Niedzielny obiadek u przyszłej teściowej
: 23 mar 2014, 11:28
autor: Marlenka
Hej dziewczyny. Ja męża już mam i teściową też (dostałam ją jakby w pakiecie;), ale moja siostra jest na etapie poznawania rodziny swojego narzeczonego. Za tydzień idzie do przyszłych teściów na niedzielny obiad. Sukienkę ma wybraną od dawna. Bardzo skromna, prosta, bez ozdóbek. Cała granatowa. Długość przed kolano i dopasowana do ciała. Chciałyśmy zaszaleć z kolczykami żeby cała stylizacja nie była mdła. Mamy trzy propozycje i nie możemy się zdecydować. Kolorystycznie możemy chyba poszaleć ale ... już sama nie wiem.
opcja pierwsza:
http://www.grupart.pl/zlotocyrkonie-i-rubiny-i3429.html
opcja druga:
http://www.grupart.pl/cobal-blue-i3692.html
opcja trzecia:
http://www.grupart.pl/kolczyki-soutache ... i3255.html
Re: Niedzielny obiadek u przyszłej teściowej
: 28 mar 2014, 16:59
autor: Marlenka
Szkoda, że nie odpowiedziałyście. Liczyłam na Wasze zdanie. W końcu kupiłyśmy takie:
http://www.grupart.pl/goldie-spring-i3052.html Teraz tylko trzymać kciuki by wszystko było ok. ;)
Re: Niedzielny obiadek u przyszłej teściowej
: 28 kwie 2014, 16:28
autor: LemanoPL
Myślę,ż ew tym przypadku spokojnie wystarczą srebrne kolczyki i może ewentualnie bransoleta do całości kompletu. Daj znać jak wypadł obiadek i czy wszystko w porządku:)
Re: Niedzielny obiadek u przyszłej teściowej
: 29 maja 2014, 13:50
autor: britnisia
ja bym postawiła na klasykę i coś czarnego:
http://www.skapiec.pl/site/cat/2510/comp/5793482 mozna to w latwy posob ozywic dodatkami plus ta koroneczka lekka jest wieczorowo-elegancka ;)))
Re: Niedzielny obiadek u przyszłej teściowej
: 24 cze 2014, 21:27
autor: magda86
na pierwszą wizytę u teściowej postawiłabym na klasykę a nie ekstrawagancję. Pamiętam jak poznawałam swoją teściową to przyszły mąż podpowiedział mi, żebym nie ubierała się elegancko tylko tak jak na codzień bo to będzie taki nie oficjalny obiad. Dobrze że go nie posłuchałam. Wtedy nacodzień ubirałam się w jeansy rurki, balerinki i tunikę a teściowa na obiedzie wyskoczyła w spódnicy i garsonce. Ja na szczęście założyłam taką lekko koktajlową sukienkę i szpilki