Strona 1 z 2

Groby naszych dzieci...

: 03 wrz 2007, 22:33
autor: Paulina82
Wiecie co tak naprawde mnie boli kiedy ide na cmetarz do mojego Bartka ,te zanedbane groby małych dzieci.rozumiem wszystko ze mozna sie wyprowadzic ale dlaczego zapomina sie o tych najmiejszych???Dla mnie grób to takie miejsce gdzie pielegnuje swoja miłosc do syna taka moja mogiłka mojej miłosci i jak by wygladała moja miłosc gdyby była zarosnieta krzakami???? :ico_placzek: :ico_placzek: ...wogóle uwazam ze kazda mama powinna miec taka mogiłke po stracie swojego dziecka bo dzieci sie chyba chowa po jakims tygodniu ciazy nie wiem dokładnie jaki to tydzien ?mysle ze nawet te najmiejsze dzieci powinny miec swoje groby bo dlaczego taka mała fasolka ma pozostac tylko w pamieci???....no cóz taka głupota ludzi bo to przeciez płód a nie dzecko :ico_puknij: wec apeluje do wszystkich mama!!! Dbajmy o swoje dzieci nawet po smierci bo tak naprawde to dopiero wtedy widac jak ktos kogos kochał i kocha.... :ico_placzek:

: 04 wrz 2007, 06:36
autor: Lady
Paulina82, ja nie mam grobiku mojej fasolki ,
na cmentarzu w moim miescie tez jest masa takich zaniedbanych grobow , to naprawde przykre ................

moje malenstwo mialo by teraz kolo miesiaca *jak byloby z nami*.......................

: 04 wrz 2007, 18:21
autor: kasiulinka
mój synek Raduś (urodzony w 19tc) jest pochowany z bratem mojego męża i to po nim dostał imię.chodzę na cmentarz dosyć często i chociaż minęło już ponad 14 miesięcy od kiedy go straciliśmy to nadal bardzo boli :ico_placzek:

drugiego dzieciątka (8tc) nie pochowaliśmy...... :ico_placzek: teraz byłabym w 6 miesiącu ciąży..... :ico_placzek:

na cmentarzu palę świeczki za dwoje moich dzieci (* ,*)

: 05 wrz 2007, 11:31
autor: Paulina82
To straszne ale powiem wam ze u mnie mineły juz trzy lata a nadal tak samo boli moze to troche przez to ze ja nie potrafie sie pogodzic z jego smiercia ...zawsze mam tak ze jak juz sie połoze spac to mysle o tym wszystkim i wszystko wraca sala porodowa ta straszna cisza...ja nie umiem sobie wybaczyc ze po porodzie nie miałam odwagi go przytulic i ciagle sie winie za to bo dzis byłabym na to gotowa ale juz jest za puzno niestety :ico_placzek:

: 05 wrz 2007, 12:04
autor: kasiulinka
Paulina ja też często myślę bo inaczej się nie da....przecież to nasze dzieci więc jak można o nich nie myśleć,zapomnieć?
a ja mojego synka pogłaskałam po główce i ten jeden jedyny dotyk jego ciepłego jeszcze ciałka czuję do dzisiaj.i musi mi wystarczyć za wszystkie jego pieszczoty i uśmiechy,których nigdy nie zaznam :ico_placzek:

: 05 wrz 2007, 19:24
autor: mal
ja nie umiem sobie wybaczyc ze po porodzie nie miałam odwagi go przytulic i ciagle sie winie za to
naprawde zupelnie niepotrzebnie sie tym meczysz ,ta chwila nie wroci i mysl dlaczego tak a nie inaczej zrobilas dzis juz nie ma sensu,najwazniejesze ze Bartus wiedzial i czul ze ga bardzo kochasz ,ze rozmawialas z nim ,"dotykalas go ",piescilas slowami ,wiedzial ze byl kochany ...jesli on to czul to spelnilas najskrutsze marzenia dzieciatka

naprawde "zamknij " za soba wszystki drzwi i zyj dalej a masz dla kogo ......kiedys dolaczysz do Bartusia a on bedzie czekal na ciebie

: 05 wrz 2007, 22:57
autor: magda75
kasiulinka wspolczuje ci to naprawde przeszlas :ico_pocieszyciel:
moja corcia Dorotka mialaby 3 latka poronilam w 20 tyg ciazy :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: pochowalismy ja w grobie rodzinnym i staram sie czesto chodzic na cmentarz :ico_placzek: Kobiety musimy byc silne nasze dzieci zawsze beda w naszej pamieci nasze malutkie anioleczki tego nigdy nie zapomnimy.

: 11 wrz 2007, 10:25
autor: Paulina82
To wszystko nie jest takie proste .... :ico_placzek:

: 27 paź 2007, 18:15
autor: kicia
ja do mojego Aniołka jezdze codziennie i zawsze musi sie swieci raz nawet bylismy tam kolo23 bo wracalismy od kolezanki z wrocka i nic sie nie palilo to az do sasiedniej miejscowosci jechalismy po znicze!!! zawsze musze miec czysty i zadbany grob chocby sie walilo i palilo...obok mojego Kacperka sa jeszce 2 groby na tym jednym to juz trawa rosnie od ponad 6 miesiecy nikt tam nie byl...smutne naprawde...zreszta ponoc ta kobieta nawet nie chciala tego dziecka tak slyszalam...z kolei drugi grob niby zadabany ale....roznie tam tez to bywa..nie wspomne juz o tym ze pomnik zgapiony od naszego...ja srednio 2 razy w tygodniu przecieram bo ilez trwa umycie malej mogilki...przy okazji pogadam do mojego Bąbla...pomaga mi..najgorzej jak wyjezdzalismy do Irlandii na 6 miesiecy 3 miesiace po pogrzebie to bylo dla mnie straszne...ze musialam go opuscic...ale nad lozkiem powieszalam zdjecia i co dzien do niego mowilam...a moja mama na przemian z siostra do niego jezdzily....

: 25 sie 2009, 21:17
autor: Amola85
oj kobitki, ja takze to przeszlam;( u mnie na cmentarzu tez jest baaardzo duzo zaniedbanych grobikow malych dzidziow;( moj sunus ma zadbany i w porwonaniu z innym to nawet baardzo zadbany;) chodze do niego gdy tylko mam czas, niestety dwojka dzieci na glowie i trzecia ciaza, i to jeszcze zagrozona wiec... nie mam jak , ale za to mezus odwiedza naszego skarba...