Awatar użytkownika
Lia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 546
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:06

Nerwica natręctw

08 lut 2008, 00:18

Okropna choroba,która bardzo utrudnia życie.Znacie ją?

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

08 lut 2008, 12:30

Nie a możesz cos więcej o niej napisać?

Awatar użytkownika
Lia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 546
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:06

08 lut 2008, 12:38

Izunia, polega to mniej więcej na tym,że dręcza Cie uporczyuwie mysli na przykład coś stoi o pół centymetra niż powinno według Ciebie i tak Cie to dręczy,że nie zasniesz i nie jestes w stanie o niczym innym mysleć aż to poprawisz,i tak bedziesz poprawiac az bedzie tak,że Cię pusci ta natrętna myśl,lub(to przykład z sieci:Natręctwa są myślami, impulsami skłaniającymi do działania, lub wyobrażeniami uporczywie narzucającymi się, albo też czynnościami wielokrotnie wykonywanymi, mimo przeświadczenia o ich niedorzeczności. Osoba doznająca natręctw ocenia je krytycznie. Próbuje odsunąć od siebie uporczywie powracające myśli lub usiłuje zaprzestać wielokrotnego wykonywania tych samych czynności. Próby te są zwykle nieudane i tylko nasilają uczucie niepokoju i wewnętrznego napięcia, które rozładowuje się dopiero po ich wykonaniu i to jedynie na pewien czas. Aby rozpoznana została nerwica natręctw objawy muszą występować przez większość dni w ciągu przynajmniej dwu kolejnych tygodni i być przyczyną cierpienia osoby oraz powodem zakłóceń w funkcjonowaniu społecznym. Pojedyncze i przemijające symptomy tej choroby są zjawiskiem powszechnym, obserwowanym także u osób zdrowych. Około 80% ludzi miewa objawy o charakterze natręctw.
niestety ja to mam,ale w lekkim stopniu,i wiele osób ,które mnie nie znają uwaza mnie za wariatkę,niestety,

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

08 lut 2008, 13:45

Lia, a leczysz się na to? Można z tego się wyleczyć??? Rozumiem że u takiej osoby musi być wszystko idealnie i tak jak ta osoba chce tak? dobrze rozumiem/???? :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
Lia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 546
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:06

08 lut 2008, 13:55

nie,nie leczę się,u mnie nie jest to aż tak uciążliwe,ale to przychodzi falami.i wcale nie musze miec wszystkieo idealnie,nie jestem pedantka.Po prostu sa rzeczy,które mają swoje miejsce i koniec,sa rzeczy których nie można przy mnie robić,bo wpadam w takie dziwne odrętwienie lub płacze starsznie bo nie mogę tego znieśc.Mnie do takiego stanu potrafi doprowadzić jak ktoś siedząc telepie nogą,albo przekrzywiony obraz.i wyobraz sobie,że nie usnę póki nie poprawie ale w między czasie mam sofę zasypaną prasowaniem i to mi nie przeszkadza,tylko nic nie może zwuisac,np rękaw czy nogawka.Trudno to wyjasnić ale utrudnia to życie.

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

08 lut 2008, 14:03

Lia, faktycznie dziwne... :ico_olaboga: i jak sobie radzisz w towarzystwie godzi ktoś doprowadza cię do szału?? Ba podejrzewam że takie syuacje zdarzają się?

Awatar użytkownika
Lia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 546
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:06

08 lut 2008, 14:06

Izunia, oj tak,ale wtedy prosze o to aby przestał,czasem się ze mnie śmieja,czasem spojrzą jak na wariata ale zazwyczaj ustępują,a jak ktos uparcie robi dalej to co tak na mnie źle wpływa to wtedy po prostu wychodzę.

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

08 lut 2008, 14:23

Lia, no to masz rację trochę to uciązliew ale chyba zazwyczaj spotykasz się ze zrozumieniem innych co. A twój mąz albo dzieci też czasami dają ci powody do narwów?

Awatar użytkownika
Lia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 546
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:06

08 lut 2008, 14:27

oczywiscie,ze dają.ale upominam ich,wiesz,jesli chodzi o meza to po prostu niektóre z tych rzeczy sa jego nawykami,i ja tez staram sie go zrozumiec,ze sie zapomina.A jesli chodzi o zrozumienie to różnie bywa.

Lalka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2955
Rejestracja: 12 maja 2007, 17:25

17 kwie 2008, 04:22

mi sie czasami wydaje ze ja mam nerwice natrectw
wszystko po 10 razy sprawdzam zanim wyjde z domu,licze kurki w kuchni po milion razy,sprawdzam czy wszystko wylaczone z kontaktu nawet te rzeczy ktochy danego dnia nie uzywalam i tak chodze po domu pol godziny zanim wyjde..masakra,ale jak wychodze z kims to zawsze pytam tej osoby czy wszystko wylaczone i wtedy jest ok
najgorzej bylo jak pracowalam z kolega ktory mial tak jak ja ,nawet gorze,bo sprawdzanie urzadzen biurowych zaczynalismy pol godziny wczesniej oczywiscie po 10 razy...
kiedys bylam z chlopakiem ktory sie leczyl kilka dobrych lat na to
u mnie to nie trwa caly czas,czasami olewam wszystko,ale potem jadac wyobrazam sobie ze nie wylaczylam pieca i pozar bedzie ...a potem mowie sama do siebie ze jest walnieta :-D

Wróć do „Ogólnie o zdrowiu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość