doris, wpuszczaj jednym uchem a wypusczaj drugim 

 albo sprobuj powaznie porozmawiac-powiedz ze kiedys robiono inaczej a teraz inaczej,swiat idzie do przodu i trzeba sie z tym pogodzic 

 kiedys byla tetra,krowie mleko 

 i inne cuda a teraz mamy pampersy,zupki w sloikach i inne wynalazki.i teraz wraca sie do karmienia piersia.moja mama zadnego z nas nie karmila.bo wlasnie matka i lekarze jej mowili ze ma za malo pokarmu,za slaby,ze dopajac i tp 

 po co poprawiac nature??ona nas wyposazyla najlepiej jak mogla i naprawde kobiecy pokarm jest idealny!!
bo w sumie pokarm matki do 3 miesiaca zaspakaja potrzeby malucha 100% ale potem moga byc problemy z akceptacja butelki.. 
nie zgadzam sie niestey-lekarze podaja ze do 6 mca nie trzeba podawac nic innego niz piers.ja juz daje zupki bo Mat mi po lyzki sam siegal 

 ale nie dopajam.nie toloeruje smoczkow ani butelek,nie ma nawet uspoakjacza 

 wiem ze bedzie trudno ale z czasem oduczy sie piersi i zapewne nie na rzecz butli ale kubka 

 zupki je lyzeczka.wiec o co ma akceptowac butle? 
