Mam pytanie dla mam dzieci ze skazą białkową. Otórz podejrzewam u mojego Wojtusia właśnie skazę, ponieważ odkąd się urodził czyli ponad 10 miesięcy ma non-stop na buzi- na jednym policzku- bardzo szorstką skórę, zaczerwienioną, zaognioną, swędząca. Mój synek bardzo często nie może zasnąc przez to, ponieważ bardzo go swiędzi i drapie się do krwi
Czekam na wizytę u dermatologa ale do tego czasu poradźcie czy to może to, jak u Was to przebiegało, jakie objawy, co elimuntujecie z diety malca żeby było dobrze, bo ja już nie wiem co mu dawac a co nie bo w całym swoim krótkim życiu może nie miał tego świństwa na pusi z tydzień czasu w a tak to na cały czas?