Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

w skrocie to wyglada tak, ze ......przez dwa ostatnie miesiace nie wplynela na konto wyplata ,pomimo ze BE wplacil je na konto ,w banku toczy sie postepowanie wyjasniajace ale z tego co wiem to maja miesiac nim dadza odp.Tak wogole to chcialabym aby juz sie sprawa wyjasnila ,ale sadze ze moze na tym sie nie skonczyc i bedziemy musieli sprawe dac do Sadu Arbitrazowego.
Nie musze nikomu mowic co to znaczy nie dostac pensji i jakie sa tego konsekwencje ,dlatego prosze- jesli ktos mial z taka sprawa do czynienia o podzielenie sie informacja .

mal, a czy w pracy sprawdzili dokładnie na jaki numer wysłali itp.? Moja siostra miała kiedyś sytuację odwrotną-dostała swoja wypłatę plus wypłatę koleżanki ale w ciągu tygodnia wszystko odkręcili- przelali tej dziewczynie na konto. Bo wiesz zwykle to raczej nie bank wini tylko osoba wysyłająca, więc najpierw pasowałoby sprawdzić w pracy dokładnie jak wyglądało polecenie przelewu. Współczuję bo wyobrażam sobie co znaczy brak wypłaty za dwa miesiące na dodatek przed swiętami

Marta26 pisze:dostała swoja wypłatę plus wypłatę koleżanki

Mój tata tez miał taką sytuację ale na jego konto wypłynęło tyle kasy, że w życiu ich nie widział tyle kasy na raz. Ładne zera tam były więc zgłosił, że to jest pomyłka bo nie ma tyle funduszy na koncie i podał ide powinno być. Sprawę sprawdzili, wyjaśnili a właśniciel w ramach wdzięczności kolka procent z sumy tatowi podarował!

[ Dodano: 2007-12-14, 10:13 ]

Marta26 pisze:a czy w pracy sprawdzili dokładnie na jaki numer wysłali

Właśnie, zgadzam się!

w pracy jest dowod na to ,ze ze pieniazki wlasciwie przelano ,za to w banku nie ma ani sladu ,poczatkowo tez myslalam ze to w pracy babka sie pomylila ,ale dwa razy zeby wogole nie byly przelane pieniazki ,to za duzo jak dla mnie ,kto by sie tak chcial pomylic ,tym bardziej ze tuz przed przelewem byly dwa monity z naszej strony o wlaciwe wypelnienie cyferek ...ja juz nic nie wiem ..... nie chce nikogo oskarzac a i cierpliwosci to bardzo nam brakuje .....

mal dziwna historia Oby szybko się zakończyła pozytywnie dla Was

mal Skoro masz dowód na to, że kaska jest przelana na właściwe konto, to moim zdaniem masz prawo żądać od banku wypłaty pieniędzy i rekompensaty za poniesione straty w wyniku tego np. potrącony procent na niezapłacenie rachunku- ale musisz być pewna na 100%, że pieniądzie są dobrze lokowane..i miec to na piśmie!

Pytałam szwagra, który jest informatykiem w Banku Spółdzielczym czy można tak załatwić sprawę a on mi powiedział, że nie zna sprawy ale z tego co mówiłam to tak jak pisałam wyżej- to jest wina banku!

Powodzenia!

Małgorzatka, jeszcze czekamy na werdykt banku ,po prostu nie mamy wyjscia ,a moj jak dzwoni do tej babki co nasza sprawa sie zajmuje mowi ze jeszcze nic nie wiadomo,za sprawa jest w toku ,jesli nie zalatwia sprawy tak jak nalezy to i tak pojdzie sprawa do sady arbitrazowego ale najpierw muszimy miec postanowienie banku w tej sprawie ,nie ominiemy tej procedury inaczej

mal, tak mi przyko e ta sprawa tak się ciąnie mam nadzeję że szybko się wyjasni a najlepiej gyby udalo się to na święta!

mal, jesli moge ci cos poradzic, to w twoim przypadku niewazne ze firma wyslala przelew czy co by to nie bylo, wazne ze ty nie dostalas pieniedzy. Oni moga miec np zaswiadczenie typu czek czy przelew a maja problemy z kryciem w koncie. Chodzi mi o to, zeby twoja firma wystapila do banku z reklamacja dlaczego pracownik nie dostal wyplaty (bo ty masz prawo reklamowac swoja wyplate u pracodawcy, nie tylko w banku). Rozumiem, ze nie masz ochoty na dyskusje z firma, i nie o to tu chodzi. Po prostu sam dowod przelewu nie wystarczy, popros zeby wystapili o monit ze swojego banku co sie stalo z pieniazkami. A tak swoja droga to inne wplaty przychodza? czy kazda kasa ktora wplywa na konto jest od razu anulowana? Moze macie z jakiegos powodu zablokowane konto, np przez komornika, sad lub US (moze byc przez pomylke). W kazdym badz razie nie powinnas sie starac o wyjasnienie, tylko kategorycznie zazadac kasy, zrobic awanture na 15 fajerek, nawymyslac, zachowac sie po chamsku, ale to dziala. I zazadac rozmowy z kierownikiem. Niestety, kultura niczego nie zalatwisz w dzisiejszych czasach, bo cie splawia Mam nadzieje ze sie jeszcze w tym roku wyjasni

[ Dodano: 1 Styczeń 08, 23:16 ]
mal, napisz czy problem sie skonczyl... no i w ogole czy cos sie udalo zalatwic!!!