Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Kochane,mam problem,bo nie wiem co mogę brać na podniesienie odporności.Odkąd zaszłam w ciążę,byłam ze cztery razy mocno przeziębiona,raz brałam antybiotyk na zapalenie oskrzeli i 2 razy leczyłam gardło bioparoxem.To chyba trochę za dużo jak na 6 miesięcy Wszystkie choróbska przynosi albo mój mąż,albo moja córka z przedszkola.Babcine sposoby niestety zawiodły.Chyba nie pozostaje mi nic innego jak zjadać główkę czosnku codziennie.Jeśli coś wiecie na mój temat,to proszę,abyście sie podzieliły ze mną,bo jestem już u kresu wytrzymałości.Z góry dziękuję za odp.

mama-emilki, dziękuję Moja córcia też dostaje tran tylko w kapsułkach i jak na razie nie jest źle,chociaz teraz ma ospę Idę jutro do gina,to sie zapytam.

zulcia no jako ciężaróweczka masz ograniczony sposób na podniesienie odporności, ale witaminki ( wit. C, rutinoscorbin) możesz łykać. Poza tym cytrynka, jakieś syropki z cebuli itd. Przede wszystkim dieta urozmaicona i dbanie o siebie, choć przy sześciolatce w domku to nie takie łatwe, podejrzewam

Glowka czosnku to moze niekoniecznie, rodzina moglaby nie przezyc;)) Mozesz sprobowac Engystolu, jest homeopatyczny, wiec nie powinien zaszkodzic, co nie zmienia faktu, ze lepiej zapytac lekarza:)

Ja zapytałam o to samo moją gin,bo też już 2 razy łapałam przeziębienie i raz zapalenie gardła w ciąży,a jestem dopiero w 18 tc Powiedziała,żeby jeść dużo owoców,a zwłaszcza pomarańcze,mandarynki,bo mają sporo wit C, można łykać 1 tabl dziennie Rutinoscorbinu...

Dzięki wielkie dziewczynki
Engystol biorę,bo dr przepisała mi jak byłam chora.Owoce uwielbiam,więc wsuwam ogromne ilosci Cytrynka też obowiązkowo do herbaty bądź lipy.Teraz czekam na efekt
Niestety,tak jak powiedziała eve.ok, przy sześciolatce trudno przeziębień uniknąć. A teraz jest właśnie chora na ospę Ech,dziewczynki,niech będzie już wiosna.Zacznę brać jeszcze ten rutinoscorbin.Jeszcze raz dziękuję za pomoc :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

[ Dodano: 2008-01-29, 22:17 ]
BeataW, a swoją drogą to co się dzieje,że nawet chorują

Emka, dzięki,tego jeszcze nie próbowałam,więc na pewno kupię szczególnie,że piszesz,że Ci pomogło Super,mam nadzieję,że i na mnie podziała

U mnie sprawdził się miód, miód, miód, prosto z pasieki, nie z supermarketu.

Mleko, mleko, jeszcze raz mleko.

I codziennie sok malinowy albo żurawinowy do herbaty albo z wodą.

Same pychotki, a mogą tylko pomóc. Mnie pomogły bardzo, mimo ze jestem chorowita!

Powodzenia

ja pochłaniałam mega ilosci cytryny na poczatku, bo mi tak smakowala- potrafiłam wycisnąć sok z całej, lekko posłodzić i wypic. No i prócz lekkiego kataru z rana czasem to odpukac nic sie do mnie nie przyplatało. A miałam czesto kontat z kichajacymi i kaszlacymi dzieciakami. wiec chyba nie ma lepszej ochrony jak wit. C

mleko z miodem polecam,czosnek(jak nie chcesz chuchcac to kup w aptece w granulkach).nie przesadzaj ze sztuczna wit c bo moga ci nerki zwariowac.lepiej jesc duzo owocow.a takze duzo wit c ma natka pietruszki!!!swieza oczywiscie