Ej dziewczyny juz sama nie wiem
zwalalam na wakacyjne slonko, zmiane wody...ale to chyba nie to mimo ze przywiozłam to znad morza
mega wysyp potówek na kosci szczekowej szyji, dekolcie i ramionach
Wyprubowalam 10 pilingow i maseczek, myłam woda czysta albo z mlydlem bambino, pilam wapno, zazywalam Zytec-na chwile pomoglo
ale nadal mam- co radzicie jeszcze
Pomijajac dermatologa :)
Pomozcie
skad to
juz myslalam ze fajki
ze plyn do mycia
ale miala bym wszedzie?