No właśnie jakikolwiek prezent do kuchni odpada już na wstępie, dlatego, że moja mama w ogóle nie gotuje
U nas szefem kuchni od zawsze był ojciec, więc jakieś noże czy sztućce byłyby bardziej prezentem dla niego.
Co do albumu ze zdjęciami to mama dostała od nas pod choinkę śliczną fotoksiążkę, więc kolejny album byłby bezsensowną powtórką