Żłobek czy niania?
: 26 sty 2011, 16:42
autor: marikaz
Co mam wybrać? chcę niebawem wrócić do pracy, stać nas na nianię ale ja nie wiem czy chcę.Otwierają coraz fajniejsze placówki dla maluszków i nie wiem czy zostawić dziecko w domu z doświadczona panią czy może doświadczonymi paniami i gromadką rówieśników???
: 26 sty 2011, 16:48
autor: lilo
Zależy w jakim wieku jest dziecko - do 2 lat na pewno wolałabym dziecko w domu.
W tym wieku dziecko nie ma wielkiej potrzeby przebywania w grupie rówieśniczej a żłobek to jednak dla maluszka większy stres - oprócz nowych osób jest i nowe miejsce i konieczność podróżowania do niego co rano, no i z całą pewnością więcej chorób dziecko ze żłobka znosi.
A fajna niania dziecku atrakcje i zajęcia też jest w stanie zorganizować.
: 26 sty 2011, 16:51
autor: gosia888
chcę niebawem wrócić do pracy, stać nas na nianię ale ja nie wiem czy chcę.
To zależy od wieku dziecka. Poniżej roku nie posyłałabym do żłobka. Powyżej roku jest to już warte do rozpatrzenia.
Zawsze byłam przeciwna żłobkom ale mam dwie znajome których dzieci chodziły do żłobka i bardzo są zadowolone. Dlatego teraz inaczej na to patrzę. Dziecko bardziej samodzielne się robi, grzeczniejsze. Chociaż czytałam ostatnio że nie wszystkie dzieci się nadają do żłobka niektóre za bardzo to przeżywają. Wiadomo mniejszy szok z nianią.
[ Dodano: 2011-01-26, 15:52 ]
Zależy w jakim wieku jest dziecko - do 2 lat na pewno wolałabym dziecko w domu.
widzę że w tym samym czasie odpisywałyśmy
tylko ja bardziej otwarta i od roku już bym posłała dziecko
: 26 sty 2011, 16:56
autor: lilo
tylko ja bardziej otwarta i od roku już bym posłała dziecko
No znasz mnie i wiesz, że ja bardziej bojaźliwa
: 26 sty 2011, 20:27
autor: JoannaS
Ja bym sprobowala z żłobkiem
Wlasnie dlatego ze teraz jest duzo placowek i fajnych.
Moi znajomi dali syna i drugiego tez i sa zadowoleni. A jak pierwszy poszedl do pkola to wszystkie dzieci chorowaly a Franek nie chorował
: 26 sty 2011, 20:57
autor: Marcia77
ja rowniez nie posłałabym dziecka do 1 roku zycia do złobka, moja Milenka poszła jak miała 19 miesiecy, jestem bardzo zadowolona bo ona uwielbia kontakt z innymi dziecmi, jedynym minusem jest to ze mi choruje..ale to predzej czy poźniej musi nastapic
: 26 sty 2011, 21:10
autor: elibell
Ja chyba bym nianię wolała jakbym miała wybór, oczywiscie kogoś zaufanego:) Moja siostra ma wspaniałą Panią i teraz tez chce być nianią jej synka, już gadały sobie, jeszcze że mieszka klatkę obok to tak wspaniała, że jak Patrysią sie opiekowała, to nawet obiady gotowała im, normalnie czasem cuda robiła, lodówka prawie pusta a ona takie smakołyki wymyslała, że ślinka ciekła jeszcze po zjedzeniu:)
Tutaj nie posłąłam małej do żłobka, bo mam taką prace, dalej od miejsca zamieszkania, że w sumie i tak bym nie zdążyła odbierać wiec musiałabym dodatkowo nianię miec, do tego tutaj posiadanie niani od takiej bez dyplomu jest karalne, choć oczywiście ludzie to robią, bo taka dyplomowana niania droga bardzo. Ale aplikację do przedszkola już złożyłam, moje przedszkole przyjmuje od 2 lat i 5 miesięcy ukończonych , ale jeszcze do drugiego pobliskiego musze złożyć aplikację bo tam od 2,2 skończonych akurat na wrzesień, i dodam, że też nie idzie dziecko od razu na całe dnie, tylko zaczyna się od 3 h dziennie, podział na sesje jest,9-12, 12-15 dopiero po jakimś czasie można na pełne sesje dac, no i nie ukrywam, że przedszkola strasznie drogie, jak zarabia się minimalną, ale plus że państwo wspomaga pracujących rodziców.
: 26 sty 2011, 23:05
autor: Helen
W tym wieku dziecko nie ma wielkiej potrzeby przebywania w grupie rówieśniczej a żłobek to jednak dla maluszka większy stres
ostatnio ogladalam wywiad z psychiatra dzieciecym, ktory mial podobne zdanie na ten temat
: 27 sty 2011, 10:30
autor: gosia888
do tego tutaj posiadanie niani od takiej bez dyplomu jest karalne
a gdzie mieszkasz?
majac skonczone 3 latka, a i tak było cięzko sie zaklimatyzowac, ciezko z chorobami,
podobno jak młodsze dziecko mniej rozumie i przyjmuje to jako pewnik i lepiej się klimatyzuje. To tak jak z odstawieniem od piersi lepiej odstawić mniejsze dziecko niż większe.