Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

STERYDY

25 paź 2007, 14:15

Niestety w przypadku alergii i związanych z nią dolegliwości skórnych większość lekarzy sięga po sterydy. moja córcia również ma alergię i nam również lekarze proponują sterydy na zaleczenie skóry. Skutki sterydów są wiadome, faktycznie krostki znikają. jednakże po jakimś czasie powracają znów. Jednak sterydy to niebezpieczne środki i należy je stosować sporadycznie. Ponieważ sterydów jest dużo, chciałabym abyście się podzieliły opinią o tych, które musiałyście wypróbować. Ja stosowałam u swojego dziecka cutivate, hydrocortyzon, obecnie lekarka zapisała mi elocom, ale ten ostatni należy do najsilniejszych sterydów i mam ogromne obawy co do jego użycia. Jedna dziewczyna określiła go mianem siekiery sterydowej.

wklejam podział sterydów w zależności o siły działania, może komuś się przyda:
I. Słabe kortykosteroidy

* Hydrokortyzon 0,5% i 1,0%
* Octan hydrokortyzonu 1,0%
* Metyloprednizolon 0,25%
* Deksametazon 0,1–0,2%
* Acetonid fluocinolonu 0,0025%
II. Średnio silne kortykosteroidy

* Piwalat flumetazonu 0,02%
* Benzoesan betametazonu 0,025%
* Dezoksymetazon 0,05%
* Dipropionian betametazonu 0,05%
* Maślan hydrokortyzonu 0,1%
* Acetonid triamcinolonu 0,04%
III. Silne kortykosteroidy

* Acetonid flucinolonu 0,025%
* Acetonid triamcinolonu 0,1%
* Aceponian metyloprednizolonu 0,1%
* Benzoesan betametazonu 0,25%
* Dipropionian betametazonu 0,05%
* Pirośluzan mometazonu 0,1%
* Walerian betametazonu 0,1% i 0,05%

IV. Bardzo silne kortykosterydy

* Propionian klobetazolu 0,05%
* Acetonid fluocinolonu 0,2%
* Halcynonin 0,1%
Siła działania sterydów

Od najsilniejszych do najsłabszych

Grupa I
Dermovate, Diprolene maść, Bedicort, Diprosalic
Grupa II
Diprosone, Elocom maść
Grupa III
Cutivate maść, Kuterid, Advantan krem
Grupa IV
Polcortolon maść, Elocom krem, lotio, Flucinar maść
Grupa V
Cutivate krem, Laticort maść i krem, Locoid, Flucinar krem, Lorinden maść
Grupa VI
Polcortolon krem, Laticort krem, Lorinden krem, Flucinar krem
Grupa VII
Hydrokortyzon krem, Dexapolcort, Mecortolon krem

Awatar użytkownika
kasi.k
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2041
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:59

25 paź 2007, 14:52

Delicja niestety u nas to samo. Prawie każdy lekarz na dzien dobry przepisuje nam sterydy :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: i tłumaczy, że innego wyjścia nie ma :ico_puknij: :ico_zly:
A jak nie ma, jak ja już kilka razy pozbyłam się okropnych chrostek przy pomocy zwykłej masci witaminowej :ico_puknij: :ico_olaboga:
W każdym razie przepisano nam już: Hydrocortyzon, Elocom i Pimafucort. Z tej trójki uzyłam dwa razy Hydrocortyzon 0,5% bo rzeczywiście stan skóry był fatalny. Przy czym alergolog kazała mi do miseczki wycisnąc trochę Hydrocortyzonu i taka samą ilość maści z witaminą A. Zmieszać je i baaaardzo cienką warstwą smarowac na zmiany przez maksimum 3 dni. I tak zrobiłam.
Co do Elocomu to alergolog powiedziała, ze mam się trzymac od niego z daleka a pediatra który mi to wypisał jest "debilny" - dosłownie :-D Podobno to najmocniejszy steryd i NIE WOLNO go uzywac u dzieci, a szczególnie na twarz :ico_nienie:

Awatar użytkownika
urmajo
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1909
Rejestracja: 08 mar 2007, 17:00

25 paź 2007, 16:10

Mi pediatra zapisała Majeczce w stanie zaostrzenia elosone. To jest krem. I kazała smarować najwyżej co drugi dzień i bardzo cienko. Posmarowałam jej te zmiany może z pięć razy od czerwca. A tak to używam tylko maści natłuszczającej.

Awatar użytkownika
beata
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 338
Rejestracja: 14 lis 2007, 13:57

05 mar 2008, 11:53

no właśnie mam wrażenie że niektórzy pediatrzy to jakby szli po najmniejszej lini oporu najłatwiej maści na bazie sterydów przepisać ale na szęście alergolodzy są juz bardziej rozsądni ,mój Szymek do dwóch latek też co troche takie maści miał przepisywane

Awatar użytkownika
Sylwia.O.
4000 - letni staruszek
Posty: 4534
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:17

30 mar 2008, 14:23

urmajo pisze:Mi pediatra zapisała Majeczce w stanie zaostrzenia elosone.
Elosone to jest odpowiednik elocomu w kremie. Nam ostatnip pediatra przepisła wlasnie elocom i nie mogliśmy go dostać i w kązdej aptece dawali nam w zamian elosone.
Moja pediatra tez zawsze daje maść sterydową bo według niej AZs tym bardziej swędzące jest dla dziecka bardzo nieprzyjemne ze względu na ten świąd i lepiej wyleczyć w ciągu 2 dni smarując raz dziennie sterydem niż ma się dziecko męczyć przez tydzień albo i dłużej. :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
mikkado1
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 71
Rejestracja: 09 kwie 2008, 19:21

