Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Drogie Cieżarówki!
Czy wszystkie chciałayście zaraz jak tylko to było możliwe poznać płeć dziecka?
Ja nie chce, chce niespodzianke. I nie obchodzi mnie to że inni mi mówią : ale jak urządzisz pokój? na różowo czy niebiesko? Ja wtedy odpowiadam : nie chce wiedziec i już a pokój może być żółty! Czyż nie? tak samo z ubrankami i całą masą innych rzeczy. jest wiecej , które też chcą zatrzymać to w tajemnicy aż do urodzin maluszka?
Dla mnie to bedzie wielka niespodzianka! nie nastawiam się na konkretną płeć!
Czasami można się rozczarować. Mimo tego że nasi lekarze dysponują naprawde dobrym sprzętem bardzo często się mylą.
Moja znajoma przez całą ciążę była przekonana że bedzie mieć dziewczynke. Każdy lekarz zawsze mówił że jest pewien na sto procent że bedzie dziewucha. I zaskoczyła się dziewczyna ogromnie (a lekarz jeszcze bardziej) kiedy na świat pokazał sie chłopiec.
Ja Uważam że nawet jak wiemy i tak nie mamy wpłypu na to co dzieje się w środku i bez względu na to co powie lekarz w środku w naszych brzuszkach powstaje nowa istota niezależnie od naszej woli mająca płeć męską lub żeńską. NIkt nie jest w stanie tego zmienić.
Czy nie lepiej nie wiedzieć?
Cieszyć się tylko ciążą?
Nie rozczarowywać się?
jak Wy uważacie?
Co jest lepsze wiedzieć czy nie wiedzieć?

hmm... ja na początku nie chciałam wiedzieć, wszystko kupowaliśmy neutralne nawet pokoik pomalowaliśmy na zielono
Ale później jakoś mnie tak ciekawość wzięła, ale kruszynka nie chciała za bardzo się ujawnić na 2usg niby dziewczynka ale tak nie do końca można było to potwierdzić, ale teraz już na ostatnim usg potwierdziło się na 100% że dziewczynka. Mam zdjęcie pipuni i ślepy by się nie pomylił
Ale i tak uważam, że jest to sprawa indywidualna

ja chciałam wiedzieć, niestety Łukaszek nie chciał ujewnic kim jest az do 8 miesiaca. Cieszyłabym sie zarówno z dziewczynki jak i z chłopca, moze przy drugim dziecku jest juz inaczej, moze juz oczekujemy konkretnej płci? Ciuszki miałam uniwersalne i pokoik też

Myslę że przy pierwszym dziecku może rzeczywiście chce sie mieć niespodziankę. Bo wiadomo "byle było zdrowe", a że pierwsz to obojętnie jaka płeć. Ale przy drugim u mnie jest troszkę inaczej, bo chłopca juz mamy więc teraz przydałaby sie córeczka. I ja raczej będę chciała poznać płeć wcześniej chociaż nigdy nie ma 100 % pewności.

Oczywiście jak będzie chłopiec to nie będę rozpaczać

ja chciałam wiedziec tzn nie zastanawiałam sie czy chce czy nie ,było to oczywiste bo byłam pewna że córeczka,ale kazdy mi mówił że synus będzie no i usg powiedziało że synus nawet mam zdjęcie siusiaczka,ale potem po 20tc 4 odrębch lekary potwierdziło że córeczka że ptaszek sobie poleciał.najpierw troszkę byłam zawiedziona że synuś potem potwornie szzcęśliwa ale jak sie dowiedziałm że jednka córeczka to byłam taka zaskoczona przeszczęśliwa ale jednocześnie dziwnie się czułam i zadawałam pytanie :to gdzie jest mój synuś???wychodze z założenia że lepiej nie wiedzieć ,naet lekarze mówia że własnie ejst nutka rozczarownaia jak się nastawiz na jaks płeć a potm okaże się że jest inna.Ja czułam od początku że córeczka jakies takie przeczucie,teraz mam zdjęcia pisiuni więc tez od razu widac że ptaszka nie ma.

a to numer lalka, dopiero co lekarz mówił mi, że jeżeli widać na usg siusiaka to będzie chłopczyk, natomiast przy dziewczynce, bywa róznie.... powiedział, przytaczam dosłownie "lubi się zbiesić" nie pocieszył mnie, bo już się trochę nastawiłam , ale czy chłopiec czy dziewczynka to i tak moje najukochańsze

marcia ja rowniez jestem za niespodzianka
choc oczywiscie bardzo jestem ciekawa i kreci mnie niesamowicie i to jest takie piekne... . do konca bedziemy czekac z wielka niecierpliwoscia hihi
podczas usg4D balam sie , ze sama cos zobacze i myslalam sobie.. no trudno.. ale nasz maluszek jest taki kochany , ze nawet lekarzowi nie pokazal... hihi i tak naprawde nikt nie zna jego klejnocikow .. a z racji, ze jak wiesz mieszkam w uk.. wiec juz kolejnego usg nie mialam hihi wiec i okazji do zaspokojenia ciekawosci rowniez nie bylo..

jesli chodzi o kolorki to ja akurat nie jestem zwolenniczka niebieskiego ani rozowego...
oczywiscie zakupilam juz kilka ubranek w jednym i drugim kolorze... hiih ale pokoik, wozek,kocyki, i inne dodatki sa pomaranczowe,zolte,zielone i nawet gdybym znala plec to takie wlasnie by byly hihi

Ja nie chciałam wiedzieć ale byłam pewna, że urodzę synka i co ... Urodziłam synka!

malgorzata chcialabym miec takie przeczucie na 100%... nie wiem jak to sie dzieje, ze jedne kobitki wiedza podswiadomie co im tak w brzuszku siedzi , a takie jak ja... . kompletnie nie.. .. raz wydaje mi sie ze chlopczyk. . zaraz potem ze dziewczynka hehe i tak w kolko... hehe bo innej opcji nie ma

ja nie chciałam wiedzieć i nie wiedziałam a ubranka przeciez dziewczynka w niebieskim wygląda cudnie, małe dzieci sa tak piękne, ze nie wazne jak sa ubrane