Dziewczyny pomóżcie!!
odkad urodzilam Oskara strasznie czesto robia mi sie w buzi afty... bola jak cholercia i strasznie dlugo sie trzymaja, nic mi prawie nie pomaga, mialam robione wyniki i wszystko super. smarowalam Aphtinem (czy jak toi sie nazywa), taka inna mascia na to , plukalam buzie ziolowymi plukankami do jamy ustnej, smarowalam juz nawet fioletem gencjanskim i nic.... a to boli i boli i nic mi na to nie pomaga!
nawet nie wiem od czego mi sie robi, o czystosc dbam, owoce myje, nie biore do buzi brudnych rzeczy.
juz sama nie wiem
prosze o pomoc jesli macie an to jakies sposoby bo juz mnie z tym szlag trafia, conajmniej raz w miesiacu musze sie meczyc z afta ktora potrafi mnie meczyc ponad tydzien