Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

27 kwie 2010, 18:54

lidziasc, :ico_sorki: oby i u Ciebie cus sie ruszylo :ico_sorki: no jeszcze nie wiadomo, szwagierka ma 2 cm rozwarcia ( ta o ktorej pisalam ze dostala skurczy i w szpitalu ja polozyli ) juz wrocila do domku bo skurcze zanikly, ciekawe kiedy u niej sie rozwinie akcja ale ona jest dopiero w 35 tygodniu ciazy :ico_olaboga:



jak mi te wody odchodzily to ja nawet nie bylam pewna czy to wody i wciaz na sto procent niewiem, ale jeszcze mi sie nie zdarzylo nie utrzymac siusiu. Obudzilam sie z mokrymi gatkami i pomyslalam hoho ktos musi na toaletke szybko isc, wiec poszlam, zalatwilam sie a potem poszlam do kuchni a tu plask - ciurkalo mi jak siusiu wlasnie mimo ze miesnie mialam rozluznione. Zaczelam sciskac miesnie tak jak chce sie zatrzymac mocz ale dalej lecialo i zupelnie przejrzyste jak woda, bez zapachu. Wyplynela tak moze szklanka i potem tylko ciurkalo, wiec zalozylam podpache, zadzwonilam po A. i pojechalismy do szpitala. A tam stwierdzili podczas badania ze to nie na sto procent wody bo wtedy podczas badania by tez cos lecialo, zaden sluz mi nie wychodzil tylko wlasnie takie cos jak woda i glutki ale malo tego wiec stwierdzili ze to bardziej jeszcze czop z szyjki. No i podpache znow mialam zalozyc i pojsc sie przejsc. Jak wrocilam to znow podpaska jako taka mokra ale stwierdzic 100 procentowo nie mogli czy to wody :ico_noniewiem: Ale babka mowi ze jestem dobry centymetr otwarta i glowke mogla czuc tylko cos tam tlumaczyla czego nie zrozumialam ze wygladalo na to ze dzidzia wciaz lezy w tym worku czy cus tam, dlatego watpili w te wody. Skurcze tez nie wielkie, wogole mnie nic nie boli, krwawienie wciaz jest ale malusko wiec mysle ze to po prostu od badania. Szyjki juz nie ma i pochwa jest tez zgladzona, narazie nic wiecej sie nie dzieje wiec czekam. Ale byly trzy babki co rodzily na raz - krzyki potworne :ico_szoking: az sie prawie pobeczalam jak tego sluchalam, zaraz zatykalam uszy bo krzyki naprawde potworne :ico_olaboga: Ja juz jednak slabo pamietam jak ja sie zachowywalam przy Julciowym porodzie, pamietam ze krzyczalam ale zeby to brzmialo jak te babeczki, no hmmm pewnie tak :ico_olaboga: Ach coz za potworna praca poloznej :ico_olaboga: No wiec czekamy na albo wiecej wod ( jesli to byly one ) albo bolace skurcze, te co mam narazie leza tylko na 75-78.

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

27 kwie 2010, 19:20

no witam

tibby na czkawke kup cevikap to jest witamina c w kropelkach po 2 kroplach czkawka znika. ak przyjdzie doktorowa to i tak kaze Ci ja kupic. bo takim malym dzieciom daje sie 3 razy po jednej kropli i tak. Dziennie mozna dac do 10 kropli

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

27 kwie 2010, 20:22

Kaczorek a bylas u lekarza??
biedulo ale sie nameczysz

Mamcia mojej szwagierce tak z tydz przed porodem cos sie sączyło.
i tez niewiedzieli czy to sa wody czy co... :ico_puknij: :ico_noniewiem:

kaczorek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 822
Rejestracja: 27 gru 2009, 00:34

