Strona 1 z 16

Czy szkola rodzenia jest niezbedna?

: 04 maja 2007, 20:07
autor: Jasnie Pani :)
Ja nie chodzilam i nie chodze do szkoly rodzenia, bo jak jeszcze mieszkalam w UK to bylo za wczesnie, potem pojechalam do PL, ale myslalam, ze wroce do UK i tam zaczne szkole, a teraz zostalam w PL, ale chyba juz za pozno, bo to kilka tygodni trwa, a mi tyle juz nie zostalo. Duzo mnie omija? Czy istnieje mozliwosc, ze bede np. o czyms istotnym nie wiedziec w trakcie porodu? Czy jest tu jeszcze jakas kobitka ktora tak jak ja zwagarowala ze szkoly rodzenia, a i tak urodzila bez problemu?

: 04 maja 2007, 22:26
autor: Sosna
Witam.... jedna odpowie Ci, że bez tego nie poszłoby tak łatwo, inna że było to jej zbędne...........ja nie chodziłam......poród wygląda tak (tak technicznie i w skrócie) czekasz na rozwarcie ok10cm, jak se będziesz czekać Twoja sprawa, ja czekałam dość długo, koleżanka ledwo sie na stół wdrapała :-D.... potem II i III część, a tam już wykonujesz polecenia położnej, jak będziesz ładnie słuchać i się przykładać to pójdzie szast prast :-D...... kiedyś przeczytałam, że jakaś mama nauczyła sie na szkole oddychać, mi położna powiedziała przy partych jak ma być.....
jedno co wiedz, to każdy poród jest inny, nie spodziewaj się niczego - idź na żywioł :-D natura (pod kontrolą położnej) zrobi co do niej należy..........
POWODZENIA

: 04 maja 2007, 22:43
autor: mal
Czy jest tu jeszcze jakas kobitka ktora tak jak ja zwagarowala ze szkoly rodzenia, a i tak urodzila bez problemu?
np ja :ico_oczko:

: 04 maja 2007, 22:51
autor: lilo
Jasnie Pani :) pisze:Czy jest tu jeszcze jakas kobitka ktora tak jak ja zwagarowala ze szkoly rodzenia, a i tak urodzila bez problemu?

I ja też :ico_oczko: Nie chodziłam, ale sporo czytałam, wiedziałam czego sie mogę spodziewać, czego próbować żeby sobie pomóc, jak oddychać w której fazie i to naprawdę mi się przydało :ico_oczko:
A najwazniejsza rada - wsłuchać sie w siebie, nie przejmować położnymi, gdyby nie były zbyt przyjemne, a zdarza się :ico_oczko: Masz ochotę krzyczeć - krzycz, masz ochotę kucnąć - kucaj, organizm naprawdę dużo sam podpowiada :ico_oczko:

: 04 maja 2007, 22:52
autor: zborra
Ja chodzę, ale w sumie nie wiem dalczego...Może żeby mężuś miał mniejszy stres, zeby choć raz w tygodniu poćwiczyć, zobaczyc oddział itp. Szkoła jest darmowa i mało się tam dzieje, więc za bardzo mi nie pomoże. Ale ogólnie moje podejście jest takie, że to raczej zbędne... No bo kiedyś nie było szkół rodzenia i kobiety jakoś wiedziały co i jak. A moja kuzynka dzielnie uczęszczała i nie umiała powiedzieć, kiedy ma skurcz, co jaki czas i w ogóle nie umiała prowadzić aktywnego porodu do tego stopnia, że musieli ją postraszyć cesarką! Nie chodzi mi o to, że mamy wrócic do epoki kamienia łupanego, ale jak ktoś nie czuje potrzeby, to można pewnie bez tego przeżyć...

: 06 maja 2007, 09:30
autor: akerl
ani z jednym,ani z drugim nie chodzilam,oba porody byly naturalne,i nie sadze ze szkola rodzenia pomogla w czymkolwiek,bolu nie zmniejszy

: 06 maja 2007, 09:34
autor: dorotaczekolada
a ja zaluje ze nie nauczylam sie oddychac aby zmniejszyc bol.polozna miala mnie w d w czasie porosu :ico_zly: nic mi nie mowila co mam i jak robic.co najwyzej-niech pani tak nie krzyczy,prosze nie jeczec :ico_placzek: w koncu zapiast przec i oddychac to sie darlam i nie moglam urodzic-lekarz musial'wypchnac'malenstwo :ico_olaboga: na szczescie nie rodzilam dlugo... :ico_noniewiem:

: 06 maja 2007, 09:39
autor: Natashka
ja nie chodzilam do szkoly rodzenia i uwazalam to za strate czasu, polozne potrafia wytlum,aczyc jak oddychac wystarczy sluchac i sie skupic..

zreszta ja srednio sie sluchalam poloznej a po godzinie urodzil sie Oskarek...organizm mi pomogl :ico_haha_01:

[ Dodano: 2007-05-06 ]
choc musze przyznac ze mamusie ktore sie boja, sa spanikowane moglyby pojsc do szkoly rodzenia bo tam wiele ich watpliwosci po prost uzostanie rozwianych... :ico_haha_01: a po za tym moze nabeda troche pewnosci siebie

: 06 maja 2007, 09:41
autor: surtsey
Ja chodziłam do szkoły rodzenia, ale przydała mi się tylko temetyka o pielegnacji malca. Miałam trudny poród zakończony cc i myślałam tylko o tym,z eby malec się już urodził i zeby sie skończyło. Lekarz i mąż mi przypominali, ze mam oddychać wogóle.... ale myśle, ze położne potrafią bardzo fajnie przeprowadzić przez poród nawet osobę, która nie chodziła do szkoły. No chyba, ze się trafi na taką france jak dorotaczekolada trafiła....

: 06 maja 2007, 18:38
autor: martami
czesc jestem dzis pierwszy raz na forum narazie ucze sie "obslugi"

[ Dodano: 2007-05-06, 18:40 ]
od niedawna mieszkam w jeleniej górze nie znam tu nikogo. napiszcie jak tu jest w szpitalu do którego lekarz isc. gdzie szukac szkoly rodzenia