Uparte niemowle i histerie
: 06 lut 2008, 00:25
				
				cześć dziewczyny! mój syn niedługo skończy 11 miesięcy i właśnie pokazuje swój charakterek, a mianowicie kiedy uprze się na coś to nie można go od tego odwieść. Na przykład jak chce iść do pralki a ja muszę coś zrobić w kuchni to nie można go niczym innym zainteresować, dla niego istnieje tylko pralka;)albo kiedy chce do komputera, to jak mu nie pozwalam i zabieram go, a on płacze i wraca  z powrotem i tak potrafi z 10 razy ja go zabieram a on z płaczem wraca, i płacze strasznie jak gdyby działa mu się nie wiadomo jaka krzywda. Co robić pozwalać mu na to co chce?? ja probuję być konsekwentna ale w końcu daje za wygraną, nie mogę słuchać jak on tak strasznie płacze.
Miała któraś z was takie sytuacje?
			Miała któraś z was takie sytuacje?

 Z Jagą tez muszę sie nieźle nawalczyć, choć absolutnie twierdzę że upór i konsekwencja rodzica się sprawdzają i przynoszą efekty. Ja wiem, że bezsilnośc dopada gdy po raz piętnasty powtarzasz że nie wolno przy gazie majstrowac, odciągasz a Maluch swoje robi. Ale inaczej sie nie da - trzeba przeczekać. I mimo wszystko próbowac odciągnąc uwagę. Ważny jest każdy detal - tonacja głosu, gestykulacja. To może zabawnie brzmi, ale dzięki opanowaniu tego wszytskiego Jaga mnie dziś słucha niemal w 90% sytuacji i wszyscy nadziwić sie nie mogą, że taka mała a rozumie. Ale co ciekawe - ani babci a i taty swojego nie słucha. Nic dziwnego, gdy mówiąc "nie wolno" uśmiechają się, albo mówią to tak jakby się zupa co najwyżej przypaliła. nnasze dzieci są bardzo bystre i wiedzą na ile moga sobie pozwolić.Tu nie chdozi o wytresowanie dziecka tylko wyznaczenie granic których absolutnie nie wolno pzrekraczać.
 Z Jagą tez muszę sie nieźle nawalczyć, choć absolutnie twierdzę że upór i konsekwencja rodzica się sprawdzają i przynoszą efekty. Ja wiem, że bezsilnośc dopada gdy po raz piętnasty powtarzasz że nie wolno przy gazie majstrowac, odciągasz a Maluch swoje robi. Ale inaczej sie nie da - trzeba przeczekać. I mimo wszystko próbowac odciągnąc uwagę. Ważny jest każdy detal - tonacja głosu, gestykulacja. To może zabawnie brzmi, ale dzięki opanowaniu tego wszytskiego Jaga mnie dziś słucha niemal w 90% sytuacji i wszyscy nadziwić sie nie mogą, że taka mała a rozumie. Ale co ciekawe - ani babci a i taty swojego nie słucha. Nic dziwnego, gdy mówiąc "nie wolno" uśmiechają się, albo mówią to tak jakby się zupa co najwyżej przypaliła. nnasze dzieci są bardzo bystre i wiedzą na ile moga sobie pozwolić.Tu nie chdozi o wytresowanie dziecka tylko wyznaczenie granic których absolutnie nie wolno pzrekraczać.  Ma przynajmniej charakterek i dobrnie w życiu do tego do czego zechce
  Ma przynajmniej charakterek i dobrnie w życiu do tego do czego zechce  
 trzeba pokazać dziecku, ze jego histerie nie robią na nas wrażenia, za to pozytywne zachowania jak nabardziej
  trzeba pokazać dziecku, ze jego histerie nie robią na nas wrażenia, za to pozytywne zachowania jak nabardziej