dostałam świetny przepis pochodzący podobno z Ameryki z czasów kryzysu sprzed kilku wieków, może to być ciasto albo chleb w zależności czy dodamy cukier czy nie.
Upiekłam ciasto i wyszło wspaniałe.
3-4 banany takie bardzoooo dojrzałe
1,5 szklanki mąki
1/3 szklanki roztopionego masła (ok 1/4-1/3 kostki)
1 jajko
szczypta soli
1 łyżeczka sody oczyszczonej
0,5 szklanki cukru (opcjonalnie)
wszystko wrzucić do miski i zagnieść widelcem na jednolita paciaję. Banany nie musza być dobrze rozdrobnione. Wysmarować masłem i wysypać tartą bułką mała keksówkę, wstawić do rozgrzanego do 180st piekarnika i piec ok 40-50 min.
Smacznego