mi sie czasami wydaje ze ja mam nerwice natrectw
wszystko po 10 razy sprawdzam zanim wyjde z domu,licze kurki w kuchni po milion razy,sprawdzam czy wszystko wylaczone z kontaktu nawet te rzeczy ktochy danego dnia nie uzywalam i tak chodze po domu pol godziny zanim wyjde..masakra,ale jak wychodze z kims to zawsze pytam tej osoby czy wszystko wylaczone i wtedy jest ok
najgorzej bylo jak pracowalam z kolega ktory mial tak jak ja ,nawet gorze,bo sprawdzanie urzadzen biurowych zaczynalismy pol godziny wczesniej oczywiscie po 10 razy...
kiedys bylam z chlopakiem ktory sie leczyl kilka dobrych lat na to
u mnie to nie trwa caly czas,czasami olewam wszystko,ale potem jadac wyobrazam sobie ze nie wylaczylam pieca i pozar bedzie ...a potem mowie sama do siebie ze jest walnieta