: 07 sie 2007, 10:58
U mnie było tak, że od początku ciąży czułam, że to będzie chłopiec. Propozycje były różne.. mi się podobały imiona: Olaf, Dominik, no i właśnie Mikołaj. Mąż chciał dać mu imię z historii Rzymu i nawet w grę wchodził Tytus albo Tyberiusz, ale stanęło na Mikołaju. Obiecałam mężowi, że jak będziemy mieć później dziewczynkę (mam taką nadzieję), to nazwiemy ją Julia, żeby miał to swoje łacińskie imię