28 kwie 2010, 06:19

Witam
lidziasc, byłam wczoraj u laryngologa i przepisał mi antybiotyk bo to zapolenie to ropne podobno :ico_olaboga: potem dzwoniła do ginka co mam robic powiedział żebym odpoczywała i wyleczyła ucho a potem mam przyjsc na kontrole czy po tym antybiotyku to jakiś grzybek nie powstał :ico_olaboga:

dzisiaj znowu nie spałam cała noc tak bardzo mnie boloało mimo ze cały czas biore apap noi antybiotyk i nic nie pomaga :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

28 kwie 2010, 07:25

Witajcie ja juz po sniadanku i z kawusia.
czekam az moja lala sie obudzi bo dzis jednak tez jej nie posylam do przedszkola.
musze ja do mamy zaprowadzic i jade na to ktg
a tak mi sie nie chce...
pewnie jutro tez bede musiala jechac :ico_noniewiem:

kaczorek, musisz zaczekac az antybiotyk zacznie dzialac. pewnie po poludniu juz bedzie lepiej.
a cos przeciwbolowego zazywasz??zebys sie tak nie mordowała...
trzymam mocne kciuki za twoje zdroweczko :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

kaczorek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 822
Rejestracja: 27 gru 2009, 00:34

28 kwie 2010, 10:03

lidziasc, biore przeciwbólowo apap bo to tylko w ciazy można, oj czekam czekam żeby ten atybiotyk zacznie działać bo nie długo to zaruje :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: tak mnie boli :ico_placzek:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

28 kwie 2010, 10:28

kaczorek, a co ci zapisali na to ucho?
bo ja tez mialam zapaelnie ucha środkowego w ciazy z perforacją błony bębenkowej
dali mi antybiotyk w tab ale gó... dał i dopiero 3 laryngolog dał mi dicortinef do ucha i jak ręką odjął przeszło
no i bierz sobie jakis provag np bo dostaniesz grzybicy

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

28 kwie 2010, 11:40

witam!!!

ale tu cisza:(
my byslimy dzis z mala u okulisty dobrze ze wszystko ok ale jesli przez 3 miesiace nie przejdzie jej ropienie oczu bedzie miala zabieg

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

28 kwie 2010, 11:51

wisnia3006, a ma zatkane kanaliki łzowe?? na to by miala zabieg??

Ja juz po badaniu.
wyszly skurcze mocniejsze ale rozwarcia niema.
wiec czekamy

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

28 kwie 2010, 12:52

witam się.
dziś była u nas położna. z początku myślałam, że niezła z niej hetera będzie, ale nie. na szczęście nie.
zdjęła mi szwy :ico_sorki: w końcu jakaś choć częściowa ulga. teraz tylko musi mi się to podgoić i ściągnąć samoistnie do końca. miałam lekkie ropienie ze szwów, ale poleciła okłady z kory dębu na zmianę z okładami z soli fizjologicznej. i ponoć ma przejść. :ico_sorki: zobaczymy. póki co przynajmniej siedzieć jako tako w jednej pozycji mogę dłużej.
o tych kropelkach na czkawkę i w ogóle o żadnych lekach nie mówiła. obejrzała pępuszek małego i zaleciła przeczyszczanie głębiej spirytusem. i tyle. z cycusi i ilości mleka zadowolona była i cieszyła sie, że mały będzie mial co jeść. niestety kazała mi małego budzić co 3h na jedzenie. bo 4h spania to dla niej za duży odstęp pomiędzy posiłkami.

lidziasc, trzymam kciuki za jak najszybsze rozwinięcie akcji.
Mamcia, za ciebie też!
wisnia3006, ja jako małe dziecko też miałam problem z oczkami i mi przebijali kanaliki łzowe. ponoć nawet nie zapłakałam, więc się już na zapas nie denerwuj :ico_oczko:
kaczorek, cholernie współczuję uszka :ico_pocieszyciel: niech szybko ci przejdzie.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Sherriwette, TonieAnend i 1 gość