Strona 1 z 1

Rozwód...

: 31 mar 2014, 08:47
autor: Kaasiaa
Niebawem czeka mnie rozwód w Koninie. Prawnika już wybrałam. Mam tylko takie pytanie, bo może ktoś był w podobnej sytuacji... Jak to jest później? Wiem że to dość indywidualna sprawa ale jak to znosiłyście?

Re: Rozwód...

: 05 maja 2014, 22:30
autor: MisiaMonisia123
Moja bliska przyjaciolka niedawno przez to przechodziła... Tylko że dla niej to było uwolnienie się od toksycznego zwiazku. Właściwie rozwód pozwolił jej odżyć. Masz już prawnika, to on Cię poprowadzi odpowiednio. Ja wiem tylko, ze jeżeli są do tego podstawy, to warto ubiegać się o rozwód z orzeczeniem o winie męża (moja przyjaciółka tak zrobiła). Dlaczego warto? Ma to znaczenie w przypadku żądania alimentów na żonę.
"Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku." - art. 60 paragraf 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, cytat stąd: http://www.eporady24.pl/alimenty_dla_ek ... ,8091.html
Rozwód zamyka pewien etap w życiu, a jednocześnie otwiera kolejny... Tyle jeszcze może się zdarzyć.

Re: Rozwód...

: 13 kwie 2015, 23:16
autor: Jolanta35
Rozwód nie zawsze ma sens. Lepiej walczyć niż się poddać http://stoprozpuscie.pl/rozwod-czy-zawsze-ma-sens/

Re: Rozwód...

: 04 cze 2015, 00:09
autor: Mewusia
Zgadzam się z Sylwia4012 - czasami lepiej zdecydować się na takie rozwiązanie, aby nie cierpieć do końca życia - Ty i Twoje dzieci. Ja się cieszę się, że uwolniliśmy od toksycznego męża i tatusia w jednej osobie. Choć pewnie gdyby nie to, że przyjaciółki doradziły mi tę kancelarie: http://www.adwokatniedzialek.pl/ i ich konkretne podejście do tematu, konsekwencja w działaniu, wsparcie mamy i przyjaciółek, to nie wiem jak bym przeszła przez to piekło...

Re: Rozwód...

: 09 lip 2015, 12:11
autor: CrazyCat
Rozwód nie jest niczym przyjemnym i nie ma się tu co oszukiwać. Ja też przez to przechodziłam, do tego mój był bardzo problematyczny, bo dochodził jeszcze podział majątku, były mąż robił spore problemy, no i walka o dzieci i alimenty dla nich. Mówię wam, to było prawdziwe piekło, do tego jeszcze nieprzyjemna sędzina dopełniała czarę goryczy. Oczywiście jej nastawienie zmieniło się, gdy zgłosiłam się po pomoc do prawnika z Gdańska, pana Grocholi, który po drugiej sprawie zaczął mnie reprezentować w sądzie. Z nim mój mąż już nie mógł pogrywać, a i sędzina nagle złagodniała. Ale i tak, co się nadenerwowałam, to moje.