Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

a my jutro edziemy do takiej pani co ma wszystko taniej i kupujemy wozek i wlasnie zastanawiam sie nad lozeczkiem drewnianym a tym turystycznym. bo w sumie moj tata jako ze jest stolarzem mial mi zrobic lozeczko no ale jaki to sens jak kosztuje okolo 200 zl?? to praktycznie na jedno wyjdzie...

ananke, kołyske?? tzn łozeczko tak??

noo, kołyskę mamy, nie łóżeczko...

gaga22, my tam nie narzekamy na avasta, poki działa a Krzychu i tak raz na jakiś czas skanuje kompa czymś tam zupełnie innym... noo, a komp też muli dlatego, że ma uruchomionych ileś tam programów, niby wspomagających jego pracę...

u mnie łożeczko juz dawno rozłożone..tylko materacyk musimy dokupić..jeju dzis mi sie nic a nic nie chce..normalnie totalna olewka..dobrze ze chociaż tata mi zupke ugotował to sobie zaraz odgrzeję..

noo, Kobietki i tysięczna stronka przed nami

Marcia77, oj, ja też mam dziś lenia, ale walczę z nim, jak mogę

dobra id eobiad podac

milutka204 swietny pomysl z ta poduszka. chyba pod choinke sie zdecyduje na taki prezent. tylko jak zwykle odwieczny problem z wyborem zdjecia.
dobra ja tez spadam na obiadek. do pozniej

milutka a co Ty sie teraz ak ukrywasz???

ja juz nie mogę sie doczekac pt bo ide na wizyte kontrolna - moze mi gin pozwoli troche pochodzic

ja juz nie mogę sie doczekac pt bo ide na wizyte kontrolna - moze mi gin pozwoli troche pochodzic

noo, to trzymamy kciukaski żeby pozwolił, bo to będzie dobry znak

a ja zjadłam ciepłej zupki i mnie ścina normalnie na drzemkę i chyba pójdę na godzinkę, bo potem nie będzie jak....

ja też jestem senna, oczka mnie bolą, gardło mnie boli, ssie te tabletki, ale chyba też popłuczę szałwią,
Mały właśnie czkawki dostał
ja w tym tygodniu popiorę ciuszki a w następnym tygodniu rozłożymy łóżeczko
ja mam wizytę za tydzień już nie mogę się doczekać

[ Dodano: 2008-12-01, 14:43 ]
jeśli chodzi o gotowanie, to nie lubię gotować, wolę piec ciasta

[ Dodano: 2008-12-01, 14:45 ]
dobra, ja zmykam, jadę do miasta , do napisania później

Witam Wczoraj na zakupach zlazlam sie niesamowicie az w pewnym momencie nie bylam w stanie zrobic nawet jednego kroku naprzod pierwszy raz cos takiego mi sie przytrafilo. No, ale mam nauczke Dzis caly dzien odpoczywam na kanapie Wiecie, z nudow to juz mi bije na mozgownice przypomnialam sobie, ze w dziecinstwie robilo sie jakies pierdolki z masy solnej. Oczywiscie, ze nie mam za grosz zdolnosci plastycznych, to juz tego wspominac nie bede w kazdym badz razie wzielam sie za wyrob ozdob swiatecznych. Efekt jest mierny - dwa niby aniolki i swiecznik w ksztalcie choinki - na poziomie starszakow z przedszkola za to mieszkanie wybrudzilam konkretnie, wyglada jakbym prowadzila przynajmniej jakas pracownie artystyczna