Strona 1 z 1

joga w ciazy

: 24 wrz 2007, 11:14
autor: meggi24
a czy ktoras z was cwiczyla w ciazy joge? czy bylo warto? czy jednoczesnie chodzilyscie na zajecia ze szkoly rodzenia?

: 24 wrz 2007, 11:42
autor: Aga26
meggi24, ja chodziłam na zajęcia do szkoły rodzenia. Tam oczywiście oprócz teorii zawsze są pokazane fajne ćwiczonka, które można robić samemu w domu. Co do jogi to podobno jest dobra w ciąży ale musisz mieć dobrego instruktora, który wie jakie pozycje jogi można wykonywać w czasie ciąży.
Mnie osobiście wystarczyły ćwiczenia ze szkoły rodzenia. Robione w miarę systematycznie :ico_oczko: Rozciągnęłam się na tyle że mam tylko 2 szwy po nacięciu, które jak się później okazało było zbędne a córeczka w momencie narodzin ważyła 3900 więc do najmniejszych nie należała :-)

: 24 wrz 2007, 13:20
autor: eve.ok
No ja miałam uczęszczać na jogę - bo chciałam. potem okazało sie, ze ciąża jest tak bardzo zagrożona, ze 5 m-cy przeleżałam plackiem. i szczerze - nie miałam żadnych problemów z porodem. wręcz przeciwnie. położne sie dziwiły że pierworódce tak ładnie idzie - jaga urodziła sie po dwóch parciach a ważyła 3500g. nacinana byłam, ale dopiero pod koniec, jak sie okazało, że pępowina wokół szyjki się owinęła. gdyby nie to - nie trzeba by było nacinać wcale.
To czy takie zajęcia - w szkole rodzenia albo joga będą potrzebne decyduje w gruncie rzeczy fizjologia. Ja jestem bardzo szczupła, ale mam taką budowę ciała i taką anatomię, że lekarz powiedział mi na samym początku, ze powinnam urodzić gładko.
Ale równie ważne jest samopoczucie i komfort psychiczny - dlatego warto się wybrać na takie zajęcia chociażby dla relaksu :-D

: 24 wrz 2007, 15:06
autor: meggi24
ja jestem w 7 miesiacu i wszystko na razie jest bez problemow. do tej pory chodzilam na basen i robilam w domu jakies wygibasy, ale teraz warto sie chyba wiecej za to zabrac. no a na joge + szkole za bardzo mnie nie stac i chcialabym cos wybrac.
w jodze najbardziej mnie przekonuja oddechowe cwiczenia, bo ja jestem straszny panikarz i przydalaby mi sie umiejetnosc szybkiego uspokajania sie. z drugiej strony trudno powiedziec, czy w 2 mce da sie tego nauczyc. kiedys chodzilam na joge, ale wlasnie bylam na to za bardzo niecierpliwa i wolalam aerobik.
a w szkole mozna chodzic na zajecia z partnerem i on tez sie uczy jak uspokajac partnerke w czasie porodu :)

: 24 wrz 2007, 16:38
autor: Aga26
meggi24, w szkole rodzenia nauczą Cie jak oddychać w czasie skurczów żeby te mniej bolałay. Na każdy etap porodu jest inny oddech :ico_oczko:
Szkoła rodzenia jest naprawdę przydatna. Nauczą Cie podstaw jak karmić, przewijać dziecko itp.
Poza tym na pewno będą zajęcia poświęcone całemu porodowi więc jak już się zacznie w Twoim przypadku to przynajmniej nie będziesz zielona :-)

Tak jak pisałam skończyłam szkołę rodzenia. Dowiedziałam się wielu przydatnych rzeczy.
Jeżeli zastanawiasz się między jogą a szkołą rodzenia to polecam szkołę rodzenia :-)

: 24 wrz 2007, 17:01
autor: Izunia
meggi24, ja nie uczęszczałam na joge ale słyszałam że bedąc w ciązy można uczęszczać na jogę :ico_oczko:

Jeśli chodzi o szkołe rodzenia to też nie chodzilam ale musze powiedziec że ardzo bym chciała uczęszczać doszkoły rodzenia i może jak bede w ciży to skożystam z meżem oczywiście z takiej szkoly :ico_haha_02:

: 25 wrz 2007, 09:54
autor: eve.ok
Jejuś...dziewczyny - ja na prawdę nie wiem jak to jest ze szkołą rodzenia, ale ja nie uczęszczałam na zajęcia a doskonale wiedziałam co robić. Jak was będzie bolało to ostatnią rzeczą o której pomyślicie to przypomnienie sobie jak oddychać macie. trochę zaufania do natury - ona doskonale podpowiada co, jak i kiedy mamy w trakcie porodu robić. Nie mówię tak dlatego że miałam łatwy poród, bo choć sama akcja porodowa trwała 5 minut to rodziłam łącznie 9 godzin (wywoływane skurcze przez oksytocynę). Nie brałam znieczulenia ale jakoś uodporniona na ból byłam na tyle, ze bolały ostatnie kilka minuty. Dlatego - jeśli to ma wam dać jakieś poczucie komfortu i większa pewność - to oczywiście szkoła rodzenia wam w tym pomoże. Ale w ostateczności i tak na sobie polegacie...
A co do pielęgnacji dziecka - to już zależy od szpitala - najlepiej sie zorientować ja to wygląda u was. bo u mnie wszystko mi pokazali. Każdej po kolei pokazywali- jak kapać, jak przewijać, jak do piersi przystawiać. Ja miałam ten jedynie plus, ze wynajęłam sobie prywatną położną do porodu - polecam :-)

: 25 wrz 2007, 14:24
autor: kilolek
Ja chodziłam na szkołę rodzenia głównie po to żeby załatwić sobie miejsce w szpitalu i ze względu na te ćwiczenia. Teraz ich już nie wykonuję choć został mi miesiąc do porodu, bo jakoś kiepsko się po nich czuję, w trakcie z resztą też. Trudno, najwyżej mnie rozciachają. Nie chcę natomiast żeby się Kubuś za szybko nie urodził. Poczekam do 38tc. i znowu zacznę. Joga to na pewno fajna sprawa, najlepiej zapisać się na kurs dla ciężarnych.
Jeśli chodzi o ćwiczenia oddechowe to jednak lepsza szkoła rodzenia. Tym bardziej jak pójdziesz z partnerem to później on za ciebie będzie myślał o tych ćwiczeniach. Mi się już przydają przy skurczach przepowiadających. Na prawdę szybciej mija taki skurcz podczas którego oddycham tak jak mi pokazali niż ten kiedy oddycham zwyczajnie.

: 26 wrz 2007, 09:14
autor: meggi24
ok, no to zapisalam sie na szkole ;) teraz sie tylko zastanawiam czy chodzic i na cwiczenia (2 razy w tygodniu po 45 minut) czy tez na wyklady (tez 2 razy w tygodniu tyle ze dluzej). lokalizacja fajna bo wystarczy przejsc przez ulice ;)
jedyny problem, ze wolne miejsca byly tylko na listopad. wiec 29 koncze kurs, wybieram sie w podroz przez cala polske do rodzinnego gniazda, no i 9 mam termin.
mam nadzieje, ze wszystko sie uda!!