: 19 lis 2008, 09:36
witam z rana,
Gie, reka Pana - brrrr... az mi sie sniadania odechcialo :P
a Zuzka sliczna jak zawsze, na moje oko, to wyglada na wiecej niz 3 miesiace
powiedzcie mi, bo sie zastanawialam... jak myjecie dzieci, to one leza na plecach, czy na brzuchu (widzialam zdjecia Gie, raz tak, raz tak).
jezeli na brzuchu, to udaje Wam sie "przewrocic" dziecko juz w wodzie? ja sie boje i u mnie sa raz plecy, raz brzuch (nie to i to podczas jednej kapieli), ale przewaznie maly lezy na pleckach, jakos tak mi wygodniej i wydaje mi sie bezpieczniej
Jagna30, ciesze sie, ze Emi lyka te witaminy bez problemu
wkrotce hemoglobina powinna jej skoczyc w gore
a Twoim synom na pewno spodoba sie Zloty Kompas.. fajny film do obejrzenia z rodzinka
margarita83, chyba ten post wskoczy na nasza setna strone... pedzimy jak pedziwiatry hehe
u mnie, odpukac, nie ma zadnych sensacji (oprocz tego wczorajszego ataku bolu brzuszka), no moze to, ze maly zaczal troche ulewac, ale jedynie po 180-tkach (obawiam sie, ze to jednak za duzo na raz dla niego), wiec poki co podajemy 150-tki i i tak bilans wychodzi na 800 (+/-)
dobra, slysze, ze moj plumtak sie obudzil (slyszalam kichniecie na tym loki toki - elektronicznej niani), lece zabrac go z sypialni zanim maly obudzi A.
Jasper! Mummy is coming!!!!

Gie, reka Pana - brrrr... az mi sie sniadania odechcialo :P
a Zuzka sliczna jak zawsze, na moje oko, to wyglada na wiecej niz 3 miesiace

powiedzcie mi, bo sie zastanawialam... jak myjecie dzieci, to one leza na plecach, czy na brzuchu (widzialam zdjecia Gie, raz tak, raz tak).
jezeli na brzuchu, to udaje Wam sie "przewrocic" dziecko juz w wodzie? ja sie boje i u mnie sa raz plecy, raz brzuch (nie to i to podczas jednej kapieli), ale przewaznie maly lezy na pleckach, jakos tak mi wygodniej i wydaje mi sie bezpieczniej
Jagna30, ciesze sie, ze Emi lyka te witaminy bez problemu


a Twoim synom na pewno spodoba sie Zloty Kompas.. fajny film do obejrzenia z rodzinka

margarita83, chyba ten post wskoczy na nasza setna strone... pedzimy jak pedziwiatry hehe

u mnie, odpukac, nie ma zadnych sensacji (oprocz tego wczorajszego ataku bolu brzuszka), no moze to, ze maly zaczal troche ulewac, ale jedynie po 180-tkach (obawiam sie, ze to jednak za duzo na raz dla niego), wiec poki co podajemy 150-tki i i tak bilans wychodzi na 800 (+/-)
dobra, slysze, ze moj plumtak sie obudzil (slyszalam kichniecie na tym loki toki - elektronicznej niani), lece zabrac go z sypialni zanim maly obudzi A.
Jasper! Mummy is coming!!!!
