Strona 1 z 1

Tata? Jak tłumaczyć?

: 09 mar 2012, 12:38
autor: Miluśka
Jak wytłumaczyć dziecku brak ojca? Gdzie jest, czemu nas nie chce, nie odwiedza. Co prawda mam jeszcze czas na takie rozmowy ale czas pędzi nieubłaganie.

Jak Wy sobie radziłyście z tym trudnym tematem?

: 09 mar 2012, 17:34
autor: dorotaczekolada
Miluśka, ciezko mi powiedziec,Mati mial niecale 2 lata kiedy poznalam D,mojego obecnego meza. Mati uznaje go za ojca,innego nie zna. nie zna prawdy o biologicznym ojcu,nawet nie wie ze moze miec innego ojca
nigdy nie mowil ze pamieta jak taty nie bylo,czyli zanim skonczyl 2 lata. co dziwne,nigdy nie pyta jak to mozliwe ze on ma 5 lat a my jestesmy 3 lata po slubie...

: 11 mar 2012, 17:00
autor: Miluśka
nigdy nie pyta jak to mozliwe ze on ma 5 lat a my jestesmy 3 lata po slubie...
a jak zacznie? pewnie już będzie na tyle mądry że wszystko zrozumie..

: 11 mar 2012, 17:05
autor: dorotaczekolada
Miluśka, ja chyba boje się mysleć jak to będzie... :ico_noniewiem:

: 13 mar 2012, 12:33
autor: cyn_inspiration
Miluśka, jak juz bedzie na tyle duzy aby zrozumieć powiedz prawdę popprostu. Ja tez nie wiem jak mi sie to wszstko ulozy bo nie jest najlepiej i czy sama z mala nie zostane, ale zawsze będę mowiła jej prawdę. sama wychowałam sie bez ojca, czasami nas odwiedzał ale zadko potem zalożył nową rozine i zapomnał o nas.

[ Dodano: 13-03-2012, 11:34 ]
sorki za bledy ale ja pisze na laptopie J a on ma laptopową klawiatuę zepsutą i ma nową gumową b cięzko mi na niej pisać do kitu jest.

: 19 mar 2012, 09:18
autor: mal
Miluśka, myślę że jak przyjdzie czas na to to znajdziesz słowa które trzeba powiedzieć by dziecko wiedziało ,na pewno nie wolno kłamać a zawsze mówic stosownie do wieku dziecka prawdę (oczywiście pomijasz krzywdę jaką wam wyrządził ) ,na początku a pewno jak zada to pytanie gdzie jest tata to na pewno odpowiesz że ma tatę ale z wami nie mieszka i na pewno na samiutkim początku to dziecku wystarczy a z resztą poczekasz na dalsze pytania dziecka ....

: 19 mar 2012, 12:12
autor: Miluśka
ja się przeraziłam jak moja koleżanka mówiła mi o swoim synku (3 lata) który do każdego jej kolegi wołał tata a później chwalił się babci : babciu dziś był u mnie nowy tatuś....

: 17 cze 2012, 14:19
autor: inezka
ja się przeraziłam jak moja koleżanka mówiła mi o swoim synku (3 lata) który do każdego jej kolegi wołał tata a później chwalił się babci : babciu dziś był u mnie nowy tatuś....
moim zdaniem ta twoja kolezanka w pewnym momencie popelnila blad,ze albo nie wytlumaczyla dlaczeego taty z nim nie ma,albo cos, bo to nie jest normalne
ona udac sie do przychologa nawet sama i pogadac jak wyjsc z takiej sytuacji