłatny a pozwolenie da pieniążki za becikowe :) a to niemała sumka.Fajnie, że łączą nas wspólne sprawy, może nawet nasze bobaski się poznają niebawem :) kto wie...
Manenka, ja razem z mężem pracujemy w firmie, która produkuje sałatki przeróżne, owoce pokrojone.Ja robię na produkcji przy taśmie i wycinamy głąby z sałat, kapusty, które taśmą idą do mycia, suszenia, a potem sa pakowane.To tak w skrócie wielkim.Ale pracujemy przez polską agencję niestety.
Dominisia, gdzie jesteś?
Dobrze kochaniutkie, to ja już lecę spać, bo jutro pobudka o 6 rano.Trzymajcie się cieplutko i do zgadanka w poniedziałek, bo już wtedy wracamy.
Papatusie
[ Dodano: 2008-10-07, 23:44 ]Jeny co ja napisałam
![n :ico_puknij:](./images/smilies/xx_puknij.gif)
hehe, termin mam na 13 kwietnia a nie sierpnia :) to chyba przez zmęczenie dzisiejsze, w ogóle to widzę, że jestem jakaś rozkojarzona w tej ciąży ;)
Zmykam juz na pewno do poniedziałku.papa