No wiesz, jasne, że swobodniej powiedzieć o tym komuś bliskiemu w domu niż obcej osobie, ale w końcu idę do lekarza po pomoc, to jego praca, nie jestem jedynym przypadkiem, dla niego to codzienność. Równie krępujące może być badanie u laryngologa, który zagląda przez jakąś maszynkę w nos (przynajmniej ja się głupio czułam, jak miałam kiedyś takie badanie kontrolne
)