Anet ja miałam skrócona szyjkę od 20 tyg. ciąży. I to dużo bardziej niż Ty - miałam niewiele ponad 0,5 cm, do tego rozwarcie na palec! Miałam mieć zakładany pessar (ten krążek, bo szwów już sie nie zakłada), ale okazało się, ze mam infekcję. 3 tyg. brałam antybiotyki i nie pomogło, więc zrezygnowaliśmy z pessara, tym bardziej, że ciągle leżenie pomogło i szyjka mi się troszkę wydłużyła. Co najważniejsze - to na pewno leżenie. Zakaz wstawania gdziekolwiek poza toaletą. No i opieka lekarska. Ja miałam znakomitego ginekologa, u którego stawiałam sie co tydzień, do tego co tydzień szczegółowe badania w szpitalu. Przeleżałam połowę ciąży, w tym 2 m-ce w szpitalu, ale warto
Dla tej Kruszynki musisz sie teraz zdyscyplinować.
A co do decyzji lekarza - to wydaje mi sie dziwna. Powinnaś miec zrobione jak najprędzej badanie wymazu z pochwy czy nie ma żadnych bakterii i jeśli nie będzie przeciwwskazań - założony pessar.