Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam, za kilka tygodni wracamy na stałe do Polski (a konkretnie do Krakowa), po kilku latach życia za granicą. Starszy syn ma teraz 13 lat, powinien iść do pierwszej klasy gimnazjum. Tak też planowaliśmy zrobić, żeby po naszym powrocie zaczął w nowej szkole, a nie dochodził gdzieś w środku. Teraz jest inaczej, stąd moje pytanie jak to wygląda z tą reformą? Nie ma już wcale gimnazjum? I czy jeszcze zdążę gdzieś syna zapisać? Trochę nam się przedłużyło z tą przeprowadzką.

gimnazja zostają, ale wyłącznie jako budynki, ci uczniowie, którzy przed wakacjami byli w 1 albo 2 klasie gimnazjum będą kończyć edukacje na starych zasadach, taki jakby okres przejściowy. podzwoń po szkołach, napewno zrozumieją twoją sytuacje i przyjmą gdzieś jednego ucznia. a w jakim państwie mieszkaliście, bo to chyba też jest ważne, czy nie ma zbytnich różnic programowych, no i jak jest z językiem?

Mieszkamy w Szwecji, syn mówi płynnie po szwedzku i bardzo dobrze po angielsku, z polskim też nie ma żadnego problemu. Z różnicami programowymi nie powinno być problemu, z tego co czytałam syn będzie trochę do przodu, chociaż pewnie z językiem polskim będzie musiał nadganiać (gramatyka, stylistyka itd).

Prywatna szkoła to chyba dobre rozwiązanie. A jak wygląda kwestia opłat? I jak to będzie z językiem angielskim? Bezsensu, żeby syn uczył się znowu tego samego.

Ja wysłałam moje dzieci do podstawówki prywatnej w Legnicy (http://www.prywatnaszkola.pl) nie żałujemy swojej decyzji, wręcz przeciwnie. Podczas wyboru szkoły zwracajcie uwagę przede wszystkim na kompetencje pedagogów, to jest najważniejsza kwestia.

O, super ;) Jestem pewien, że mi się te porady przydadzą :) Dzięki wielkie ;)