Strona 1 z 4

Uparte niemowle i histerie

: 06 lut 2008, 00:25
autor: Marcelina
cześć dziewczyny! mój syn niedługo skończy 11 miesięcy i właśnie pokazuje swój charakterek, a mianowicie kiedy uprze się na coś to nie można go od tego odwieść. Na przykład jak chce iść do pralki a ja muszę coś zrobić w kuchni to nie można go niczym innym zainteresować, dla niego istnieje tylko pralka;)albo kiedy chce do komputera, to jak mu nie pozwalam i zabieram go, a on płacze i wraca z powrotem i tak potrafi z 10 razy ja go zabieram a on z płaczem wraca, i płacze strasznie jak gdyby działa mu się nie wiadomo jaka krzywda. Co robić pozwalać mu na to co chce?? ja probuję być konsekwentna ale w końcu daje za wygraną, nie mogę słuchać jak on tak strasznie płacze.
Miała któraś z was takie sytuacje?

: 06 lut 2008, 08:35
autor: Aga26
Marcelina, niestety nasze dzieciaczki wchodzą w taki okres, gdzie próbują na ile mogą sobie pozwolić. Niestety trzeba być konsekwentnym.

Zapraszam Cię serdecznie na wątek dzieciaczków z marca
http://www.tik-tak.pl/forum_dla_rodzico ... .php?t=819

Tutaj staramy się wspólnymi siłami rozwiązywać nasze problemy

Pozdrawiam :ico_oczko:

: 06 lut 2008, 10:00
autor: NICOLA_1985
moze wsadzaj go do łóżeczka albo do kojca gdy zachowuje sie w ten sposób?? bedziesz widziala ze krzywda mu sie nie dzieje a płacz trzeba przetrzymac jesli zobaczy ze nic tym nie wyegzekwuje to przestanie wymuszac. tylko potrzebna jest konsekwencja.

: 06 lut 2008, 11:23
autor: eve.ok
ja bym nie ryzykowała z wkładaniem Malca do kojca czy łóżeczka, bo zacznie kojarzyć to miejsce z karą i złymi emocjami, a tak nie powinno być.
Zresztą - co ja Ci radzić będę, jak mi samej czasem ręce opadają :-) Z Jagą tez muszę sie nieźle nawalczyć, choć absolutnie twierdzę że upór i konsekwencja rodzica się sprawdzają i przynoszą efekty. Ja wiem, że bezsilnośc dopada gdy po raz piętnasty powtarzasz że nie wolno przy gazie majstrowac, odciągasz a Maluch swoje robi. Ale inaczej sie nie da - trzeba przeczekać. I mimo wszystko próbowac odciągnąc uwagę. Ważny jest każdy detal - tonacja głosu, gestykulacja. To może zabawnie brzmi, ale dzięki opanowaniu tego wszytskiego Jaga mnie dziś słucha niemal w 90% sytuacji i wszyscy nadziwić sie nie mogą, że taka mała a rozumie. Ale co ciekawe - ani babci a i taty swojego nie słucha. Nic dziwnego, gdy mówiąc "nie wolno" uśmiechają się, albo mówią to tak jakby się zupa co najwyżej przypaliła. nnasze dzieci są bardzo bystre i wiedzą na ile moga sobie pozwolić.Tu nie chdozi o wytresowanie dziecka tylko wyznaczenie granic których absolutnie nie wolno pzrekraczać.

A tak nawiasem i po cichu - ciesz sie z uporu swojego dziecka :-D Ma przynajmniej charakterek i dobrnie w życiu do tego do czego zechce :ico_haha_02:

: 06 lut 2008, 13:02
autor: NICOLA_1985
nic sie mu nie stanie jak posiedzi troche w łóżeczku lub kojcu z zabawkami na widoku pod okiem mamy, nawet jak troche pomarudzi to nie umrze od tego i nie sądze zeby traktował wtedy łóżeczko lub kojec jako miejsce kary chyba ze mama wsadzi go do tego kojca z nerwami i on wyczuje jej emocje. przynajmniej dziewczyna bedzie miała chwile czasu zeby coś zrobić i nie martwic sie ze maluch cos majstruje w drugim pokoju, bedzie miec go na widoku a nie biegac za nim i powtarzac co minute "tego nie wolno" tamtego nie wolno" wkoncu dziecko dojdzie do wniosku ze niczego nie wolno

