Strona 1 z 2

Proszę o pomoc zanoszenie się!BEZDECH

: 02 sty 2013, 14:22
autor: Anja224
Witam moja 2,5 letnia córeczka od niedawna bardzo się zanosi traci przytomność i nie oddycha te chwile są okropne przez moment przechodzi mi że mogę ją stracić czy któraś z mam miała podobny problem tzn bezdech zdarza jej się to jak np upadnie ale delikatnie przy płaczu sie od razu zanosi nie pomaga dmuchnięcie ale stosujemy już z mężem różne metody wczoraj o mały włos myślałam że już jej nie odratujemy ciało staje się takie bezwładne widać że próbuje łapać oddech coś okropnego nawet nie wiem jak to opisać co wtedy czujemy. Proszę pomóżcie.

Re: Proszę o pomoc zanoszenie się!BEZDECH

: 02 sty 2013, 14:47
autor: lilo
Ania poważnie to wygląda, my zawsze dmuchaliśmy w buźkę i mijało, ale jeśli to nie pomaga to koniecznie porozmawiajcie z lekarzem :ico_sorki:


Trzymam kciuki :ico_sorki:

Re: Proszę o pomoc zanoszenie się!BEZDECH

: 02 sty 2013, 18:19
autor: Anja224
właśnie tak zrobimy .Już zapisałam małą do kardiologa bo jakieś szmery wykryli tak strasznie się boję lezy na moich rękach i nie oddycha coś strasznego:(:(

Re: Proszę o pomoc zanoszenie się!BEZDECH

: 02 sty 2013, 18:22
autor: Anja224
normalny lekarz rodzinny nie pomoże bo co zrobi? trzeba jedynie próbować różnych sposobów kiedy załapie oddech ale te sekundy sa jak wyrok śmierci a jak się nie uda?! boshe nawet nie chce o tym myśleć kraja mi się serce ze nie jestem w stanie nic zrobić,. Kardiolog dopiero na 1 lutego . Julia jak była malutka zanosiła sie ale tak malutko zaraz łapała oddech a teraz to jest niewybrażalne mndleje mi na rękach widać że się broni dmucham próbuje różnych rzeczy i nic czekanie :( to jak wyrok śmierci....

Re: Proszę o pomoc zanoszenie się!BEZDECH

: 02 sty 2013, 18:30
autor: Mad.
Anja224, jedźcie na pogotowie tam powinni temu najszybciej zaradzić. Bo to niebezpieczne dla małej ! a wy się najecie strachu.

Re: Proszę o pomoc zanoszenie się!BEZDECH

: 02 sty 2013, 20:21
autor: mal
a czy do tej pory malutka nie była w szpitalu?.......nie wiem co Ci lekarz do tej pory zalecał ale na pewno dziecko wymaga leczenia szpitalnego i wyjaśnienia skąd te omdlenia się biorą ,szczerze to się dziwię że nie dzwoniłaś na pogotowie gdy takie bezdechy były :ico_sorki: bo rzeczywiście może mieć coś z sercem a może coś innego jest ,wiem tez że widok jest okropny gdy dziecko nie może złapać oddechu :ico_sorki: ale Anja224 gdy to nastąpi ponownie śmiało dzwoń na pogotowie po to ono jest przecież by pomóc takim chorym :ico_sorki:

Re: Proszę o pomoc zanoszenie się!BEZDECH

: 02 sty 2013, 20:35
autor: lilo
normalny lekarz rodzinny nie pomoże bo co zrobi?
Zleci właśnie jakieś badania.

Te chwile na pewno są przerażające, ja miałam raz tak z córką i nigdy więcej :ico_sorki:

Niektórzy mówią że trzeba dziecko wtedy do góry nogami podnieść, prysnąć zimną wodą, jakimiś głośnymi dźwiękami próbować odwrócić uwagę, próbujcie bo to naprawdę może być niebezpieczne, przecież do niedotlenienia może dojść :ico_sorki:

Re: Proszę o pomoc zanoszenie się!BEZDECH

: 02 sty 2013, 20:39
autor: Anja224
Ale słuchajcie takie zanoszenie sie i omndlenia są tylko przy płaczu . To się tak dzieje 3 dni na pewno jutro skonsultuję się z pediatrą bo w szpitalu to nic mi nie zaradzą.

Re: Proszę o pomoc zanoszenie się!BEZDECH

: 02 sty 2013, 21:00
autor: mal
Anja224 piszesz ze to przy płaczu jest ,to może i histeria dziecka tak się objawia bo nie dałaś jej tego czego ona chce ,nie gniewaj się że tak pisze :ico_sorki: wiesz dzieci to cwane bestie i wiedzą jak mają coś na rodzicach wymusić :ico_oczko: ale to na pewno tylko lekarz może potwierdzić czy to histeria czy jakiś problem zdrowotny istnieje :ico_sorki:

Re: Proszę o pomoc zanoszenie się!BEZDECH

: 02 sty 2013, 21:33
autor: moni26
nam Martyna też się zanosiła i dmuchaliśmy jej mocno w usta. Rozmawiałam wtedy z naszym pediatrą i doradził nam też żeby strzelić jej mocno w dupcie, że to może pomóc jej się odetkać. I faktycznie raz miałam taką sytuację że uderzyła sie w nóżkę i zaczęła płąkać i zaraz zanosić. I się zapowietrzyła, dmuchanie nie pomogło. Więc począsłam nią i w tyłek przyłożyłam a mąż dmuchał jej w usta.... :ico_urodzinki:

ale ja na twoim miejscu skonsultowałabym to z lekarzem :ico_sorki: