Strona 1 z 1

niedoczynnosc tarczycy

: 30 paź 2007, 13:34
autor: akerl
Dziewczyny,wlasnie odebralam wyniki synka,okazalo sie ze ma niedoczynnosc tarczycy :ico_olaboga: ,odrazu dostalam skierowanie na powtorzenie wynikow.
Mam prosbe,jesli ktoras z was wie cos na temat tej choroby,jak to sie objawia,jaki ma wplyw na rozwoj dziecka,i jak wyglada leczenie,to prosze o jakies informacje.Tylko jesli mozna to takie,,z zycia wziete"bo suche artykuly w necie poczytalam :ico_haha_01: Ale chcialabym sie dowiedziec,jak to wyglada w praktyce :ico_sorki: ,

: 30 paź 2007, 16:19
autor: eve.ok
akerl ja sama chorowałam na niedoczynność tarczycy. Wykryto to u mnie przypadkiem. Miałam 14 lat i robiono jakies badania przesiewowe. Zaproszono mnie do kliniki, zrobiono mi specajlistyczne badania i okazało się, że mam niedoczynnośc tarczycy. Co więcj - wykryto dwa guzki na niej. Byłam pod ścisłą kontrolą świetnej pani doktor i po dwóch latach leczenia wszystko się unormowało. Łykałam leki, w tym jod. Dziś robie tylko co jakiś czas badania kontrolne poziomu hormonów we krwi i usg tarczycy.
U mnie te objawy nie były zaostrzone, choć ponoć według wyników badań powinny. Miałam szorstką skórę (na łokciah to tarka była), poza tym byłam ospała i osłabiona. Chudłam bo nie miałam apetytu. No i ta huśtawka nastrojów wieczna...
Nie martw się kochana, bo najwiękzy sukces za wami - diagnoza. To klucz do walki z chorobami tarczycy i nie tylko zresztą. Poza tym fachowa opieka i opiekuńcze ręce mamy - i będzie dobrze :-) To nieprawda, ze tego się nie da leczyc i zostaje to do końca życia. Ja nie biorę leków od kilku dobrych lat a funkcjonuję świetnie :-)
3mam kciuki :-D

: 30 paź 2007, 20:09
autor: akerl
eve.ok, dzieki,moj maluch tez szczuplutki,tyle ze do tej pory myslalam,ze to przez diete,ale z tego co czytalam o niedoczynnosci,to u synka nie widze typowych objawow,wrecz odwrotnie,bardzo szybko sie rozwija,jest bystry,energiczny,i ma apetyt,skora delikatna.Ale byc moze calkiem niedawno zaczal chorowac.I mielismy szczescie,ze przez omylke pani z rejestracji,ni trafilismy nie do naszej lekarki od metabolizmu,tylko do endokrynologa.To endokrynolog zlecila badania w kierunku tarczycy.Dzieki za slowa pocieszenia :-)