Wiadomo, ze kazde dziecko moze uczulić co innego..
Czekamy na wizyte u alergologa, ale zanim do niego trafimy pediatra kazał mi stopniowo podawać małej produkty, by wyłapywać uczulacze.
Podawałam przez:
5 dni jabłko i kaszę ryzową jabłkową, soczek jabłkowy,
6 dni marchewka, marchewka z jabłkiem, kaszka ryzowa, soczek marchewkowy,
5 dni gruszka, gruszka z jabłkiem, soczek gruszkowo-jabłkowy.
Wczoraj kończyłam gruszkowanie i teraz się zastanawiam co podać.. Moze ziemniaczek i produkty jabłkowe? Marchewkę w skali 5-pkt oceniała bym na 3, więc moze niewarto podawać ziemniaka i marchewki?
Karmiłyście kiedyś tak dzieciaczki?