: 06 lut 2008, 13:22
autor: eve.ok
nie zgodzę sie z Tobą nicole bo dzięki temu, ze nauczysz dziecko granic wcześniej, właśnie nie będziesz musiała za nim biegac i wołać czego mu nie wolno. Wierz mi, że moja Jaga nalezy do bardzo charakternych i upartych dzieci i niełatwo mi było wyznaczac jej granice, ale póki co - idzie nam nieźle. nawet jeśli ma ochotę zrobić coś czego wie, ze jej nie wolno to bedzie stała, krzyczała, czasem potupie nogami ale do kuchenki gazowej nie podejdzie. Daję jej wtedy czas na uporanie sie ze złoscią, nie zwracam uwagi, po czym jak widzę, że się uspokaja wołam ja do układania klocków i jest już dobrze. Nie sposób radzić sobie z dzieckiem ograniczając jego przestrzeń, wkładając do łóżeczka czy chowając przed nim wszystkie sprzęty w domu. Sztuką, choć niewygodna i pracochłonną dla rodzica jest konsekwentne egzekwowanie. Z miłości - dodam :-) [/b]

: 06 lut 2008, 13:32
autor: ivon
Ja w 100% zgadzam sie z teoria eve.ok, wsadzenie do łóżeczka nie pomoze a faktycznie moze wrecz zniechecic do tego miejsca... dziecku trzeba powtarzac co wolno a czego nie...

: 06 lut 2008, 14:17
autor: NICOLA_1985
ale są dzieci w wieku 10 miesiecy już chodzące i moze rozumieją słowo "nie wolno" ale nie rozumieją dlaczego a to trzeba tez wytłumaczyć.. tylko jak?? moja karolina ma 4 miesiące a juz próbuje siadac gdy posadze ja u mnie na kolanach przy stole konsekwentnie wszystko z niego ściąga ciągnąc za obrus... jaki sens ma mówienie do 4 miesiecznego dziecka słów "nie wolno"? mi chodzi tylko o to ze na kazde dziecko jest inny sposób kolezanka pyta o porade. kazda z nas mowi co innego jedne zgadzaja sie z opinią innych a inne nie tak jak wy nie zgadzacie sie ze mną ale - kolezanka sama podejmie decyzje gdy sprawdzi co działa na jej dziecko. wierzcie mi ja mam kolezanke ktora wielokrotnie tłumaczyła dziecku(2 letniemu) spokojnie ze czegos nie wolno ale stanowczym głosem a działało na to dziecko tylko wsadzenie do kojca wtedy sie powkuzała popłakała a gdy sie uspokoiła moja kolezanka wyjmowała małą z kojca i tłumaczyła jeszcze raz ze tego nie wolno robić i wtedy już skutkowało a dziewczynka i tak lubiała siedziec w kojcu bo miała tam swoje zabawki kojec był przewaznie otwarty i sama tam wchodziła. czasem gdy słowa nie działaja na dzieci trzeba miec w zanadrzu inne metody. trzeba pamietac ze to rodzic ustala zasady w domu a chwilowe ograniczenie przestrzeni dziecku nie odbije sie na jego psychice tylko da mu czas na uspokojenie swoich emocji i nerwów. kazda z nas ma swoj poglad na ten temat, i dobrze przynajmniej kolezanka bedzie miała kilka opcji do wyboru :)

: 06 lut 2008, 14:37
autor: ivon
Ja nie neguję sposobów innych mam na uparciuszka :-) ale zawsze ignoruje histerie Mai i u mnie sie to opłaca :-D

: 06 lut 2008, 15:02
autor: eve.ok
ivon pisze:zawsze ignoruje histerie Mai i u mnie sie to opłaca :-D


dokładnie :ico_brawa_01: trzeba pokazać dziecku, ze jego histerie nie robią na nas wrażenia, za to pozytywne zachowania jak nabardziej :-D nikt nie obiecywał, że wychowanie dzieci jest łatwe :ico_haha_02: