Strona 1 z 12

dzieci rocznik 2002

: 30 kwie 2007, 10:22
autor: gaja23
No właśnie jakos nie dojrzałam albo jest nas tu strasznie mało :ico_placzek:
MójnMiłosz 4 maja skończy 5 lat - jest łobuziakiem i akurat ma etap postawienia na swoim :ico_noniewiem: Na zwracanie uwagi reaguje płaczem i to tak perfekcyjnie wymuszonym, że na aktora się nadaje :ico_oczko:
Złożyłam podania do przedszkoli ale ponoc będzie problem, żeby mały si.e do któregos dostał :ico_olaboga:


No a jak u was?

: 20 maja 2007, 20:48
autor: avisek
ups - rzeczywiscie pustki w tym roczniku.

moj oskarek 21 lipca skonczy 5 lat, a teraz czeka na narodziny siostrzyczki...

: 24 maja 2007, 21:52
autor: ivcia
cześć, mój Miłosz 12 września skończy 5 lat (jak to szybko zleciało) i teraz będzie chodzil do przedszkola już 3 rok, przedszkole jest super, dzieci lepiej się rozwijają z rówieśnikami :-D

: 31 maja 2007, 16:13
autor: gaja23
No wreszcie ruszył temat :)
Ja nie pisałam bo miałam operację na wyrostek i praktycznie jeste na L4 ale zaszłam do pracy jak nikogo nie było ;)

: 07 cze 2007, 20:36
autor: Marta J
Możemy z Filipkiem dolączyć do Was?. Filip urodził się 28 marca 2002

[ Dodano: 2007-06-07, 21:13 ]
Byłabym wdzieczna, jakby Ktoras z was pomogla mi w poruszaniu sie po forum :ico_haha_02:

: 08 cze 2007, 20:06
autor: mama_zuzi1980
No to ja sie zaprosze z moja cora, Zuzia na ten watek. Mowiac szczerze szukam jakiejs pociechy, bo ostatnio jej nie poznaje: zrobila sie pyskata, przemadrzala i nic, zupelnie nic o niej nie dociera. Choc oczywiscie jak wszystko jej pasuje jest czaaaarujaca :ico_oczko: Czy to taki etap w rozwoju czy moje dziecko to bestia? :ico_szoking:

: 12 cze 2007, 19:16
autor: Marta J
cicho tu, szkoda

: 12 cze 2007, 20:04
autor: mama_zuzi1980
no cicho... nie wiadomo czemu? a moze z 5 latkami juz nie powinno byc problemow??? :ico_noniewiem:

: 13 cze 2007, 11:17
autor: urmajo
Witajcie.
Mój synek w sierpniu skończy 5 lat. Jest cudowny. Ostatnio przechodzi jakąś falę buntu, pewnie dlatego, że urodziła mu się niedawno siostra i próbuje zwrócić w ten sposób na siebie uwagę. Jak wszystko jest po jego myśli to jest czarujący, podobnie jak Zuzia . Jednak jak coś mu nie pasuje to potrafi obrazić się, a czasem nawet wrzeszczeć. Bywają chwile, że już sama nie wiem co robić, krzyczeć na niego czy przytulić. Czasem wydaje mi się ,że wymagam od niego zbyt dużej "dojrzałości", chcę , żeby był bardziej samodzielny, a przecież jeszcze niedawno był jedynym ukochanym syneczkiem mamusi, a teraz musi sie mną dzielić.
We wrześniu idzie do przedszkola i myślę , że wyjdzie nam to wszystkim na dobre. Taką mam nadzieję.

: 13 cze 2007, 14:37
autor: mama_zuzi1980
Urmajo, no wlasnie, czasem nie wiadomo co robic.... :ico_olaboga: Mi sie tez wydaje ze zbyt wiele od niej wymagam.. Mamy spisany kontrakt i wisi na lodowce:
1. Nie pyskujemy\nie klocimy sie
2. Ladnie jemy
3. Ladnie spimy
4. Sprzatamy po sobie

Czy to zbyt wiele dla 5-latka???? :ico_olaboga: