Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Może uda nam się zwiększyć ilość mam piszących dlatego zakładam taki wątek.
Co prawda mamy dopiero styczeń i niektóre dzieci jeszcze dwóch lat nie maja ale myślę ze niedługo skończą, a łatwiej i przyjemniej nam będzie większą grupą

jestem mamą grudniowa 2010 (i to z drugiej polowy grudnia )

Zapraszam mamusie

Hej;)
ja tak tylko sie zameldowac;)
obysmy czescisej zaglądały;)
MAgda jakos tak milo ze założyłas ;0
a nie nas przesuneli;) hihih

Ja juz dochodze do siebie;)
aczkolwiek troche malo czasu bo teraz Julka chora...
tzn w poniedzialek wymiotowala biedulka caly dzien... wieczoram dostala temperature... wymioty ustapily i teraz mamy katar i temperature...
osłuchowo czysto, gardełko tez ok wiec puki co zwalczamy objawy...

Pozdrawiam!!!

a no i jestem mamą listopadową;)

kruszynko super że się odezwałas
z poprzedniego watku - tak chodziło mi o Zubelka
Pamietam tez herbacianę i faktycznie ona córeczkę wczesniej urodziła.
Ciekawe jak one sie maja?

jeśli chodzi o watek to pamietam ze nasz pierwszy ciężko było opuścić i w pewnym momencie ktos napisał że powinnyśmy się już przenieść dlatego teraz zrobiłam to nim ktos nam bedzie kazał to zrobic.
może dołączą nowe dziewczyny których nie znamy, a one siebie znaja.
Jak bedzie nas więcej to jest szansa na to że częściej bedziemy tu zagladały i odpisywały, bo szczerze mówiąc (a raczej pisząc)
nie za bardzo chce mi się prowadzić monolog

nie wiem czy moge tutaj napisac czy nie ale nie bedę podawała strony itp itd tylko nazwę klapek
kupiłam dla naszej całej 3 crocsy
na ich stronie jest rewelacyjna wyprzedasz a jak sie zamówi newslettr to dodatkowo jeszcze 20% zniżki
moze któras bedzie chciała sobie zamowic to polecam
jak sie przekroczy kwotę 225 zł to przesyłka gratis.
na stoiskach w Centrach handlowych nie ma tego typu wyprzedaży.

hej
mamy nowy watek wow
magda super,że zadziałałaś
ja coś ostatnio nie mam czasu
igor ma ferie wiec jesteśmy 2 tyg w trójke,w dzien nie ma szans w ogóle żeby zajrzec
zreszta co ja pisze,mój laptop nadal popsuty
teraz korzystam z okazji póki maż usypia szymona
wczoraj byłam na basenie z chłopakami
w nocy masakra bo temperatura i kaszel
strasznie sie wystraszyłam bo u nas wszyscy chorzy,zapalenie płuc
byłam zła na siebie,ze pojechałam
na oskrzelach czysto i na płucach też
takze jestem spokojna, bo widze,ze biega,wariuje i psoci

a tak ogólnie to te dni sie tak dłużą
czekamy na wiosne na ciepło i dłgie dni..
oby do wiosny
w pt mam kolęde

i tyleeeee.... ściskam was mamuśki

Witam!
magda7 fajnie, że zalożyłaś taki wątek, bo z naszego styczniowego wątku to chyba tylko ja zostalam
smutno, że dziewczyny jakoś tak przestały pisać:(
Pisalaś coś o Zubelku...ostatnio rozmawiałam z nią na FB i obiecała że jak znajdzie chilkę to wpadnie na forum, ale jakoś dlugo jej to schodzi

Widze, że i u Was chorobowo...u mnie katarki, kaszelki, ale mam nadzieje, że szybko miną...też mamy ferie, więc dochodzimy do siebie

Pochwalcie się czy dzieciaczki dużo mówią, czy wołają sisiu, kupkę...
Brakuje mi rozmów z dziewczynami z moje starego wątku, mam nadzieje, że się tu zadomowię

Kurcze widze, że i tutaj nikt nie zagląda

buzok, super że do nas dołączyłaś i mam nadzieje że dziewczyny sie rozkręca.
Stram sie zagladać kilka razy dziennie a przytnajmniej raz, natomiast różnie to wychodzi.
Ze styczniówkek odzywa sie równiez madziorka (u nas na watku poprzednim udzielała sie bardzo często).
Nie wiem dlaczego się nie odzywa teraz moze zabiegana, ale jak się odezwie to na pewno będziemy miały sporo do czytania

Dziś miałam dzień spotkań z mamuskami z mojego innego forum.
Kiedyś pisałam na takim forum i co jakis czas sie spotykamy w klubokawiarniach.
poznalam tez dzis nowe mamuski które sa chętne na częstsze spotkania i nie tylko w klubokawiarniach ale na spacerze i w domu.
Więc super bo będzie można sobie umilić czas a dzieci pobawią sie razem.

Piotrus miał stosowane EC (elimination communication) dlatego z robieniem w pieluszki nie mamy problemu juz od dawna.
Nosi zwykłe majtaski nawet na spacer.
Jak idę gdzieś (np: dziś do klubokawiarni) to zabieram ze soba naklładke na sedes, kiedyś brałam ze soba nocnik.
Wiem sporo miejsca ale wkładam to w reklamówkę, do samochodu albo do kosza w wózku i pomykam.
Nocnik/nakładka od ponad roku wędruje z nami.

Z mówieniem jest ok.
Piotruś mówi wszystko z różnym stopniem zrozumienia dla nas oczywiście
Są wyrazy które powie bardzo ładnie oraz takie które mówi po swojemu.
i tutaj czasami pojawia sie problem zrozumienia hehehe

buzok heloooo
witaj

ja postaram sie choc raz dziennie pisać,obiecujee

Pochwalcie się czy dzieciaczki dużo mówią, czy wołają sisiu, kupkę...

co do mówienia to mama,tata,baba,dziadzia,siusiu,pupa,odsłoń,piciu,mniam mniam....i tyle w sumie
nie łączy w zdania czy tak zeby chociaż 2 wyrazy..ale przyjdzie czas
igor mówił coś koło 2,5 roku
ma jeszcze czas
co do sikania to od listopada sikamy i walimy kupe do kibelka
ostatnio cos sika pod siebie i kupa laduje w majtach
prawie codziennie\musze go pilnować,przypominać,że ma wołać siusiu,
jak przypilnuje jest ok, chyba sie zapomina

no i tyle
w sobote idziemy na zabawe,juz nie moge sie doczekac bo sie pobawimy
potem w lutym tez mamy impreske rodzinna,80-te ur babci mojego męza,wiec impreza z dj
potem w maju komunia
w lipcu wesele kuzynki
co miesiac praktycznie cós....
ale ja sie ciesze,lubie jak cos sie dzieje..

No to witam i ja tak jak buzok również ze styczniowego wątku

Bardzo dawno tu nie zaglądałam, ale dziś Krzyś skończył 2 latka i jakoś mnie naszło żeby sprawdzić czy ktoś jeszcze pisze na forum.

Postaram się zaglądać, ale nie obiecuję, że codziennie, bo u mnie to raczej niewykonalne.

U nas też chłopaki co jakiś czas smarkają i kaszlą, bo Bartek z przedszkola choróbska przynosi, ale odpukać obywamy się bez antybiotyków inhalacje i syropy dają radę.

Od października Krzyś woła kupę i siku. Obecnie od trzech tygodni robi na nakładkę, a na nocnik nawet nie chce usiąść. Na noc zakładam mu na wszelki wypadek pampera, bo ze mnie wygodna mamuśka i nie zamierzam prać pościeli ale już gdzieś od miesiąca pampek zawsze jest suchy, także chyba w końcu przestanę mu zakładać.

Co do mówienia, to Krzyś jest małą katarynką - mówi non stop, czasami nawet przez sen Buduje zdania z wielu słów i mówi bardzo wyraźnie, normalnie przeciwieństwo starszego brata. Bartek zaczął mówić, gdy miał ponad trzy lata, ale za to znał niemal wszystkie litery alfabetu i układał puzzle dla pięciolatków. Krzyś nie ma takiej cierpliwości jak Bartek,ale ze starszym bratem rysuje kredkami, robi wyklejanki kolorowym papierem, no i uwielbia bawić się ciastoliną, a przy tym wszystkim non stop gada

Poza tym jest małym terrorystą wymuszaczem, ale wiecznie uśmiechniętym, także większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że jest sprytnie prze niego manipulowana

ale naskrobałam