Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Co z nimi robić? jak nie dopuścić do powstawania większej ilosci? Ostatnio wykryłam na łydkach kilka mocno powiekszonych żył i obawiam się, ze to to.
Co teraz?

Askra ja bym przy najbliższej wizycie powiedziała o tym lekarzowi , bo jeśli żylaki zostaną zaniedbane mogą stac sie przyczyna powstania zakrzepowego zapalenia żyl.
Moja mama to miała.

Zadbaj o masaż stóp i łydek, unikaj długiego stania i siedzenia, nie dźwigaj ciężarów, ogranicz spożycie soli.

dobrym sposobem zapobiegania żylakom lub łagodzenia bólu, gdy już powstały, jest noszenie specjalnych przeciwżylakowych rajstop lub pończoch, które masują zalegającą krew. Nosiłam takie skarpety kiedyś.

W początkach choroby, gdy nogi są obolałe i spuchnięte, ulgę przyniesie nacieranie ich kremami i żelami zawierającymi wyciąg z kasztanowca (escyna), który zwiększa napięcie ścian naczyń krwionośnych, łagodzi obrzęki i działa przeciwzapalnie.

pokaze oczywiscie lekarzowi. Zobaczymy co on powie. Tylko tez chcialam zapytać o takie domowe sposoby.
Na szczeście jeszcze mi nogi ani nie puchną ani nie mam uczucia ciężkości.

Czy to prawda, ze często te żylaki ciążowe znikają po porodzie?

A takie rajstopki to tylko w aptece? Bo jakoś nie mogę skojarzyć czy coś takiego gdzies widziałam...hmmm...

Mysle ze w sklepach medycznych tez je znajdziesz. to nie tylko rajstopy, ale i skarpety i ponczochy.
Ja akurat mialam skarpety takie do kolan albo powyzej kolan juz nie pamietam 2,5 roku temu je nosilam .

Z domowych sposobow to juz napisalam wyzej. mozesz sprobowac .

[ Dodano: 2011-02-04, 20:06 ]

Czy to prawda, ze często te żylaki ciążowe znikają po porodzie?

czasami tak a czasami nie.

Ale czy u ciebie w rodzinie glownie mama lub babcia miały / mają problem z zylakami?
bo to jest genetyczne .

Ale czy u ciebie w rodzinie glownie mama lub babcia miały / mają problem z zylakami?
bo to jest genetyczne .

nie mam pojecia...chyba jedna z babć miała dość poważne problemy z nogami. No i moj brat ma ogromniastego żylaka na pół łydki chociaż młodszy ode mnie...

No to tym bardziej powinnas zgłosić sie do lekarza i mu powiedziec o objawach i o tym ze w Twojej rodzinie sa zylaki , bo to tez jest wazne.

powiem w pon ginowi. Obym nie zapomniała wszystkiego mu powiedziec...jak zwykle milion pytań i milon rzeczy do opowiedzenia

czy takie żele ogólnodostępne na rynku własnie z kasztanowca (bo juz tu sobie kilka oglądam online) mozna spokojnie w ciąży wcierać?

i oglądam jeszcze te rajstopki...tzw uciskowe tak? bo tu sa jeszcze jakies stopnie kompresji...czyli co? stopień ucisku? chyba lepiej na początek taki niski stopien tak? I? II?

jak zwykle milion pytań i milon rzeczy do opowiedzenia

pisz wszystko na kartce i chodz z tą kartką do gina

mozna spokojnie w ciąży wcierać?

chyba tak. Trzeba by było na ulotke zerknąć

czyli co? stopień ucisku? chyba lepiej na początek taki niski stopien tak? I? II?

kurcze faktycznie cos takiego bylo , ale ja nosiłam je w Irlandii a tam moze byc inaczej. wiem ze pielegniarka mierzyla mi centymetrem obwod lydki czyli one mialy rozmiar.

askra mi po ciąży wyszły żylaki i to takie, że zakwalifikowałam się do zabiegu (sierpień 2010).Niestety wylazły kolejne i za 2 tyg.mam kolejny zabieg.

W ciąży miałam potworne obrzęki nóg
I tak ok.pół roku po porodzie zaczęły mi "wychodzić" paskudy.
Prawą łydkę miałam pokrytą takimi zgrubiałymi,poskręcanymi żyłami.
Nie wyglądało to zbyt ładnie.
Ale to nie estetyka była powodem pójścia na operację.
Żylaki potrafia być naprawdę niebezpieczne.

Pończochy uciskowe nosiłam po zabiegu.
Szczerze mówiac nie wiem czy można je nosić, ot tak sobie, na własną rękę.
Tym bardziej w ciąży

Oby udało Ci się uniknąć zabiegu...

mnie czeka taki zabieg , napisz prosze jak to wygląda