08 maja 2008, 20:22

zgadzam się co do pediatrów, Julce też przepisywali najczęściej hydrokortyzon, na szczęście jak u niej wykryto alergię na rynek weszła nowa maść niesterydowa Elidel, mocno szarpało to nas po kieszeni, ale warto było. bo wysypka znikała, do tego smarowalam ją maścią witaminową robioną w aptece i kąpalam w balneum. tera już jest spokój, tylko czasami coś jej wyskczy, ale maść jest naprawdę pierwsza klasa, polecam ją i teraz już cenowo jest przystępna

Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

21 cze 2008, 20:40

Wystraszyłam się,jak poczytałam o tych sterydach :ico_szoking: Ja smarowałam Julę Elocomem w maści,raz dziennie przez 5 dni,chociaz pediatra kazała 2 razy dziennie.I teraz żałuję,że w ogóle to stosowałam.Mam nadzieję,że wszystko będzie w porządku.Co o tym sądzicie?

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

21 cze 2008, 22:39

Zulcia, a gdzie smarowałaś tym elocomem, wiesz ja myślę, że nic się nie stało, dłuższe stosowanie, może wywołać skutki uboczne. Przy stosowaniu sterydów jest duży dylemat, bo te krostki są tak swędzące, że nie wiem co gorsze, czy patrzeć jak się dziecko męczy czy zastosować steryd, ja stosowałam sterydy u mojej córci, nie było innej rady. Tylko nie nadużywaj tego. Jednakże gdy zaistnieje jeszcze taka potzreba proponuję bardziej łagodny, np hydrocortyzon

Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

21 cze 2008, 23:23

delicja, stosowałam na policzkach,bo Jula tylko tam miała krostki.A podobno tego nie wolno stosować na twarz.Jak bym mogła cofnąć czas,to w życiu bym tego nie zastosowała.A Twoja córcia wyrasta już z alergii?Moja Zuza zaczęła wyrastać około roczku,a do 4 roku życie wyskakiwały jej czasem krostki na pośladkach i piszczelach jak przesadziła z nabiałem.

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

22 cze 2008, 14:43

Zulcia, moja córcia miała 2 tygodnie jak ujawniła się u niej alergia. Zielona w temacie poszłam do pierwszej lepszej pediatry która dała receptę na nutramigen i cutivate . krostki początkowo wyskakiwały tylko na buźce. Zastosowałam to choć wiedziałam że nie wolno (przeczytałam o tym w internecie, lekarka nic nie powiedziała). Krostki znikały i wracały, ale później już tego nie stosowałam. Kryzys przyszedł jak Olcia miała 5 miesięcy, po zmianie mleka na bebilon pepti. Krostki zaatakowały bardzo silnie brzuszek i plecki. Ola też miała suche ogromne place na łokietkach. Zmieniłam lekarza, bo tamta rozłożyła ręce. Alergolog przepisał hydrocortyzon, najsłabszy, ale jednak steryd, użyłam 2 razy, aby krostki przyschły. Jednak krostki nie zdąrzyły całkowicie zaniknąć, no więc przy następnej wizycie alergolog przepisała elidel :ico_olaboga: :ico_puknij: krem niesterydowy, ale mający działanie podobne do sterydu, za 100 zł :ico_olaboga: o którym dowiedziałam sie, że może wywołać raka. Nie kupiłam tego. Powiedziałam o swoich obawach lekarce. No to dała receptę na elocom. Znów nie kupiłam. Nie widziałam potrzeby. Krostki pięknie znikały (oczywiście musiałam wrócić do poprzedniego mleka, które u mojej córki wywoływało silne zaparcia), i od tamtej pory Oleńkę już nie wysypuje. Dzięki Bogu. staram się tylko aby Ola miała dobrze nawilżoną skórę. Obecnie Oleńka je danonki, jogurty, serki, widać, że alergia przechodzi, a może już przeszła, alergolog nie pozwoliła nam jeszcze wprowadzić mleka, podobno za wcześnie. Krostki jak się pojawią to bardzo minimalne ilości i same znikają, nie swędzą za bardzo więc uważam że obecna sytuacja jest super. także kochana nie przejmuj się tym sterydem. Nie miej wyrzutów sumienia, bo każda matka chce ulżyć swojemu dziecku.A to tak potwornie swędzi, że jak użyjesz 2 czy 3 razy to nic się nie stanie, a dzieciątko przynajmniej będzie spokojne. Dbaj bardzo o swoją dietę, żeby Julcię znów nie wysypało i nawilżaj jej ciałko. Przy odpowiednim nawilżeniu i diecie nie czepią jej się żadne krostki. Nie nawilżaj oliwką tylko postaw na dobry krem, najlepiej emolient i nawilżaj całe ciałko nawet kilka razy dziennie, bo skórka takiego maluszka jest kilka razy cieńsza niż dorosłego, więc musi mieć dobrą ochronę przed wszelkimi czynnikami podrażniającymi. Pozdrawiam Was i głowa do góry!!!

[ Dodano: 2008-06-22, 14:52 ]
Ja nigdy nie zapomnę jak moje dziecko miało 2 tygodnie, pojechaliśmy na kontrolę żółtaczki. Było gorąco, Oleńka miała krostki na buziuni,a lekarka do mnie pyta, jak Pani karmi. Powiedziałam, że dokarmiam. A ona : gwarantuję wam alergię. : shock: tydzień później moje dziecko piło już nutramigen :ico_noniewiem: wróżka normalnie :ico_noniewiem:

Wróć do „Ogólnie o zdrowiu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość