Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam!
Niedawno dołączyłam do zespołu pewnej firmy, tam poznałam Marka. Jest naprawdę przystojny, ale chyba trochę nieśmiały. Rozmawiamy ze sobą, ale swoje pytania kieruje w stronę mojej koleżanki (może to być spowodowane jego nieśmiałością), choć nie raz zawiesił na mnie swój wzrok. Czy warto zrobić pierwszy krok? Z drugiej strony można pomyśleć, że skoro nic do tej pory nie zrobił to znaczy, że nie jest zainteresowany bliższą znajomością. Jak myślicie?

To zależy co rozumiesz przez zrobienie pierwszego kroku, bo piszesz, że rozmawiacie ze sobą, więc czy masz na myśli zaproszenie go gdzieś czy co?
Nie za bardzo też rozumiem to, że pytania kieruje w stronę Twojej koleżanki - podczas rozmowy tylko z Tobą, czy z Wami obiema, czy po prostu jak ją widzi? A może to są pytania związane bezpośrednio z nią, dlatego jej pyta?

15 lat temu poznałam w pracy chłopaka,też był "nieśmiały"
Podpytałam kolegów,czy jest wolny oraz gdzie chodzi ze znajomymi na imprezy itd
"Przypadkowo" pojawiłam się tam z przyjaciółkami
Kolejny krok już zrobił on,zaprosił nas do swojego stolika
Dziś jesteśmy małżeństwem

BeataW historia jak z filmu

Pierwszy krok typu napiszę do niego pod byle pretekstem, fakt jest to dość dziecinne, ale nie widzę innej opcji. Skumplowałam z jedną dziewczyną więc w sumie razem wychodzimy na przerwę,a co za tym idzie tworzy się więc taka trójka dyskusyjna. Patrząc na nią nie pyta jej o zdanie tylko gadamy ogólnie. A spotkanie sam na sam raczej nie jest możliwe.
Beatko to musiało być przeznaczenie, szczęście, że miałaś takich znajomych, że Ci podpowiedzieli gdzie i kiedy się pojawić.

No to podczas rozmów najlepiej chyba (tak mi się wydaje) zejść na temat zainteresowań. Może się okaże, że są wspólne i wtedy w zależności od tego co to jest, nie tylko zyskacie tematy do bliższych rozmów, ale może i będzie okazja gdzieś razem wyjść np.
Albo jeżeli on powie, że interesuje się... no nie wiem, rzucę taki przykład.. psami rasowymi, to powiedz, że zawsze byłaś ciekawa jak wyglądają wystawy psów albo zawody agility tylko samej jakoś tak niefajnie się wybrać, nie miałaś z kim pójść i a nuż pójdziecie razem

Od razu mówię, że nie jestem Doda elektrodą, ani Pamelą Anderson, do tego jestem dość skrytą osobą. A zdaje się, że ta koleżanka też jest zainteresowana. Dzięki za podpowiedź, jutro spróbuję, może coś mi się uda zdziałać. Napiszę

Trzymam kciuki i czekam na info

No miło jak facet odwazy się na ten pierwszy krok..ale jesli długo tego nie robi to może daj mu jakoś do zrozumienia, że tez jestes zaintersowana. Poza tym takie sytuacje najlepiej rzowiązują się na imprezach integracyjnych;D