BYKOWE

[lawinia]

co myślicie na temat.... podatku dodatkowego dla singli?
My mamy swój wkład w rozwój kraju, dajemy i wychowujemy fajnie nowych obywateli, a oni biedni bedą pracować na emerytury np kwaśnych starych panien z mojej pracy, które robią karierę, a dla mam nie ma warunków za bardzo, a opiekunki drogie... także proponuję stare dawne bykowe.. i z tych podatków by się zbudowało żłobki, by pomogło się mamom, które chcą pracować, by się organizowało inne formy opieki dla dzieci, a mamom siedzącym w domu by się płaciło za to, bo to BARDZO TRUDNA PRACA!

Nie mówiłabym tak, ale za bardzo się wychwalają te stare kawalery i stare panny,jak im się udaje i jaką karierę mają... otóż właśnie niech płacą państwu podatki jeśli chcą aby moje córki albo Wasi synowie/Wasze córki pracowały na ich emerytury. Nasze dzieci będą miały lepszą edukację, warunki, itd

[lilo]

lawinia, ty to zawsze poruszasz takie kontrowersyjne tematy

Ja uważam że to nie jest dobry pomysł - każdy wybiera sobie swoją własną drogę i bez sensu jest go karać za to że nie chce mieć dzieci. Jak nie chce to lepiej że nie ma i nie męczy siebie i dziecka.
A co z ludźmi którzy chcą a nie mogą i z tego powodu nie mają????
A skoro robi karierę to z emeryturą nie będzie miał problemu raczej.

Państwo nie powinno ingerować w prywatną i tak intymną sferę życia.
To tak jak w Chinach państwo decyduje ile dzieci może mieć małżeństwo Może i ma to wytłumaczenie ale i tak jest to chore i rodzi patologię - aborcje jak ma się urodzić dziewczynka bo skoro już jedno to chcą mieć syna

[BeataW]

Ja się zgadzam z opnią lilo- co w przypadku jeśli dana para nie może mieć dzieci?? Nie dość,że została ukarana przez los bezpłodnością,to jeszcze ma Państwu płacić za to karę?? Kompletne nieporozumienie

[kasiulinka]

kompletna bzdura
a tego stwierdzenia to już zupełnie nie rozumiem

jeśli chcą aby moje córki albo Wasi synowie/Wasze córki pracowały na ich emerytury. Nasze dzieci będą miały lepszą edukację, warunki, itd

każdy pracuje sam na swoją emeryturę.nie wiem kto wymyślił takie glupie powiedzenie że nasze dzieci będą pracowały na naszą emeryturę ale chyba sie pomieniał na łby z koniem

każdy wybiera sobie swoją własną drogę i bez sensu jest go karać za to że nie chce mieć dzieci. Jak nie chce to lepiej że nie ma i nie męczy siebie i dziecka.

dokładnie.jakie mamy prawo "karać" ludzi niemających dziecka?
poza tym tacy ludzie pracują,płacą podatki jak wszyscy więc o co chodzi?dlaczego mają płacić więcej?na logikę biorąc to ludzie mający dzieci powinni więcej płacić bo to ich dzieci potrzebują przedszkoli,szkół itp;

[lawinia]

Częściowo się zgadzam z tym, co powiedziałyście, tylko mąż kiedyś miał taki pomysł i chciałam zobaczyć co inni ludzie myślą. Dlatego tak pisałam, bo jest kontrowersyjny temat, sama się zastanawiam czy to dobre czy złe. Ostatnio spotkałam dużo singli i bezdzietnych z wyboru(macie rację, nie można karać broń Boże tych, co nie mogą, absolutnie), którzy się wyrażali pogardliwie co do matek siedzących z dziećmi i dlatego, ale tu macie rację, przecież Państwo nie wyszuka tych, co gardzą matkami, nie jest to zastosowalny pomysł, tylko trzeba po prostu tym ludziom powiedzieć wprost. Np jeśli moja koleżanka singielka nie rozumie, że dzieci zabierają dużo czasu, energii i się śmieje, że nie mam tak błyszczącej kariery(narazie) jak ona, to powiedzieć, że wyrażanie się w ten sposób boli i, że ludzie wychowujący dzieci robią niesamowitą pracę też, że też mają wkład w rozwój społeczeństwa, bo dzięki dzieciom za 50 lat ten naród jeszcze będzie istniał, to jest kontynuacja.

[lilo]

którzy się wyrażali pogardliwie co do matek siedzących z dziećmi

Skrajności się zdarzają - głównie po to żeby siebie dowartościować.
Ja się spotkałam też z takimi matkami które siedząc w domu z dzieckiem pogardliwie się wyrażały o tych które pracują a nie spędzają 24 h/dobę z dzieckiem zarzucając, że są złymi matkami...

[lawinia]

Skrajności się zdarzają - głównie po to żeby siebie dowartościować.

i tu masz rację, człowiek potrzebuję dowartościowania się, może nie zawsze robimy to w prawidłowy sposób, ale człowiek tego potrzebuje, ja byłam krytykowana wciąż w młodości i teraz też mam tak, więc rozumiem i jednych i drugich:)