Strona 1 z 2

jazda samochodem

: 30 wrz 2007, 22:10
autor: iwonap
hej mam do was pytanie czy wasze maluszki tez tak wariuja w samochodzie? maly jak byl mlodszy to super sie zachowywal podczas jazdy a od jakiegos miesiaca jest wielka masakra ...juz nie wiem co robic ...nic nie pomaga jest histeria jak tylko wyjedziemy ....zabawianie ,spiewanie to wszystko na moment ....nie mamy pojecia o co chodzi ....sprawdzane ma ciuszki czy nic go nie uwiera poprawiamy fotelik , ma tysiac zavbawek nic ...juz nawet przestalismy zwracac uwage na ta jego histerie ale nie da rady robi swoje ...jezdzilam z nim z tylu ...to samo ...jezdzilam z przodu on sam z tylu .....to samo ....mowie wam wymiekkam ...marcin ma dosyc jezdzenia z nim a co w zwiazku z tym jak chcemy jechac do miasta to zawsze jest klotnia o malego....juz nie wiem co robic :ico_placzek:
poradzcie cos

: 01 paź 2007, 07:36
autor: Izunia
iwonap, mój mały na początku jeżdząc samochodem jak jechaliśmy w dluższą trasę nie mógł usiedzieć wiercił się płakał i w ogóle... Ale to szybko minęło...Już może jezdzić i nawet uwielbia jezdzic :) A jak jedzemy w dłuższą trasę to działa na niego tak że zasypia ;)

: 01 paź 2007, 10:19
autor: iwonap
ja juz nie wiem co wymyslac ...chodzi mi po glowie nawet wizyta u lekarza .....ale mi sie wydaje ze nic mu nie jest tylko sie nudzi ... :ico_olaboga:

: 01 paź 2007, 10:54
autor: Dorota.M.
iwonap hej, moja siostra ma córeczkę Karolinke i ona ma 2 lata, też strasznie marudziła przy jeździe autem, kiedyś była grzeczna. Siostra kombinowała na wszystkie sposoby, tak jak Ty i zabawki i ciuszki...pomogło dopiero słuchanie piosenek. Nagrała na płytę CD dziecięce piosenki i jak jeżdżą to ich słuchają, mała zmieniła się piorunująco, grzecznie siedzi i słucha :-)
Ja mam córeczkę, do tej pory też jest grzeczna, nawte jak nad Morze jechaliśmy to było super, mam nadzieję że tak zostanie hi
Pozdrawiam Cię serdecznie i głowa do góry :-)

: 01 paź 2007, 10:56
autor: Paulina82
iwonap, skąd ja to znam???? :ico_noniewiem: u mnie jest to samo na początku było fajnie a jak tylko skończyła 7 miesięcy to jada samochodem to trama tylko krótkie odcinki są jeszcze w miarę ale na dłużej nie daje rady :ico_olaboga: jest krzyk ,płacz,i wyrywanie się z fotelika już teraz jest tak że jam mamy gdzieś jechać to mi się nie chce bo nie mam siły już na takie zachowanie tym bardziej ze nie mogę nic zrobić bo musi być przypęta i koniec a to najbardziej ja denerwuje :ico_noniewiem: ona by chciała latać po całym samochodzie a nie można wytłumaczyć rocznemu dziecku że to dla niej bezpieczne :ico_nienie:

: 01 paź 2007, 11:06
autor: iwonap
Paulina82, no wlasnie jak to wytlumaczyc? ja jak jezdze znim sama to czasami jest ok ale staram sie nie zwraca uwagi mowie do niego spiewam ale nie reaguje na krzyki i wrzaski ....no ale jak jedziemu w trojke to marcina mowiac delikatniew szlag trafia odrazu wiec staram sie go zabawiac ....jak to nic nie daje to mu tlumacze ze nie ma reagowac ale to jest do czasu az mu nerwy nie puszczaja i wtedy on wrzeszczy na malego maly jeszcze bardziej ja na marcina i mamy wielka zadyme ....ja oczywiscie mimo ze mam dosyc staje po stronie malego hihihihi
Dorota.M., chyba sprobuje z tymi piosenkami ale najpierw mu je bede puszczac w domku zeby sie oswoil bo faktycznie jak slyszy w radio cos co zna to jest spokojniejszy
pozdrawiam aws i dzieciaczki

: 01 paź 2007, 14:42
autor: Paulina82
iwonap, wiesz na pewno krzykiem nic nie zdziałacie i bardzo źle robi Twój Marcin :ico_nienie: ja nie mam rady mi mówiono ze to minie Oli zacznie sie interesować tym co sie dzieje poza autem ale kiedy to nastąpi nie mam pojęcia :ico_noniewiem:

: 01 paź 2007, 16:01
autor: iwonap
wiem ze krzykiem sie nie da /.......ale wiesz jak faceci mi sie wydaje ze oni wogole bnie maja cierpliwosci hihihihi taki gatunek :)

: 01 paź 2007, 17:05
autor: Paulina82
To po głowie go :-D

: 01 paź 2007, 18:37
autor: iwonap
:ico_brawa: :ico_nerwusek: ale ile mozna on ma juz kwadratowa :ico_olaboga: