czy któraś z was słyszała o tym? wiem, ze teoretycznie dziecko może być uczulone na to paskudztwo i naczytałam się w sieci, że to nawet dość częste jest, ale chciałabym wiedzieć czy któraś z was się z tym spotkała?
Bo ja od kilku dni karmię Małą na noc sztucznym mlekiem. Ze względu na zdiagnozowaną skazę białkową dostaje nutramigen. I od kiedy go włączyłam, kupki stały się brzydsze - pojawił się w nich śluz. Do tego na twarzy wyszło kilka krostek, ale zupełnie inaczej wyglądają od tych, które pojawiały się poprzednio, a skóra w ogóle się nie przesuszyła. Karmie ja też piersią jeszcze, ale nic nowego do diety nie wprowadzałam...
Moja pediatra sugeruje żeby zmienić mleko na bebilon pepti, ale nie chciałabym w Małej diecie tak mieszać...